Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Kon'yakuhaki Sareta Reijou o Hirotta Ore ga, Ikenai Koto o Oshiekomu

  • Avatar
    A
    Anonimowa 9.01.2024 10:24
    Dziękuję :)))
    Dzięki serdeczne za solidną i sympatyczną recenzję do lubianej przeze mnie serii.
  • Avatar
    A
    rool 3.01.2024 22:46
    są pewne granice, hipokryci z kwitnącej wiśni nie mają o tym pojęcia
    • Avatar
      Bez zalogowania 4.01.2024 18:26
      ???
      Gdzie Ty tu widzisz hipokryzję?

      No bo chyba nie w tytule, który może sugerować inne niegrzeczne rzeczy, niż  kliknij: ukryte 

      Zresztą akurat w tym punkcie też  kliknij: ukryte 

      Chyba, że masz na myśli coś innego?
      • Avatar
        rool 5.01.2024 01:25
        Re: ???
        co innego. Hipokrytami są, pełno serii jest na to dowodem, tutaj, tę całą Charlottę rozszarpał bym osobiście (postać, chociaż z aktorką też nie chciałbym mieć doczynienia jakby miała mi piszczeć do ucha). Zdaje się że w tym przypadku lepiej przeczytać aniżeli obejrzeć.
        • Avatar
          Bez zalogowania 5.01.2024 03:01
          Re: ???
           kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Zomomo 5.01.2024 08:09
          Re: ???
          Myślę, że to głównie wina reżysera, który miał taką koncepcję, bo np. Oglądając Spy x Family nawet nie zwróciłem uwagi na głos Yor, czyli dobrze mi pasował do tej postaci i do różnych sytuacji. Niestety, w tym anime głos Saori również irytował mnie nieustannie, pewnie reżyser rzucił tekst typu; „masz mi tu grać zbolałą i zalęknioną sierotę Marysię i żadnych własnych pomysłów!” :)
          Jak myślę o japońskich reżyserach, to zawsze mi się przypomina scena z „Między słowami” :)
  • Avatar
    A
    Anonimowa 24.12.2023 00:09
    Lekki romans, trochę slice of life, nieco przygody
    Bajkowy romans po pierwsze.
    Bajkowe slice of life po drugie.
    I bajkowe przygody po trzecie.

    W tej kolejności.

    Raczej tylko dla fanów dodania sobie odrobiny słodyczy do życia.

    Jeżeli ktoś liczył na „takie ekhm niegrzeczne rzeczy” w tej serii, to nie, zdecydowanie nie o fanserwis ani o ecchi tu się rozchodzi na pierwszym miejscu. Tzn odrobinę fanserwisu mamy, ale jak na bajkowe fantasy o niegrzecznościach, to jest tego naprawdę niewiele i nie przekracza zwykle granic dobrego smaku.

    Słowo klucz dla tej serii (według mnie) to słowo SYMPATYCZNA.

    Zwłaszcza jeżeli polubi się bohaterów i nie ma się uczulenia na bajkowe romantyczności.
    • Avatar
      Bez zalogowania 24.12.2023 01:31
      Nie niegrzeczne
      W sumie to tu chyba w ogóle nie ma niegrzeczności.

      Powinno być w tytule serii, że uczy ją radości  kliknij: ukryte 

      Ci co liczyli na ecchi musieli raczej być rozczarowani
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 21.12.2023 13:36
    12
    Całkiem przyjemna, sympatyczna komedia, a ostatecznie też dość zgrabny mariaż paru gatunków. Co prawda zabrakło mi trochę konkretów ze strony głównej pary, ale to już taka konwencja i nawet jeśli jest to nieco irytujące, to postacie były na tyle sympatyczne, że aż tak mi to nie przeszkadzało.
    Nie podoba mi się jedynie ostatnia scena – wydała mi się trochę niepotrzebna, szczególnie, że kontynuacji raczej nie będzie (choć obecnie praktycznie wszystko może dostać sequel).
    Tomokazu Sugita to klasa sama w sobie, nawet jeśli to nie jest jego najlepsza rola, reszta aktorów wypadła równie dobrze, a jedynie zgrzytał mi wymuszony głos Saori Hayami – choć to też wynika z tego, że ostatnio chyba zbyt często ją słyszę, a zazwyczaj używa innego, lepiej brzmiącego tonu.
    • Avatar
      Zomomo 21.12.2023 14:11
      Re: 12
      Mnie jej głos wyjątkowo drażnił, rzeczywiście brzmiał sztucznie i był zupełnie niedopasowany do postaci. Głos Saori nieźle pasuje do agresywniejszych postaci jak Yor ze Spy x Family.
      • Avatar
        Bez zalogowania 21.12.2023 15:12
        Głosy
        Oj mi też ona czasami zgrzytał / piszczała, za to od ok drugiego odcinka bardzo polubiłam głos głównego bohatera i to on w dużym stopniu robił mi tę postać :))

        A sam seans przyniósł mi mnóstwo przyjemności.

