Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Kusuriya no Hitorigoto

  • Avatar
    R
    Karo 28.04.2024 08:47
    [...] „dziewczyny tak żałośnie takie, że kurwiąc się, na chleb nie macie” jak śpiewał to Kurt Weill [...]

    Powinno być chyba „żałośnie tanie”.
    I śpiewał chyba raczej Kazik Staszewski. Z tego co się orientuję, Kurt Weill był kompozytorem muzyki do oryginalnych tekstów Bertolta Brechta.
    • Avatar
      Melmothia 28.04.2024 19:31
      Dzięki za uwagę! Autor potwierdził, więc poprawiłam.
  • Avatar
    A
    Saarverok 28.04.2024 08:27
    Podzielam ocenę recenzji, absolutnie przepiękne i dojrzałe anime z dawkami subtelnego humoru :) I w sumie dużo więcej nie jestem w stanie napisać, Maomao jest po prostu dobrze rozpisaną postacią i owszem, możemy pewne absurdalne rzeczy uznać za mocno naciągane na potrzeby fabuły, jednak w tym wypadku nie zmienia to mojego odbioru. Uważam, że trzeba to zobaczyć – jak nie siądzie trudno, ale absolutnie na to zasługuje, żeby chociaż spróbować.
  • Avatar
    A
    :) 16.04.2024 01:31
    Smutne jest to że Friren jest absurdalnie gloryfikowane a o tej produkcji się nie mówi…
    • Avatar
      GLASS 16.04.2024 12:08
      Była w zasadzie numerem dwa w poprzednim sezonie, zaraz po Frieren, więc aż tak zaniedbana nie była ;) Mnie osobiście Zielarka dużo bardziej przypadła do gustu, głównie ze względu za postacie i ogólną scenerię, ale też dlatego, że konsekwentnie trzymała równy poziom. Gdzie w przypadku Frieren już tak nie było IMO.
      • Avatar
        :) 16.04.2024 22:24
        Zakończenie pozamiatało jak dla mnie Friren :)
    • Avatar
      Łowca czarownic 16.04.2024 12:36
      Mówi się bo jest bardzo dobra
      Mówi się i to dużo. Też jest gloryfikowana i też ma swoje dobre oceny ale cóż miała potężną konkurencję Dla równowagi dla mnie produkcja ostatecznie okazała się gorsza od przygód elfki ale to dalej spokojne 8/10. Jeśli chodzi o pewne znużenie które niektórzy odczuwali przy Frieren ja odczuwałem przy Zielarce. Ta pierwsza jako anime miała też trudniejsze zadanie aby się nie wywalić – bo w większej liczbie miejsc mogło coś pójść nie tak i trudniejszy gatunek.
      • Avatar
        Zegarmistrz 19.04.2024 08:07
        Re: Mówi się bo jest bardzo dobra
        Będzie 9 albo 10 na 10.
    • Avatar
      Zegarmistrz 19.04.2024 08:06
      Recenzji „Zielarki” nie ma jeszcze tylko dlatego, że kazali mi w pracy wybierać zaległy urlop, więc zrobiłem sobie wyjazd na city break.

      Natomiast ta seria faktycznie miała pecha pojawić się w tym samym momencie, co Frieren. Gdyby nie to, to spokojnie zostałaby okrzyknięta co najmniej anime sezonu, jeśli nie roku.
      • Avatar
        Anime sezonu w 2023 27.04.2024 14:53
        Przecież tutaj w serwisie Zielarka była anime sezonu :)
        co prawda w połowie serii. Ale druga połowa choć nieco inna to jest równie zacna.

        Jestem wdzięczna za recenzję, nawet jeżeli wieloma punktami w niej zawartymi się nie zgadzam ;)

  • Avatar
    A
    Marta001 27.03.2024 12:00
    Koniec - daję 9/10
    Doprawdy doskonała rozrywka! Dawno już nie oglądałam raz w tygodniu jednego odcinka i już nie mogłam się doczekać następnego. Ta seria ma w sobie coś urzekającego. Coś, czego na początku dobrze nie widać, ale potem się rozkręca i widać wyjątkowe relacje między bohaterami i dalsze tło. Polecam!

