x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Takie bynajmniej mam odczucie że jest lepsze od sezonu 2. Zaczęło się solidnie od nielegalnych walk a później jakoś sobie radzono z historią raz lepiej a raz gorzej. Choć ostatnia walka, no po prostu to anime nie ma pomysłu na ciekawe walki, silniejsze jest od strony gadki niż walki. Nareszcie rozwinęli innych bohaterów są bardziej interesujący niż wcześniej. Jest duża gama nowych postaci z którymi radzą sobie średnie, mają różnorakie charakterki ale to nie wystarczy by stworzyć ciekawą postać. Oczywiście można liczyć na dalsze sezony bo zakończenie grubo na to wskazuje. 7/10
A
Navigator
16.12.2024 21:07 ehh
Niestety 3 sezon był tak samo denny jak pierwsze 7 odcinków drugiego sezonu, a już ostatni odcinek mnie upewnił że napewno nie zobaczę sezonu 4‑tego.
Strasznie na siłę wszystko robione, nagle bohaterka jest kliknij: ukryte z lini królewskiej i szatą oznajmia że zabiera się za tron, w tym momencie już się poddałem.
3/10.
Ta seria ma fajne pomysły, ale momentami potrafi mieć tak męczący i wręcz słaby scenariusz, że aż człowiek zgrzyta zębami bo to potrafi zepsuć całą imersję.
Kolejny motyw, że wszyscy stoją jak barany i tylko czekają co zrobi kliknij: ukryte Itsuki drąc się tylko „nie, nie rób tego”. Tak ja wiem że scenarzyści za wszelką cenę chcą żeby kliknij: ukryte Rishia błysnęła (choć to chyba jedna z najnudniejszych i nijakich postaci w ekipie „Tarczy” i w ogóle całej serii), ale można to było zrobić o wiele lepiej. Takich kwiatków jest więcej gdzie bohaterowie zachowują się jakby im nagle odcięło myślenie/umiejętności…
A motywacja kliknij: ukryte buntu „bohaterów” jest mocno na siłę… kliknij: ukryte rozpuszczone gnojki robią coś „bo tak” – bo im lala parę razy szepnęła na ucho. Jeżeli chcieli przedstawić „wyrachowaną” manipulantkę do wyszło im to strasznie płytko, no chyba że Melty/Bitch ma jakieś nieujawnione moce prania mózgu. Strasznie są nieprzekonujący w swoich „motywacjach”, wygląda jakby cały arc z „pojednaniem” był zrobiony totalnie na siłę żeby dodać sztuczne poczucie ponaglenia (bo nadciąga Fenix/bo jak się nie pojednają to kura skopie im tyłki).
Oj tak, dokładnie. Ten bunt… kliknij: ukryte całe anime zaczeło się od Naofumiego oszukanego przez Melty, gdzie babrał się chyba przez cały sezon by udowodnić jej winę (co można było udowodnić w 5 minut), potem wszyscy widzieli proces, wszyscy widzieli czyja jest racja i nagle 2 sezony później kolejny bohater wpada dokładnie w tą samą kiepską pułapkę Melty, bo ta mu powiedziała kilka ciepłych słów które chciał usłyszeć kiedy był załamany. Poważnie? Ile ci wielcy bohaterowie mają lat? Metalnie 12 chyba. Niemniej mało tego, Naofumi mówi kolejnemu bohaterowi że robi mu to samo co Naofumiemu, ten nie wierzy, potem ten drugi mówi trzeciemu że on sam został tak samo oszukany i robi teraz z tym trzecim to samo, a potem ten trzeci mówi to temu czwartemu… nosz przecież to kipi głupotą!!
lepszy niż sezon 2
ehh
Strasznie na siłę wszystko robione, nagle bohaterka jest kliknij: ukryte z lini królewskiej i szatą oznajmia że zabiera się za tron, w tym momencie już się poddałem.
3/10.
Odc 11.
Kolejny motyw, że wszyscy stoją jak barany i tylko czekają co zrobi kliknij: ukryte Itsuki drąc się tylko „nie, nie rób tego”. Tak ja wiem że scenarzyści za wszelką cenę chcą żeby kliknij: ukryte Rishia błysnęła (choć to chyba jedna z najnudniejszych i nijakich postaci w ekipie „Tarczy” i w ogóle całej serii), ale można to było zrobić o wiele lepiej. Takich kwiatków jest więcej gdzie bohaterowie zachowują się jakby im nagle odcięło myślenie/umiejętności…
A motywacja kliknij: ukryte buntu „bohaterów” jest mocno na siłę… kliknij: ukryte rozpuszczone gnojki robią coś „bo tak” – bo im lala parę razy szepnęła na ucho. Jeżeli chcieli przedstawić „wyrachowaną” manipulantkę do wyszło im to strasznie płytko, no chyba że Melty/Bitch ma jakieś nieujawnione moce prania mózgu. Strasznie są nieprzekonujący w swoich „motywacjach”, wygląda jakby cały arc z „pojednaniem” był zrobiony totalnie na siłę żeby dodać sztuczne poczucie ponaglenia (bo nadciąga Fenix/bo jak się nie pojednają to kura skopie im tyłki).
Re: Odc 11.
Jakościowy odcinek ep9