        I w odróżnieniu od wielu osób odcinek że skeczem mnie bawił.

        Ogólnie, dosłodziłam się ta bajką:))

        A opening…oglądałam i słuchałam za każdym razem xd

        Tak, jest to bajka i jak bajka zostało zrobione.
        Mogli się dużo bardziej przyłożyć do animacji…ale nie można mieć wszystkiego :p
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 18.11.2023 09:40
    7
    Obsada bardzo szybko się powiększyła. Aż się zastanowiłem czy przypadkiem nie zaczęli przyspieszać wydarzeń z materiału źródłowego, ale chyba po prostu fabuła się tak układa xd
    No i jest to dla mnie trochę czarny koń sezonu, bo niczego się nie spodziewałem po tej serii, a okazało się, że to całkiem przyjemna i sympatyczna rozrywka. Mam nadzieję, że do końca się nie popsuje, bo nawet trochę polubiłem głównych bohaterów, a postaci poboczne, szczególnie kapibara, są chyba jeszcze lepsze xd
    Jest to też trochę dziwna seria, bo są tu elementy shoujo­‑romansu, a z drugiej strony mocno to przypomina typowe fantasy­‑isekai'e. W sumie nawet projekty postaci to oddają – wystarczy porównać jak wygląda Charlotte, a jak np. siostra głównego bohatera i kotka­‑kurierka. Wydaje mi się, że tytuł ten celuje gdzieś pomiędzy, starając się zadowolić obie grupy widzów i chyba mu to wychodzi (?), choć to rzecz mocno subiektywna.
    • Avatar
      Bez zalogowania 18.11.2023 13:18
      Sympatyczne łączenie elementów
      są tu elementy shoujo­‑romansu, a z drugiej strony mocno to przypomina typowe fantasy­‑isekai'e
      W sumie nawet projekty postaci to oddają – wystarczy porównać jak wygląda Charlotte, a jak np. siostra głównego bohatera i kotka­‑kurierka. Wydaje mi się, że tytuł ten celuje gdzieś pomiędzy, starając się zadowolić obie grupy widzów i chyba mu to wychodzi


      Dokładnie, w punkt. I nie piszę tego ( tak czysto subiektywnie), bo polubiłam serial i jego bohaterów,
      tylko patrząc bardziej ogólnie – obydwa gatunki lubię i jestem ich odbiorcą, a tu zgrabnie mi to wszystko połączyli. Czyli też uważam, że to udany kolaż.

      Myślę, że osoby, które lubią choć jeden z owych gatunków mogą spróbować seansu. Póki co jestem na tak.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 20.10.2023 00:44
    Zdaję sobie sprawę z tego, jakie to mało animowane i że oprócz projektów postaci i gadżetów to niewiele jest na plus do grafiki, ale… No właśnie,
    z każdą chwilą Protagonista zyskuje w moich oczach.
    I choć dziewczę przy nim bleknie, to głównie On ratuje seans, zresztą np  kliknij: ukryte  także.

    Jak ktoś lubi takie lekkie komedie fantasy, to polecam.
    Dość jest fajnych obyczajowych smaczków, relacja  kliknij: ukryte  też zabawna i wow –  kliknij: ukryte .

    Sceny z trzeciego odcinka nadal bawią po powtórnym obejrzeniu, a to już spory plus :)

    Zasada 3 odcinków i wiadomo, czy ta lekka komedia się sprawdzi, czy nie. Więcej, wiele więcej jest tu slice of life – niż przygodowej fantasy, a jednak ten nieprzesadzony humor bawi. Przynajmniej mnie bawi (choć jak czytam to nie tylko mnie :))
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 18.10.2023 23:40
    :) ! Czyli odc 3
    W bajkowo­‑komediowy sposób realizowane wcale nie bajkowe tematy. Dawno nie widziałam bajki będącej czymś więcej niż siano i jednocześnie zgrabnie i lekko realizowanej.

    Ocena rośnie z każdym odcinkiem :)

    A Kopciuszek widzę…  kliknij: ukryte 
  • jigeirnaerniu 18.10.2023 22:04:16 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 18.10.2023 18:49
    3
    Trzeci odcinek, a poziom animacji już spadł na prawie samo dno… Dobrze, że przynajmniej projekty postaci są solidne i w sumie reżyseria nieco ratuje sytuację.
    A tak poza tym nieźle się to ogląda. Lekka komedyjka, ogólnie postaci nabierają nieco charakteru i w sumie się nie dłuży, choć fabuła jest dosyć szczątkowa.
    • Avatar
      Bez zalogowania 18.10.2023 23:44
      Re: 3
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Pierwszy odcinek Kon'yakuhaki Sareta.... 8.10.2023 11:15
    Ponad dwa miesiące czekania na serial i – odczucia mieszane.
    Manga, sam jej początek, zapowiadał coś lekkiego i przyjemnego. No nie za bardzo takie jest.
    Tzn w porównaniu do Kopciuszka z zeszłego sezonu to jest mega radosne i bardzo nierzeczywiste.

