Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 8/10 grafika: 5/10
muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,33

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 7
Średnia: 7,57
σ=1,29

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Avellana)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Massugu ni Ikou 2004

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2004
Czas trwania: 5×23 min
Tytuły alternatywne:
  • Let's Walk Straight 2004
  • まっすぐにいこう。 (2004)
Tytuły powiązane:
Postaci: Uczniowie/studenci, Zwierzęta; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność
zrzutka

Ciąg dalszy przygód sympatycznej psiej gromadki.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Odkrywanie mało znanych, a uroczych serii, to jedna z nielicznych nagród, które czekają na recenzentów, przekopujących się bohatersko przez stosy anime, o których nikt nie słyszał. Moje pierwsze spotkanie z Massugu ni Ikou wspominam bardzo dobrze – ciepła i pełna humoru opowieść mogła służyć jako błyskawiczna dawka dobrego nastroju. Napisałam wtedy, że chętnie zobaczyłabym jakiś ciąg dalszy – i oto w moje ręce trafiła kontynuacja w postaci pięcioodcinkowej serii telewizyjnej, pod tym samym zresztą tytułem (stąd rozróżnienie roku wydania).

Trudno powiedzieć, czy akcja dzieje się „wcześniej”, czy też „później” – raczej po prostu wybrano do adaptacji inne epizody z mangi. Tak jak poprzednio, zostajemy poczęstowani różnymi przypadkami z życia sympatycznego mieszańca Mametarou, któremu zwykle towarzyszy urocza kishu Hanako, a okazjonalnie dołączają także zadziorna jamniczka Sora i arystokratyczny york Sebastien. Pierwszy odcinek zawiera opowieść o początkach związku właścicielki Mametarou, Ikuko, z kolegą ze szkoły, Akiyoshim. Jak łatwo się spodziewać, rezolutny Mame miał w tym swój udział, nawet jeśli sam przeżywał właśnie sercową tragedię… W kolejnych odcinkach możemy śledzić historie straszliwie rozpieszczonego shih tzu, który zgubił się swojej pani, potężnego husky Gena oraz rodowodowego collie Jacka, aż wreszcie w ostatnim Ikuko z przyjaciółmi (oraz oczywiście Mame i Hanako) wybierze się na wycieczkę do Hokkaido.

Tym razem, w porównaniu do serii poprzedniej, wyraźniej widoczna jest dydaktyka – trzy z pięciu odcinków zawierają bardzo wyraźne przesłania, dotyczące odpowiedzialności za psa i stosunków między człowiekiem a psem. Nie znaczy to oczywiście, że zamieniają się w nudne kazanie – po prostu w czasem zabawnych, a czasem wzruszających scenkach ukryty jest niegłupi przekaz, na który powinien zwrócić uwagę każdy, nie tylko miłośnicy czworonogów. Tak jak poprzednio, światy ludzi i psów stykają się, ale nie przenikają – owszem, psy „rozmawiają” między sobą ludzkim głosem, ale z właścicielami mogą porozumiewać się tylko za pomocą tradycyjnego repertuaru szczeknięć i mowy ciała.

Od strony technicznej niewiele się zmieniło, stąd identyczna ocena. Lato zostało zastąpione przez pełnię wiosny, ale na szczęście sypiące się płatki wiśni nie sprawiały wrażenia przesadnie komputerowych. Wydaje mi się, że trochę „pogorszyła się” psia mimika i pojawiło więcej scenek z bohaterami w postaciach super­‑deformed – ale niewykluczone, że to wina mojej pamięci. Poprawiono trochę projekty postaci – zmiany są subtelne, ale Ikuko nie wygląda już na panią w okolicach trzydziestki. I tak jak poprzednio, zachwycają dokładne projekty psów, pozwalające na bezbłędne rozpoznanie rasy, a przy tym ślicznie łączące ludzką i psią mimikę.

Gorąco polecam wszystkim psiarzom – nie ma właściwie szans, żeby ta seria nie spodobała im się. Przypuszczam również, że w ten czy inny sposób będzie też zrozumiała i atrakcyjna dla miłośników wszelkich czworonogów – tych, którzy dobrze rozumieją więź, która tworzy się między człowiekiem a zwierzęciem i doskonale wiedzą, jak zróżnicowane osobowości potrafią mieć ich podopieczni. Znajomość poprzedniej części nie jest wymagana – parozdaniowy wstęp na początku całkowicie wystarczy. I tak jak poprzednio, pozostałym widzom zalecam zastanowienie się, czy tego typu opowieść ich zainteresuje. Jest spora szansa, że znudzą się, a przede wszystkim całkowicie nie zrozumieją, o co w tym chodzi…

Avellana, 30 października 2007

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Yumeta Company
Autor: Kira
Muzyka: Michiru Ooshima