x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
...której konkretnie części anime dotyczy ta recenzja. Bo ok, są wspomniane „wynalazki” Senkuu właśnie z drugiej części trzeciego sezonu, ale z drugiej strony czepianie się przy okazji tej konkretnej serii faktu, że wyspa jest zamieszkana przez wrogo nastawione osoby, albo że Senkuu jest na statku (musiał być, bez niego nikt by nie wiedział, jak ta nieszczęsna platyna wygląda), chyba jest trochę nie na miejscu, bo to są pytania do pierwszej części tego sezonu, kiedy bohaterowie ruszają na wyprawę, docierają do Wyspy Skarbów i mają już pierwsze kontakty z jej mieszkańcami. Ponadto niewspomnienie żadnych konkretów na temat piosenki otwierającej (dość nietypowej dla tego anime) ani grafiki towarzyszącej endingowi (pierwszy raz widziałam coś takiego w anime, choć przyznam, że nie jestem znawcą, widziałam całkiem niewiele anime; ale jak ktoś zna inny przykład takiej grafiki, chętnie się zapoznam) uważam za, no cóż, dziwne. Ale może to tylko ja.
O serii jako takiej nie mam nic do powiedzenia, ale zainteresowałam się kwestiami muzyczno‑graficznymi…
Wzruszył mnie ten ending, animacja solą zawsze na plus. Nad piosenką otwierającą natomiast nie ma co się specjalnie pochylać. Jest niezła i tyle.
Opening faktycznie jest po prostu ok, a co do animacji w tyłówce, to jest to prawdopodobnie animacja piaskowa [link]
W anime jest raczej kit rzadka, jedyne co mi się jeszcze kojarzy to bodajże 8 epizod to POP TEAM EPIC. Była tam sekwencja wykorzystująca właśnie tą technikę.
Pomyślałam sobie później, że faktycznie, nie musieli barwić soli, mogli użyć piasku, ale koniec końców technika jest identyczna. Kto to sprawdzi… chyba, że gdzieś napisali :D
Był sobie taki autor Philip Jose Farmer, który napisał kiedyś powieść „Przebudzenie kamiennego boga”. Utwór ów traktuje o naukowcu zamienionym w kamień, który tym sposobem podróżuje w przyszłość. Przy czym w „Przebudzeniu…” przynajmniej na początku nikt nie ma wątpliwości, że główny bohater jest bogiem, szczególnie że jednym z pierwszych jego „wynalazków” jest broń palna.
No ciekawe, czy ktoś w Japonii czytał Farmera, czy to taka konwergencja w fantastyce.
Dr. Stone przechodzi chyba lekki kryzys, ale mam nadzieje, że to jednorazowy spadek, a nie początek tendencji. Animców o odbudowie świata za dużo to raczej nie mamy…
Zastanawiam się...
Re: Zastanawiam się...
Wzruszył mnie ten ending, animacja solą zawsze na plus. Nad piosenką otwierającą natomiast nie ma co się specjalnie pochylać. Jest niezła i tyle.
Re: Zastanawiam się...
W anime jest raczej kit rzadka, jedyne co mi się jeszcze kojarzy to bodajże 8 epizod to POP TEAM EPIC. Była tam sekwencja wykorzystująca właśnie tą technikę.
Re: Zastanawiam się...
Ale to już było...
No ciekawe, czy ktoś w Japonii czytał Farmera, czy to taka konwergencja w fantastyce.