    Główne bohaterki obydwu serii różnią się nie tylko wyglądem i charakterem.
    Główna postać z „Watashi no Shiawase na Kekkon” doświadczała nie tylko alienacji i bycia na pozycji służącej, ale przede wszystkim złego emocjonalnie traktowania.
    Tu jest inaczej. Pomimo, że występuje ta sama iluzorycznie wysoka pozycja i ten sam niski faktycznie status służącej, ale tutaj – odnoszono się do dziewczyny dużo grzeczniej i kulturalniej.
    Była co prawda tak samo samotna i wyalienowana, być może nawet bardziej zapracowana niż postać ze Szczęśliwego Małżeństwa – ale to je zasadniczo różni w doświadczeniu.
    Czym innym jest brak miłości, brak ciepłego traktowania i brak przyjemności – od tych powyższych plus do tego bycie podmiotem doświadczania przemocy psychicznej, czego doznawała Mio.

    Również panowie są diametralnie różni.

    Kiyoka z Moje Szczęśliwe Małżeństwo to człowiek z zasadami, zdrowo podchodzący do życia, asertywny, i na tyle ile pokazała opowieść – uczciwy. Swoją narzeczoną też traktuje w zdrowy sposób. Nie uciekając się do niskiego sortu sztuczek i szantaży takich – jak niestety robi to tutejszy główny bohater.

    Taa, tam to jest bardziej bajka obyczajowa,
    a tutaj – fantasy komedia i parodia.

    Nie bez powodu tamten bohater to książę z bajki o Kopciuszku, tu zaś jest bardziej diabolicus  kliknij: ukryte , niż księciunio z bajki o Kopciuszku.
    Za to tutejsze dziewczę charakterem bardziej wpisuje się w ramy gatunkowe bajki, niż Mio.
    Jest w zasadzie przeciwieństwem Mio, która to
    tamakara napisał(a):
    Miyo nie jest jak Kopciuszek, nie jest pogodna wbrew trudnościom, nie śpiewa przy pracy i nie wymknęłaby się samowolnie na tańce. To zahukane, do cna smutne stworzenie i niestety, twórcy w swojej gorliwości zrobienia z niej dziewczyny „innej niż wszystkie”, gloryfikują też objawy Złożonego Zespołu Stresu Pourazowego,


    Tu w bajce będzie ów pogodny, klasyczny Kopciuszek, do tego zapowiada się, że niekoniecznie zdrowymi metodami  kliknij: ukryte 

    Mimo zgrzytu głównym bohaterem tej komedii – warto obejrzeć pierwszy odcinek. Choćby po to, aby porównać obydwie Kopciuszkowe postacie.

    Polecam obejrzeć takie zestawienie. Szykuje się zupełnie inna wersja tej samej bajki o Kopciuszku.

    I można wybrać, która wersja „Księcia” i „Księżniczki” pasuje nam bardziej. Jeszcze raz – polecam takie porównanie.
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 5.10.2023 17:30
    1
    Udręczona dziewuszka i Tomokazu Sugita. A jako, że jest to poniekąd parodia to dziewuszka jest udręczona do przesady, a za to Tomokazu Sugita dla odmiany wypada dość nijako. Fabuły w zasadzie nie ma, więc przewiduję seans niekoniecznie angażujący, choć wystarczająco odprężający.
    No i z tego wszystkiego najciekawiej wypada opening, który jest dość kreatywny wizualnie.
    • Avatar
      Tamago-chan 7.10.2023 00:17
      Re: 1
      Może nie będzie źle, może chwilami będzie nawet zabawnie, ale głos Tomokazu Sugity totalnie nie pasuje mi do wyglądu bohatera, w którego aktor się wciela. Dawno już chyba nie widziałam tak kiepsko dobranego głosu dla postaci w anime. Trochę mi to psuje odbiór, ale mam nadzieję, że uda się przyzwyczaić.
      • Avatar
        Anonimowa 10.10.2023 21:39
        Re: 1
        Zaczęłam czytać mangę i jest to kolejny raz, gdy anime próbuje podkręcić emocje, charaktery, wydźwięk zdarzeń.

        Stąd zapewne taki głos protagonisty. Do charakteru tej postaci mi bardzo pasuje. Do wyglądu już nie za bardzo.
        Niby zaczęli prawie tak jak w mandze, ale swoje trzy grosze dorzucili zamieniając puchatą baję – w fantasy komedię ( kliknij: ukryte