x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Navigator
12.11.2023 21:38 Średnie ale ciekawość...
wzieła górę i przebolałem do końca, sympatyczne i infantylne.
+ za troszke polskiej wstawki w 12 odcinku na tym targu/fesiwalu, patrzcie na szyld.
Ogólnie przewijałem co jakiś czas bo za mało się działo by utrzymać moją uwagę.
Doga Kobo kontynuuje swoją serię animacji do oglądania z całą rodziną w niedzielne popołudnie. Ponownie dostajemy serię bez fabuły, z jednowymiarowymi postaciami i tym samym schematem odgrywanym w każdym odcinku. Powyższy opis sugeruje kompletną katastrofę, ale to samo można było napisać o Maoujou de Oyasumi, a jednak sukces tamtego anime jest nie do podważenia. Mamy więc kolejną produkcję z ładną grafiką, odczuwalnym klimatem, bawiącą się lekko określoną konwencją, którą trudno jednoznacznie sklasyfikować – na pewno pasuje tu termin iyashikei. Trudno napisać coś więcej, bo Shiro Seijo jak każdy iyashikei trafi do specyficznej grupy widzów, którzy ocenią je pozytywnie – inni zanudzą się przy tym na śmierć i nawet Święta Panienka ich nie uratuje :) Niestety, nie jest to tak oryginalne jak Maoujou de Oyasumi, więc myślę, że oceny końcowe będą generalnie niższe, ale niewiele niższe, bo z tego co obserwuję na MALu, to grupa fanów lekkich iyashikei regularnie się powiększa i ma tendencję do stawiania wysokich ocen :)
Bardzo przyjemna bajka. I w sumie chyba bardziej slice‑of‑life niż romans. Relacja głównej pary jest niezaprzeczalnie urocza i niewinna, no ale widać że ani on ani ona pojęcia o miłości nie mają, choć powoli, powoli się starają pokazywać swoje uczucia. A tak poza tym tła są piękne, animacja ogólnie bardzo porządna, no i nawet jest trochę fabuły i worldbuildingu a propos świętych panienek. No i są też lekkie wątki dramatyczne, dzięki czemu cała ta puchatość i słodkość ma mocniejsze podstawy.
Warto też dodać, że nie tylko dziewczyny są w tym anime urocze, więc żeńska widownia też powinna znaleźć tu coś dla siebie xd
Absolutnie przeurocze. No i wygląda to bardzo ładnie – przede wszystkim tła i kolorystyka świetnie się prezentują.
No i między bohaterami jest fajna chemia. Mam tylko nadzieję, że status quo nie będzie się ciągnąć przez wszystkie odcinki i ewentualnie dostaniemy jakiś progres w ich relacji…
Średnie ale ciekawość...
+ za troszke polskiej wstawki w 12 odcinku na tym targu/fesiwalu, patrzcie na szyld.
Ogólnie przewijałem co jakiś czas bo za mało się działo by utrzymać moją uwagę.
10
Warto też dodać, że nie tylko dziewczyny są w tym anime urocze, więc żeńska widownia też powinna znaleźć tu coś dla siebie xd
1
No i między bohaterami jest fajna chemia. Mam tylko nadzieję, że status quo nie będzie się ciągnąć przez wszystkie odcinki i ewentualnie dostaniemy jakiś progres w ich relacji…