x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Siadło. Ale zaznaczam, że to ta stara dobra wspaniała muzyka mega robotę zrobiła. Akiyuki Tateyama ciągle na posterunku. A treść fabularna… no tak sobie. Słuchawki, spokojny wieczór i dostałem to czego potrzebowałem. Anime zen. Po męczącym dniu weszło bardzo dobrze i tak oceniam całokształt.
Ale ogromny namiot kliknij: ukryte z kozą z kominem czy agregat/wielki akumulator w środku to już przesada.
Co do zawartości: mało obozowania, mało gotowania, dużo okruchów ( kliknij: ukryte Chikuwa się starzeje :( ) i sporo „remontu”.
Podobał mi się pomysł z przeskokiem o 3 lata. Różne prace, różne problemy/sytuacje w pracy albo rutyna. Żyćko. Miło, że dalej wspólne czaty, telefony, pierwsze spotkania po przerwie ( kliknij: ukryte a podczas napisów kończących już widzimy kolejne, o wiele szybsze). Pada spontaniczny pomysł by coś zrobić w okolicy i działamy. Samo życie. Sam to nieraz przeżyłem. Może trochę przekolorowane tylko to, że kliknij: ukryte w jakimś wymiarze każdej to pasuje ;) Zwykle nie jest tak kolorowo.
Ekstra plusik: kliknij: ukryte Dzieciaki bawiące się na wkopanych w ziemie oponach. Widok prosto z dzieciństwa, a od 15+ lat nie widziany – zapewne unijne normy.
Porządny wstępniak do kolejnego sezonu. Już za 2 tygodnie finał trzeciego!
W kwestiach technicznych w Yuru Camp żadnej ściemy nie ma :) Piecyki do namiotu z kominem są bardzo popularne wśród fanów biwakowania zimą, w Polsce chyba częściej korzystają z nich wędkarze. Tu można zobaczyć dobry przykład: [link]
Nie no wiem, że takie rzeczy istnieją. Podobny, ale mniejszy namiot był już w drugim sezonie na wyposażeniu sprzedawców sake jak dobrze pamiętam. Mój zarzut do takich gadżetów to to, że już trochę mało biwakowania, bardziej wożenie domku letniskowego ze sobą ;)
To fakt, dlatego po tym filmie zacząłem oglądać Yama no Susume, gdzie dziewczyny nie tylko podziwiają, ale też wspinają się na Fuji i inne góry :) Gdybyś chciał to kiedyś obejrzeć, to najnowsza odsłona Yama no Susume: Next Summit zawiera 1 sezon (bo to był mini serial) i 4 pierwsze odcinki sezonu 3 poprzedniego – można to wszystko pominąć.
Czwarty sezon z przygodami lolitek chodzących po górach :)
Odcinki 1‑4 to recapy sezonów 1‑3.
Chyba o to chodziło :)
Jak oglądać to całość pewnie zobaczę. Od dechy do dechy. Ale to za jakiś czas bo kończy się sezon wiosenny, a tam jest co oglądać. Wliczając Yuru 3.
R
Sulpice9
19.08.2023 08:17 Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Chylę czoła przed talentem pisarskim ;) Natomiast, przyznam, że jakoś nie dałem się przekonać – seans był dla mnie drogą przez mękę (a zarówno pierwszy, jak i drugi sezon obejrzałem z umiarkowanym zainteresowaniem) i mam wrażenie, że żaden istotny element na plus mi nie umknął… Może poza oprawą wizualną, wydawało mi się, że jest raczej podobna do tej z serialu.
Jak dla mnie to dowód na to, że pewnym koncepcjom fabularnym mocno szkodzi długi metraż, a „ucieczka do przodu” w postaci dodania bohaterkom kilku lat przypomina trochę zjazd dziecięcych gwiazd, które później nie zrobiły kariery i próbują zrobić jeszcze raz to samo, bo a nuż fani przyjdą z sentymentu.
Nie wiem, może powinienem dać temu filmowi drugą szansę, ale tak mało wolnego czasu, a tyle bardziej obiecujących rzeczy (bądź materiałów na recenzję) czeka…No chyba, że usiądę drugi raz, by zrobić recenzję alternatywną, ale nie wiem, czy pisanie, że coś mi się nie podoba (a podoba się wszystkim pozostałym) ma jakiś sens.
