Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Bartender: Kami no Glass

  • Avatar
    A
    Windir 15.08.2024 15:26
    5-/10
    Komentarze na Tanuki to fajna rzecz. Pełne 2 lata upłynęły od mojego seansu z serią z 2006 roku, a ja dalej Pastis 51 nie spróbowałem. Zapomniałem. Dodany już do zakładek/koszyka. Przy następnym zamówieniu „prezentowym” sprawdzę.

    Dalej nie znam mangi. Poniższe wrażenia, spisałem po obejrzeniu w całości serii z 2024 roku i DOPIERO PO TYM dodatkowo zrobiłem sobie przypomnienie wersji z 2006 roku. Zero podglądania!

    Wniosek ogólny po nowej serii? A komu to potrzebne? A dlaczego?

    Zamiast dużej ilości drineczków/alkoholi i ciekawych gości ze starszej serii dostałem grupkę uczniaków z kiepskimi dramami („Wnuczka”, „Koleżanka wnuczki”, Chen, „Ruda”, „Niebieska”) pod okiem barmana z doświadczeniem zawodowym, który też jest ciamajdą.

    Wszystkie epki z historią Chena natychmiast do skasowania. Oglądanie bolało.

    Motyw przewodni czyli  kliknij: ukryte 

    Sama postać Ryuu też słabo.  kliknij: ukryte 

    Na plusik wyraźny z nowości:  kliknij: ukryte 

    Jakbym miał oceniać tylko nową (z mglistymi uprzedzeniami, bo prawie nic nie pamiętałem ze starszej wersji) to 5/10. Finalnie daje jeszcze ciut niżej. Bo, już wiem że starsza seria jest lepsza.

    A teraz co mi się rzuciło w oczy po dokładnym przewinięciu starszej serii:

     kliknij: ukryte 

    Nowa seria? Nie polecam. Starsza ma lepsze darmy, lepszy klimat, więcej alkoholi/drineczków. Ale jest też bardziej abstrakcyjna w narracji (bez przesady) i klimat ma trochę bardziej nadęty. Nowsza seria wyszła bardziej spójna fabularnie, ale jednocześnie wyszła z tego nijaka drama o nijakim barmanie.
  • Avatar
    A
    Zomomo 24.06.2024 15:35
    Po całości
    Do całkowitego zadowolenia zabrakło mi 1­‑2 odcinków, aby dopowiedziane zostały losy niektórych drugoplanowych bohaterów. Na techniczne wodotryski nie liczyłem w niszowym anime, więc nie biorę tego nawet pod uwagę.
    Oglądałem ostatnio „Drive my car”, potem wysłuchałem recenzji Tomasza Raczka i powiedział on coś, co pasuje do wielu tego typu produkcji w tym „Bartendera” (chociaż, wiadomo to jednak inna liga), napiszę to własnymi słowami – że do pełnego zadowolenia z obejrzenia tego typu produkcji trzeba być mentalnie gotowym, trzeba być w odpowiednim momencie życia. Jeśli się nie jest, to nie ma co się spieszyć, lepiej przenieść seans na później, bo ten moment wcześniej czy później i tak nastąpi :)
  • Avatar
    A
    Zomomo 12.06.2024 12:46
    Po 9 odcinku
    Anime trzyma poziom, zastosowano radykalny w tym cyklu zabieg – różne przywołane tu problemy życiowe w niewielkim stopniu dotyczą przypadkowych klientów, a głównie bohaterów pierwszo i drugoplanowych. Poznajemy ich od samego początku i obchodzą nas dzięki temu bardziej niż ci okazyjni (choć i w tym rzadkim przypadku nie jest źle). Nawet, jak napisał Klemens – „ta cała górnolotna otoczka wokół podawania drinków…", zaczyna mieć sens, bo jak się okazuje nie jest to wcale nadrzędnym przesłaniem tego sezonu (jak faktycznie było poprzednio), ale zależy od doświadczeń i sytuacji konkretnego barmana, a tym razem jest ich tu wielu…
    • Avatar
      Kurubuntu 14.06.2024 12:17
      Re: Po 9 odcinku
      Dobrze wiedzieć! Oryginał był na tyle egzotyczny, że na drugą nóżkę nie dał bym już rady. A jeśli jest to rozrobione normalną fabułą, to z chęcią łyknę.
      • Avatar
        Zomomo 15.06.2024 11:48
        Re: Po 9 odcinku
        Jednak ciągle mamy tu ten specyficzny rodzaj baru, w którym jest z reguły pusto, ale jak pisałem zdarzają się nawet odcinki poza barem :) Bary w Tokyo znam wyłącznie z YouTuba, faktycznie w luksusowej dzielnicy Ginza są też nowoczesne, gdzie barmani przypominają artystów cyrkowych i wewnątrz widzimy tłum – niczym się nie różnią od tych europejskich, jednak takie jak w tym anime też się zdarzają, więc ściemy tu raczej nie ma. Ja takie lokale znam tylko z UK, gdzie przychodzi się ze znajomymi pogadać i przyjemnie spędzić czas i gdzie jest zdecydowanie gwarno, więc ten klimat baru Eden Hall, to dla mnie raczej drobny minus, ale chyba jedyny, bo całość serialu faktycznie zmieniła się na lepsze :)
  • Avatar
    A
    Zomomo 8.06.2024 19:36
    Po 5 odcinku
    Znacznie lepsze od wersji z 2006. Tym razem mamy jakąś fabułę, a Sasakura jest człowiekiem z charakterem, a nie manekinem­‑psychoanalitykiem. Zmniejszono nacisk na historię alkoholi/drinków i akcja rozgrywa się też na zewnątrz baru. Mamy np. wycieczkę do legendarnej destylarni Yamazaki, założonej w 1899, produkującej Suntory whisky od 1937. Fani Billa Murraya i „Między słowami” powinni pamiętać tę niezapomnianą scenę :)
    [link]
    Jak na razie polecam :)
  • Avatar
    A
    Klemens 11.04.2024 09:46
    Przerost formy nad treścią. Te teksty o lekarzu i barmanie, ta cała górnolotna otoczka wokół podawania drinków… Cringe.
    • Avatar
      rzr 11.04.2024 13:03
      Niestety typowe dla Japonii, trochę odmienna jest rzecz a'la manga Madoromi Barmaid, bardziej ludzka a nie „boskie” (a więc i durne, hospitality >>>>> same drinki) podejście do barmanów i drinków :D