Tanuki-Anime

Królowa planety Valhalla przybywa w odwiedziny do Kazuto i mieszkającej z nim księżniczki Valkyrie. Po chwili wyjawia cel swojej wizyty: mianowicie martwi ją fakt, że nie ma żadnych postępów w kwestii ich ślubu. Co więcej, dochodzi do wniosku, że Valkyrie nie dojrzała do roli panny młodej. Zatem w ramach rodzinnej pomocy proponuje pewną grę. Jej celem jest poradzenie sobie w wylosowanych za pomocą kart aspektach małżeństwa, takich jak bieda, gotowanie czy ślub. Jako że w grze biorą udział cztery pary – w tym tylko jedna męsko­‑żeńska – zapowiada się ciekawa rozrywka…

Jak to z odcinkami specjalnymi bywa, warto się wcześniej zapoznać z serią macierzystą – w tym wypadku pierwszym sezonem UFO Princess Valkyrie. Dzięki temu dowiemy się chociażby, dlaczego Kazuto i wyglądająca na pięcioletnią dziewczynkę Valkyrie mają brać ślub. I nie, nie dlatego, że pedofilia jest na Valhalii dozwolona. W skrócie wyglądało to mniej więcej tak, że księżniczka po oddaniu połówki duszy zabitemu przez kraksę jej statku kosmicznego Kazuto odmłodniała o co najmniej paręnaście lat. Tak, wygląda to na tani chwyt usprawiedliwiający fanserwis dla amatorów lolitek, jednakże główna bohaterka ani z wyglądu, ani z zachowania lolitką nie jest. Zresztą sam Kazuto pragnie w jakiś sposób przywrócić Valkyrie dawny wygląd i charakter, zatem trudno posądzać to anime o niezdrowe podteksty.

A skoro już przy niezdrowych podtekstach jesteśmy, to warto wspomnieć o nieodłącznym elemencie haremówek – fanserwisie. W pierwszej serii było go co nieco – w końcu główny bohater prowadzi łaźnię, którą odwiedzają panienki ras wszelakich – od catgirls po sukkuby. W odcinku specjalnym poza jedną krótką scenką w rzeczonej łaźni i jedną z bohaterek (catgirl – pokojówka) właściwie go nie ma. Pozostaje jeszcze nietypowy fanserwis męsko­‑męski (nie sądzę, żeby fanki yaoi były na tyle zdesperowane, by o nim pisać fanfiki) oraz żeńsko­‑żeński, ale te są głównie źródłem gagów i niczym więcej.

Trudno cokolwiek powiedzieć o fabule liczącego dwadzieścia kilka minut odcinka, tak, by nie zaspoilerować całości. Właściwie pierwszy akapit pokrótce ukazuje zarys akcji UFO Princess Valkyrie: Special. Odcinek jest stricte komediowy i w sumie mógłby być kolejnym wypełniaczem w trakcie serii. Za to puenta mile mnie zaskoczyła i całkowicie się z nią zgadzam.

Ogólnie rzecz biorąc, UFO Princess Valkyrie: Special jest całkiem miłym dodatkiem do pierwszej serii tegoż anime. Warto obejrzeć, jeśli polubiło się ten tytuł. Pozostałe osoby mogą sobie seans spokojnie odpuścić.