    Co ważne – drugi sezon potwierdzony <3
  • Avatar
    A
    Klemens 25.03.2024 11:45
    Szkoda. Wielka szkoda, że ta bajka wyszła w tym samym czasie co Frieren. Gdyby tylko wyszło sezon później, z palcem w nosie Maomao zdobyłaby tytuł anime sezonu.
    Cóż można o tym powiedzieć. Czarny koń sezonu zdecydowanie. O Frieren wiedziałem, ze będzie wspaniałe, natomiast co do tego tytułu nie miałem żadnych oczekiwań, a tu proszę. Jedna z lepszych bajek ostatnich lat.
    Serdecznie polecam każdemu, bo po prostu warto.

    I hej! Drugi sezon jest w produkcji! Cieszmy się i radujmy się!
  • Avatar
    A
    Navigator 19.03.2024 23:26
    po 10-sięciu
    To jest fantastycznie dobre, taki szerlok holms po chisku który mówi po japońsku.

    9.9/10 (-0.1 za to że zaraz się skończy)
  • Avatar
    A
    BlaXk Magic Mushroom 16.03.2024 20:28
    Mój ulubiony odcinek? (23)
    Heh, jak nie lubię melodramatów, tak ten odcinek zielarki baaardzo mi się spodobał. Znam mange, jednak to wersja animowana wywarła na mnie wręcz piorunujące wrażenie. I jakie to poetycko­‑przekombinowane (na chińską modłę), zamiast powiedzieć cokolwiek wprost – zwiędła niebieska róża.
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 7.03.2024 12:09
    Jestem na 18 odcinku i jest całkiem fajnie.

    Spodziewałem się trochę innego klimatu, bardziej poważnego, bardziej naturalistycznego, bo to co mamy, to taka seria przygodowa o rozwiązywaniu zagadek, z dużą dawką lekkiego dramatu obyczajowego. Choć muszę przyznać, że niektóre sceny potrafią wywołać sporę napięcie/negatywne emocje. To na plus.

    Seria kojarzy mi się z kilkoma tytułami, ale najbliżej jej chyba będzie do Akatsuki no Yona. Przez „dziewczęcość” Co przez to rozumiem? Że wszystko jest takie delikatne, bezpieczne, miłe, ładne, a ludzie też ładni, mili, niegroźni, delikatni. Wiem, jak to brzmi, ale nie potrafię tego lepiej określić. Taka słodycz, wchodząca w mdłości. Na szczęście Aptekarka jest tylko słodka.

    A co do tej słodyczy…, serial może wywoływać pewien dyskomfort. No bo mamy to co napisałem wyżej, czyli te całe słodkości itp., a jednocześnie cała fabuła dzieje się wokół burdeli, porwań, handlu żywym towarem, prostytucji, dzielnic biedy, zabójstw itd.
    I z jednej strony mamy wesołe przygody wesołej aptekarki, a w tle, schowane pośród tych bajkowych przygód, jedne z gorszych ludzkich zachowań.

    Czepne się tylko jeszcze polskiego tytułu. Zielarka faktycznie brzmi lepiej, ale mocno ujmuje to głównej bohaterce, aptekarka byłaby bardziej zgodna ze stanem faktycznym.
    • Avatar
      O Zielarkach 9.03.2024 07:55
      Tylko że wiesz, „zielarka” to nie jest „dziewczę chodzące po zboczu pagórka zbierające kilka kwiatków”.

      Nawet u nas, wcześniej, w medycynie ludowej, zielarstwo służyło także leczeniu ludzi, nie polegając „tylko” na zbieraniu ziółek.

      Natomiast w ujęciu tradycyjnej medycyny chińskiej ziołolecznictwo to jeden z jej zaawansowanych, od dawna doskonale poznanych jej fundamentów. To dużo więcej niż fitoterapia w naszym rozumieniu.