Nic, pozostaje cieszyć się, że innym się podoba ;) Jeszcze raz gratuluję dobrej recenzji ;D
Zomomo
19.08.2023 12:57 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Bo to jest w zasadzie odcinek specjalny dla fanów, a ktoś kto Yuru Camp 1 i 2 ocenił tak nisko – na 7, z pewnością fanem nie jest :D
Przyznam, że za pierwszym razem też nie byłem zachwycony, brakowało mi tego relaksującego klimatu, ale za drugim razem było już lepiej i dopiero wtedy zacząłem dostrzegać różne smaczki i ścieżkę dźwiękową. Trzeci raz też obejrzę :)
Osobiście polecałbym ten film tylko osobom, które poprzednie serie oceniły na co najmniej 8+ :)
Dobra recenzja i fajny opis :)
Sulpice9
19.08.2023 14:20 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
No, każdy ma trochę inny system oceniania – u mnie 7/10 to już całkiem dobra nota, w sumie powyżej średniej :) Choć fakt, to siódemka częściowo zawyżona, bo podzielam zachwyt bohaterek nad górą Fuji (którą można podziwiać i podziwiać).
Zresztą możemy bardzo lubić jakąś serię i niekoniecznie twierdzić, że jest wybitna – „Sakura quest” to jedno z moich ulubionych anime, ale absolutnie nie uważam, by był to serial bez wad (przeciwnie) i ma tę samą notę co „Yuru Camp”.
I chyba muszę się z Tobą zgodzić (a nie z Panem recenzentem), że to seria dla ludzi, którzy znają markę:
Tym bardziej że sposób, w jaki została skonstruowana, powoduje, że w film wejść można w zasadzie bez znajomości wcześniejszych serii czy mangi.
Powiem szczerze, że gdyby nie seriale, to przez większość filmu zastanawiałbym się kim są ci ludzie i dlaczego ich los ma mnie obchodzić. Zwłaszcza, że ta seria jakoś nigdy nie stała postaciami (poza Rin), więc dobrze by było wiedzieć o bohaterkach ile się da.
Pozdrawiam ;)
Zomomo
19.08.2023 15:32 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
U mnie jeszcze inaczej, bo 7 to wysoka ocena, ale do „siódemek” już nie wracam. 8,9,10 to priorytet oznaczający jak chętnie obejrzę coś ponownie :)
Zachwycające widoki z Fuji w tle, to podstawa tego anime :) Podobno podróżowanie śladami Rin i Nadeshiko stało się niezwykle popularne wśród amatorów kempingu.
Próbowałem sobie wyobrazić odbiór tego filmu bez znajomości serialu i myślę, że wtedy oceniłbym na 6, jako ciekawy projekt, ale mało angażujący emocjonalnie.
Ciekawe jaki będzie sezon 3, bo zmienił się reżyser i studio, a to już tej zimy :)
Sulpice9
20.08.2023 08:40 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
8,9,10 to priorytet oznaczający jak chętnie obejrzę coś ponownie :)
Fajnie, chciałbym mieć tyle wolnego czasu, by wracać do każdej serii, która mi się mocno podobała :D
Ciekawe jaki będzie sezon 3, bo zmienił się reżyser i studio, a to już tej zimy :)
W każdym sezonie jakoś uciekają do przodu – podejrzewam, że albo potraktują film jako nowe otwarcie i będzie się działo po wydarzeniach filmowych, albo (co chyba bardziej prawdopodobne) po drugim sezonie będziemy podróżować jeszcze dalej. Zważywszy na to, że serial zrobił się reklamą japońskiej turystyki górskiej (masz rację z tymi trasami śladem anime), to nie zdziwię się jak zajadą dalej w Alpy Japońskie, albo do Touhoku :) W sumie ostatnio w anime sporo reklamują rejony przy Kanazawie (Kimi wa Houkago Insomnia, Skip to Loafer), więc nie zdziwię się jak zobaczymy dolinę Kamikouchi albo wioski Shirakawa i Gokayma ;)
Bez zalogowania
20.08.2023 09:23 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
chciałbym mieć tyle wolnego czasu, by wracać do każdej serii, która mi się mocno podobała :
Raczej to może jest tak, jak z potrawami. Zamiast próbować tylko nowych – koncentrujemy się na smaku tych, które nam „podeszły” i sprawiają podniebieniu radość.
