x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bez zalogowania
5.01.2024 05:14 Z czasem coraz lepsze
Pierwszy odcinek był w połowie męczący, głównie za sprawą adoptowanej córeczki dawnego łowcy przygód, na szczęście nie trzeba było jej popisów śledzić tak całą serię, kliknij: ukryte bo pomału zmienia się, wg mnie na lepsze a w dodatku już od drugiego epizodu serial po trochu się rozkręca.
Trochę jest to przygodowe fantasy, częściowo obyczajowe okruchy. Jedna z sympatyczniejszych i stanowczych gdy trzeba postaci ojca. Brak nachalnego fanserwisu. W sumie średniak, ale z każdym odcinkiem coraz lepiej się go ogląda.
W przeciwieństwie do wielu seriali, które mają dobry start i słabą drugą połowę, ten serial oglądało mi się z coraz większą przyjemnością. Od oceny 4/10:do prawie 8/10.
Szkoda, że mimo domkniętego arcu przygody nie trwały dłużej, bo to jeden z tych przypadków, gdy koniec następuje w momencie gdy się polubiło postacie.
Spora w tym zasługa seiyuu.
Na minus „animacja”, ekhmmm.. zwłaszcza na początku.
Na plus sympatyczna i nie przesłodzona relacja córki z ojcem, postać Czerwonego „Ogra” ogólnie, a także sposób walk i zdobywania umiejętności przez łowców przygód.
Dobrze pokazane, że za sukcesem łowców wysokiej rangi nie stoi jakaś kosmiczna siła, ale umysł, umiejętność powściągliwej i szybkiej oceny zagrożenia (czyli myślenie, zamiast walki na oślep), oraz ostrożność i chęć przeżycia.
To odświeżające jak na anime fantasy, w których jest jednak sporo walk wygranych dzięki fabularnej zagrywce.
Tu było trochę bardziej „realistycznie” Nawet gdy niektóre z nich odbywają się jednym cięciem, to jest to chirurgiczna precyzja i wynik lat doświadczenia w walkach ze szkodliwymi istotami.
No i rany nie znikają zwykle czarodziejsko, bohaterowie bywają zmęczeni, czy brudni po podróży, a takie cuda jak teleportacja…ale tu już by były grube spojlery. Dość, że ludzie są ludźmi, a nie kryształowymi postaciami. Nawet Bel :)
Brzmi jakbym trochę to chwaliła, ale jednak nie żałuję seansu.
Z czasem coraz lepsze
Trochę jest to przygodowe fantasy, częściowo obyczajowe okruchy. Jedna z sympatyczniejszych i stanowczych gdy trzeba postaci ojca. Brak nachalnego fanserwisu. W sumie średniak, ale z każdym odcinkiem coraz lepiej się go ogląda.
W przeciwieństwie do wielu seriali, które mają dobry start i słabą drugą połowę, ten serial oglądało mi się z coraz większą przyjemnością. Od oceny 4/10:do prawie 8/10.
Szkoda, że mimo domkniętego arcu przygody nie trwały dłużej, bo to jeden z tych przypadków, gdy koniec następuje w momencie gdy się polubiło postacie.
Spora w tym zasługa seiyuu.
Na minus „animacja”, ekhmmm.. zwłaszcza na początku.
Na plus sympatyczna i nie przesłodzona relacja córki z ojcem, postać Czerwonego „Ogra” ogólnie, a także sposób walk i zdobywania umiejętności przez łowców przygód.
Dobrze pokazane, że za sukcesem łowców wysokiej rangi nie stoi jakaś kosmiczna siła, ale umysł, umiejętność powściągliwej i szybkiej oceny zagrożenia (czyli myślenie, zamiast walki na oślep), oraz ostrożność i chęć przeżycia.
To odświeżające jak na anime fantasy, w których jest jednak sporo walk wygranych dzięki fabularnej zagrywce.
Tu było trochę bardziej „realistycznie” Nawet gdy niektóre z nich odbywają się jednym cięciem, to jest to chirurgiczna precyzja i wynik lat doświadczenia w walkach ze szkodliwymi istotami.
No i rany nie znikają zwykle czarodziejsko, bohaterowie bywają zmęczeni, czy brudni po podróży, a takie cuda jak teleportacja…ale tu już by były grube spojlery. Dość, że ludzie są ludźmi, a nie kryształowymi postaciami. Nawet Bel :)
Brzmi jakbym trochę to chwaliła, ale jednak nie żałuję seansu.
Jak powiedział przedmówca „ma coś w sobie”
6/10