      Ale trudno, żeby na okładce mangi znalazło się słowo znachorka, albo fitoterapeutka ;) Jednak słowo „Zielarka” brzmi według mnie całkiem nieźle.

       kliknij: ukryte 

      Natomiast Zielarka została posłodzona trochę, ale to tutaj, w anime, i wg mnie nie za bardzo.
      W mandze dużo dalej jej do słodyczy.

      No i chyba nikt nigdy tu nie pisał, że Zielarka to gore, thriller, mroczny kryminał, czy horror, albo nie wiem co jeszcze.

      Przykładowo mnie się podoba poprowadzenie narracji, fabuły, splecenie wątków, nie zatracenie się całkowicie w nadmiernie poważnym, obyczajowym tonie. Ten momentami lżejszy feeling jest tu wg mnie potrzebny. Ten cukier osładza gorycz tematyki.

      Bo owa tematyka jest trudna.
      Bo te czasy takie były.
      • Avatar
        Kurubuntu 9.03.2024 09:16
        Przecież nie piszę, że zielarstwo to tylko zbieranie badyli po okolicy. Tyle że, bohaterka, oprócz wiedzy o ziołach, ma pewne doświadczenie medyczne, zna się coś na chemii, potrafi używać innych składników, niż składniki stricte roślinne, jest wykształcona (w jakimś stopniu). Dlatego jej profesję lepiej ujęli w angielskim tytule. Bardziej mi przypomina naukowca, niżli znachorkę ludową.

        Wiesz, ja nie mam Zielarce za złe (w tym akapicie mówię o anime, o tytule już nie wspominam), że nie jest ciężkim dramatem psychologicznym. Zwyczajnie, mi ta cała kolorowa, wesoła otoczka, nie licuje z miejscem akcji. Jakby to była czysta komedia, to by nie było problemu. A tutaj mamy poważną fabułę, która niezbyt poważnie traktuje miejsce akcji.

        Ale żeby nie było, ja to traktuje jako przysłowiową łyżkę dziegciu. W szczególności, że ten dysonans to bardzo subiektywna sprawa.

  • Avatar
    A
    Marta001 29.02.2024 19:05
    Po 20. odcinku
    Muszę przyznać, że kiedy oglądałam początkowe odcinki, sądziłam, że to zbiór luźnych pseudo­‑detektywistycznych opowieści. Po 20. odcinku widać, że wszystko jest tu ładnie ze sobą splecione, co naprawdę zaskakuje! Widać, że ktoś miał pomysł na tę opowieść i z chęcią z tego korzystał! Podoba mi się!
    Ech… i jednocześnie jest mi przykro, że zostały mi tylko 4 odcinki :(
    • Avatar
      Marta001 3.03.2024 13:40
      Re: Po 20. odcinku
      Już jestem po 21. odcinku i muszę przyznać, że to jedna z lepszych serii, jakie dawno oglądałam. No cudownie się ogląda tych bohaterów. A sam rozwój postaci sprawia, że serce rośnie. Bardzo mi się podoba !
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 20.02.2024 00:58
    Odcinek 19, czyli genialność adaptacji
    Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie adaptacja mangi sięga wysoko, zdecydowanie podbija klimat, no i ogólnie odbiór tych scen…  kliknij: ukryte 

    Za ten odcinek twórcy adaptacji mają u mnie wielkiego, wielkiego plusa.

    • Avatar
      abunia 21.02.2024 00:10
      Re: Odcinek 19, czyli genialność adaptacji
      Warto wspomnieć, że to anime nie jest adaptacją mangi, tylko light novel. Zarówno anime, jak i manga są adaptacją książki.
      • Avatar
        Bez zalogowania 21.02.2024 05:34
        Re: Odcinek 19, czyli genialność adaptacji
        Dla mnie jest to przeniesieniem mangi na ekran, często niemal panel w panel. Tylko rozszerzają niektóre sceny, które w mandze nie zolaly wybrzmieć  kliknij: ukryte  ale wizualnie to jest to samo. Są adaptacje które realizują bardziej ln, ale ta tutaj według mnie dosłownie przenosi mangę na ekran.
        Więc trudno mi tu mówić o adaptacji pierwowzoru, skoro widzę punkt w punkt zaadaptowaną mangę ;)