Czasowo nie wychodzi to na więcej, a czasami wręcz na mniej, gdy ogląda się np tylko wybrane sceny, bądź odcinki.
Yuru Camp sposobem na promocję regionów
20.08.2023 09:29
W sumie ostatnio w anime sporo reklamują rejony przy Kanazawie (Kimi wa Houkago Insomnia, Skip to Loafer), więc nie zdziwię się jak zobaczymy dolinę Kamikouchi albo wioski Shirakawa i Gokayma ;)
Powstawały czasami mini produkcje, które wręcz prawie nachalnie promowały jakiś produkt, czy miasto.
Jeżeli Yuru Camp nie robią tego na siłę, tylko w sposób naturalny, to tym lepiej dla nich :))
Jeżeli Yuru Camp nie robią tego na siłę, tylko w sposób naturalny, to tym lepiej dla nich :))
Nie, nie – czego bym o tej marce nie sądził, to na pewno nie promują nachalnie japońskiej turystyki. Zresztą mam wrażenie, że Japończycy mają już powoli dość tak licznej delegacji turystów z zagranicy :D
Zomomo
20.08.2023 13:56 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Z „8” powtórzyłem może tylko 4 serie :)
To już tylko rzut kamieniem. Tutaj jest mapka wszystkich lokacji z Yuru Camp:
[link]
Zomomo
20.08.2023 15:08 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Po lewej jest przycisk do zmiany podkładu, można zmienić opisy na romaji, jest ok 30 map, w tym chyba najciekawsza OSM OpenTopoMap.
Sulpice9
20.08.2023 15:25 Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
O, dzięki :) Moja teoria o Alpach Japońskich dalej w grze, w sumie pokazują tylko Takayamę, a tam były dość krótko :)
8/10
Ale ogromny namiot kliknij: ukryte z kozą z kominem czy agregat/wielki akumulator w środku to już przesada.
Co do zawartości: mało obozowania, mało gotowania, dużo okruchów ( kliknij: ukryte Chikuwa się starzeje :( ) i sporo „remontu”.
Podobał mi się pomysł z przeskokiem o 3 lata. Różne prace, różne problemy/sytuacje w pracy albo rutyna. Żyćko. Miło, że dalej wspólne czaty, telefony, pierwsze spotkania po przerwie ( kliknij: ukryte a podczas napisów kończących już widzimy kolejne, o wiele szybsze). Pada spontaniczny pomysł by coś zrobić w okolicy i działamy. Samo życie. Sam to nieraz przeżyłem. Może trochę przekolorowane tylko to, że kliknij: ukryte w jakimś wymiarze każdej to pasuje ;) Zwykle nie jest tak kolorowo.
Ekstra plusik: kliknij: ukryte Dzieciaki bawiące się na wkopanych w ziemie oponach. Widok prosto z dzieciństwa, a od 15+ lat nie widziany – zapewne unijne normy.
Porządny wstępniak do kolejnego sezonu. Już za 2 tygodnie finał trzeciego!
Re: 8/10
Re: 8/10
Re: 8/10
Re: 8/10
Re: 8/10
Chyba o to chodziło :)
Jak oglądać to całość pewnie zobaczę. Od dechy do dechy. Ale to za jakiś czas bo kończy się sezon wiosenny, a tam jest co oglądać. Wliczając Yuru 3.
Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Jak dla mnie to dowód na to, że pewnym koncepcjom fabularnym mocno szkodzi długi metraż, a „ucieczka do przodu” w postaci dodania bohaterkom kilku lat przypomina trochę zjazd dziecięcych gwiazd, które później nie zrobiły kariery i próbują zrobić jeszcze raz to samo, bo a nuż fani przyjdą z sentymentu.