  • Avatar
    A
    Anonimowa 1.01.2024 08:34
    Must watch
    pierdyknę jeszcze jeden komentarz, żeby anime chociaż na chwilę trafiło w listę ostatnio komentowanych, bo naprawdę warto obejrzeć ten serial. Może ktoś to zauważy i skusi się na seans napisał(a):




    Nie dość że się skusiłam, to odcinek za odcinkiem seria mnie tak wciągnęła że teraz czytam mangę. To jest coś zupełnie innego niż się spodziewałam. Seria łączy kilka gatunków i robi to według mnie dobrze. Jest jak potrawa w której odnajdujemy kolejne smaki.
    Do tego bardzo przyjemna oprawa graficzna.
    A Zielarka już jest w mojej topce żeńskich postaci z anime za swoją niebanalność.

    Zwykle nie głosuję w połowie serialu, ale znając zdarzenia z mangi nie wiem co by się tu mogło popsuć, żebym miała żałować oddanego głosu.

    Z czystym sumieniem polecam. Warto dać szansę nawet jeżeli nie od startu nas przyciągnie.
    • Avatar
      Anonimowa 1.01.2024 08:38
      Re: Must watch
      Ps. Pierwszy akapit to cytat za użytkownikiem Klemens.

      Korzystając z okazji – dzięki że polecałeś Zielarkę.
      Według mnie warto było posłuchać :)

  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 26.12.2023 05:49
    Nawet pomimo  kliknij: ukryte  to ogląda mi się Kusuriya no Hitorigoto z każdym odcinkiem coraz lepiej. Wkręciłam się w to anime zupełnie.
  • Avatar
    A
    Marta001 17.12.2023 15:05
    Po 11. odcinku
    Wreszcie! Wreszcie te wszystkie pojedyncze wątki zaczynają tworzyć spójną całość, a i ja mogę wejść lepiej w świat bohaterów! Bardzo podoba mi się kreacja głównych bohaterów – są przekomiczni, a przy tym nieprzerysowani. Oby tak dalej!
  • Avatar
    A
    Sulpice9 25.11.2023 17:43
    Po 3 odcinkach - uczucia mieszane + pytanie o klasyfikację
    Kurczę, trochę mi z tym źle, że w tym sezonie nie znalazłem ani jednej serii, której nie traktowałbym z mniejszymi lub większymi zastrzeżeniami. Miałem cichą nadzieję, że może dołączę tu do chóru zachwyconych forumowiczów, ale nie…

    Może kwestia jest taka, że są tu złe tagi? Całość podpisano jako „okruchy życia” i „zagadki…”, ale jakoś tego nie czuję.

     kliknij: ukryte 
    • Avatar
      tamakara 25.11.2023 20:39
      Re: Po 3 odcinkach - uczucia mieszane + pytanie o klasyfikację
      Tak, masz złe nastawienie :(

      Znaczy zarzut co do wiarygodności, albo raczej braku wiarygodności historycznej jest zasadny zawsze, nawet jeśli ma tylko stanowić wzmiankę na marginesie. Ale – jak zauważasz – kojarzy Ci się to z isekajem. Jest to skojarzenie słuszne. To ta sama literacka „nisza”, opierająca się na podobnych schematach.
    • Avatar
      Bez zalogowania 26.11.2023 01:27
      Re: Po 3 odcinkach - uczucia mieszane + pytanie o klasyfikację
      Tzn do trzeciego odcinka miałam podobne jak Ty wątpliwości.
      Potem jednak tagi zaczynają się zgadzać.
      I mamy  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Anonimowa 16.11.2023 16:08
    Pierwsze wrażenia
    Długo zabierałam się za seans, w sumie w ogóle go nie chciałam napoczynać.