Nie wiem, może powinienem dać temu filmowi drugą szansę, ale tak mało wolnego czasu, a tyle bardziej obiecujących rzeczy (bądź materiałów na recenzję) czeka…No chyba, że usiądę drugi raz, by zrobić recenzję alternatywną, ale nie wiem, czy pisanie, że coś mi się nie podoba (a podoba się wszystkim pozostałym) ma jakiś sens.
Nic, pozostaje cieszyć się, że innym się podoba ;) Jeszcze raz gratuluję dobrej recenzji ;D
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Przyznam, że za pierwszym razem też nie byłem zachwycony, brakowało mi tego relaksującego klimatu, ale za drugim razem było już lepiej i dopiero wtedy zacząłem dostrzegać różne smaczki i ścieżkę dźwiękową. Trzeci raz też obejrzę :)
Osobiście polecałbym ten film tylko osobom, które poprzednie serie oceniły na co najmniej 8+ :)
Dobra recenzja i fajny opis :)
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Zresztą możemy bardzo lubić jakąś serię i niekoniecznie twierdzić, że jest wybitna – „Sakura quest” to jedno z moich ulubionych anime, ale absolutnie nie uważam, by był to serial bez wad (przeciwnie) i ma tę samą notę co „Yuru Camp”.
I chyba muszę się z Tobą zgodzić (a nie z Panem recenzentem), że to seria dla ludzi, którzy znają markę:
Powiem szczerze, że gdyby nie seriale, to przez większość filmu zastanawiałbym się kim są ci ludzie i dlaczego ich los ma mnie obchodzić. Zwłaszcza, że ta seria jakoś nigdy nie stała postaciami (poza Rin), więc dobrze by było wiedzieć o bohaterkach ile się da.
Pozdrawiam ;)
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Zachwycające widoki z Fuji w tle, to podstawa tego anime :) Podobno podróżowanie śladami Rin i Nadeshiko stało się niezwykle popularne wśród amatorów kempingu.
Próbowałem sobie wyobrazić odbiór tego filmu bez znajomości serialu i myślę, że wtedy oceniłbym na 6, jako ciekawy projekt, ale mało angażujący emocjonalnie.
Ciekawe jaki będzie sezon 3, bo zmienił się reżyser i studio, a to już tej zimy :)
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Fajnie, chciałbym mieć tyle wolnego czasu, by wracać do każdej serii, która mi się mocno podobała :D
W każdym sezonie jakoś uciekają do przodu – podejrzewam, że albo potraktują film jako nowe otwarcie i będzie się działo po wydarzeniach filmowych, albo (co chyba bardziej prawdopodobne) po drugim sezonie będziemy podróżować jeszcze dalej. Zważywszy na to, że serial zrobił się reklamą japońskiej turystyki górskiej (masz rację z tymi trasami śladem anime), to nie zdziwię się jak zajadą dalej w Alpy Japońskie, albo do Touhoku :) W sumie ostatnio w anime sporo reklamują rejony przy Kanazawie (Kimi wa Houkago Insomnia, Skip to Loafer), więc nie zdziwię się jak zobaczymy dolinę Kamikouchi albo wioski Shirakawa i Gokayma ;)
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Raczej to może jest tak, jak z potrawami. Zamiast próbować tylko nowych – koncentrujemy się na smaku tych, które nam „podeszły” i sprawiają podniebieniu radość.
Czasowo nie wychodzi to na więcej, a czasami wręcz na mniej, gdy ogląda się np tylko wybrane sceny, bądź odcinki.
Powstawały czasami mini produkcje, które wręcz prawie nachalnie promowały jakiś produkt, czy miasto.
Jeżeli Yuru Camp nie robią tego na siłę, tylko w sposób naturalny, to tym lepiej dla nich :))
Nie, nie – czego bym o tej marce nie sądził, to na pewno nie promują nachalnie japońskiej turystyki. Zresztą mam wrażenie, że Japończycy mają już powoli dość tak licznej delegacji turystów z zagranicy :D
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
To już tylko rzut kamieniem. Tutaj jest mapka wszystkich lokacji z Yuru Camp:
[link]
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja
Re: Jak zawsze bardzo dobra, napisana lekkim piórem recenzja