    Jak to, mieszkańcy Kraju Kwitnących Wiśni tworzą okołohistoryczny serial w chińskich realiach?
    To nie może się dobrze skończyć;)

    Po pierwszym odcinku jestem bardzo mile zaskoczona. Seans jest lekki, przyjemny, ładnie animowany.

    Co prawda mężczyzni (bisze) chińscy nie są tak ładnie ukazani jak w chińskich produkcjach, ale co tam. Z przyjemnością popatrzę dalej na serial :))
  • Avatar
    A
    :) 16.11.2023 00:52
    Aptekarka rzeczywiście jest czarnym koniem tego sezonu. Sam podchodziłem do produkcji sceptycznie zważywszy na „seting” który jest niemal idealny dla przesadzonego fanservisu(seria dzieje się w imperialnym haremie i jego dotyczy) okazał się być niemal całkowicie pozbawiony tych elementów.

    Postać główna niesie bezkompromisowo całą produkcje a aktorka głosowa powinna dostać solidne wyróżnienie za swój „performance”. Lekko zachrypnięty głos niesamowicie dobrze komponuje się z piegowatym ideałem Chińskiego piękna(dla tych którzy nie wiedzą jadeitowe włosy + opalowe oczy to swoistego rodzaju ideał wyimaginowanego Chińskiego piękna).
  • Avatar
    A
    Klemens 12.11.2023 00:44
    A pierdyknę jeszcze jeden komentarz, żeby anime chociaż na chwilę trafiło w listę ostatnio komentowanych, bo naprawdę warto obejrzeć ten serial. Może ktoś to zauważy i skusi się na seans (szczególnie, że seria nie dostała swoich wpisów na blogu :( ).
    Będę szczery – to anime nie powala tempem, ale zdecydowanie nadrabia postaciami, muzyką, grafiką i budowaniem historii.
    Chociaż z drugiej strony, to szczerze? Ludziom niecierpliwym, wbrew zdrowemu rozsądkowi, polecam poczekać z seansem do końca emisji. Nie każdemu podejdzie tak wolny rozwój historii. Tak, rozwój –  kliknij: ukryte .
    I na miły bóg – nie czytajcie nowelki/mangi przed końcem ekranizacji, bo kompletnie zepsujecie sobie seans… Nie popełniajcie mojego błędu.
    • Avatar
      kircia 12.11.2023 12:00
      Mnie się to anime przewinęło gdzieś przypadkowo, i zainteresowała mnie tematyka, a nieco odstraszyła ilość kobiecych bohaterek. Jak głupio by to nie zabrzmiało, czasem mnie to zniechęca. Ale przez Twój komentarz sprawdziłam to nieco dokładniej i jednak dodam sobie do listy. Twój zamysł zaowocował :D
  • Avatar
    A
    Marta001 5.11.2023 23:24
    Po 5. odcinku
    Muszę przyznać, że ta historia ma coś w sobie. Może i nie rozwija się w zawrotnym tempie, ale ma coś, czego nie ma większość anime -> posiada sympatycznych bohaterów. Naprawdę polubiłam głównych antagonistów, a to już jest dużo!
    Z niecierpliwością czekam na każdy następny odcinek.
    • Avatar
      Marta001 3.12.2023 11:18
      Re: Po 5. odcinku
      Jestem już po 9. odcinku i dopiero teraz widzę, jak luźne wątki naprzemiennie się łączą. Super sprawa!
  • Avatar
    A
    Ciku 26.10.2023 11:40
    W końcu jakaś fajna perełka w tym sezonie.
  • Avatar
    A
    Klemens 24.10.2023 01:36
    Bardzo fajne, polecam.
    • Avatar
      Klemens 24.10.2023 01:48
      I dodatkowo będą 24 odcinki, fajnie, fajnie. Ta bajka, Frieren, będzie co oglądać zimą.
      • Avatar
        Marta001 25.10.2023 15:00
        Potwierdzam!
        Jestem po 3. odcinku i naprawdę jestem mile zaskoczona <3