Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Hibike! Euphonium 3

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Windir 22.08.2024 07:16
    7=-/10
    Bardzo dobry sezon i jednocześnie niesatysfakcjonujące zakończenie serii.

    Bardzo dobrze oglądało się PRZEWODNICZĄCĄ Kumiko.
     kliknij: ukryte 

    Muzyka.
     kliknij: ukryte 

    Zakończenie/Epilog.
     kliknij: ukryte 

    PS: niby koniec, ale nie do końca. Do wydań Blu­‑ray/DVD będą dodane specjale. Łącznie 6. 2 już wyszły, kolejne 4: sierpień/wrzesień/październik/listopad.
    Info o odcineczkach o czym są i kiedy premiera: [link]

    PS1: Jak juz pokopałem w internetach to są to 3­‑4 minutowe zbiory grafik (bardzo ładne, jak prosto z anime), z pełnym udźwiękowieniem, ale bez animacji. Ot scenka w kawiarni czy podczas jazdy pociągiem. Oba specjale co widziałem dzieją się podczas czasów szkolnych.

    No to teraz zostało dalej czekać na kolejny sezon Ao no Orchestra. I nadrobić w końcu Nodame Cantabile. Może jeszcze dam szansę Yoru no Kurage wa Oyogenai i GIRLS BAND CRY – ale w obu przypadkach strach przed generyczny rockiem póki co przeważa ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wa-totem 5.07.2024 00:21
    Dziewięć lat...
    Po dziewięciu latach, w trakcie których oglądaliśmy w newsach także i masakrę w KyoAni, doczekaliśmy końca. I to jakiego… ta seria jako całość jest urocza, zwłaszcza dla kogoś kto nie ucieka przed muzyką poważną jak diabeł przed wodą święconą, i nawet pierwsze sezony, z konieczności mające otwarte zakończenia, były warte oglądania, ale ta ostatnia część cyklu jest wyjątkowa.

    W zasadzie, jedynym minusem może być niesamowicie liczna obsada – co w szkole i w jak by nie było orkiestrze dętej jest oczywiście uzasadnione.

    Poza tym, w samym trzecim sezonie, troszeczkę mnie zdetonowało że postanowiono się silić na oryginalne, i raczej nieudane zmiany.  kliknij: ukryte  Ale tak czy siak, sama końcówka jest bardzo satysfakcjonująca, także w kontekście długiej podróży jaką odbyliśmy z serią do tego miejsca, i perypetii przez które przeszło studio. Zwłaszcza to, że KyoAni zdołało zachować i podtrzymuje swoje wspaniałe tradycje, a mimo upływu prawie dekady, całość stoi na tym samym, wysokim poziomie i cieszy oko jednolitym stylem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    GLASS 2.07.2024 06:33
    Na pewno największym minusem jest praktycznie brak występów. Postawiono przede wszystkim na emocjonalną podróż Kumiko, najpierw jak sobie radzi w roli przewodniczącej zespołu, a następnie w którym kierunku idą jej ambicje gdy zakończy szkołę. Z jednej strony brak występów (zostawiony tylko na koniec) można zrozumieć, bo to jednak 3 sezon (plus kilka filmów i odcinków specjalnych), więc znamy tych ludzi i ich umiejętności. Ale z drugiej to jednak ostateczne pożegnanie z serią, więc chciałoby się trochę częściej ich zobaczyć w akcji.

    Ostatecznie nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało – bo jednak dałam 9/10. To jest jedna z moich ulubionych serii w ogóle, zarówno pod względem technicznym, jak i fabularnym. Ich determinacja i miłość do muzyki po prostu mnie poruszyła, zarówno 9 lat temu, jak i teraz. Cieszę się, że doczekaliśmy się zakończenia, które owszem, może nie jest perfekcyjne, ale dla mnie satysfakcjonujące.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klemens 30.06.2024 13:25
    Koniec
    Meh. Taka szansa na to, żeby skończyć w oryginalny sposób, cały 12 odcinek mieszający w historii, a na zakończenie dostajemy takie coś.
     kliknij: ukryte 
    Słabizna, zmarnowany potencjał, po prostu – nuda. Polecam tylko komuś, kto wcześniej się wkręcił w historię, obejrzał wszystko co ma ta seria do zaoferowania, jest w stanie przymknąć oko na kilka(naście) mniejszych i większych idiotyzmów, jakie zaserwowano i chce do końca poznać przygody Kumiko. W przeciwnym wypadku – raczej sobie darujcie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Klemens 23.06.2024 13:21
    12
    Hmmmm, ciekawe, okazuje się, że anime dostaje oryginalne zakończenie –  kliknij: ukryte  No muszę jednak zmienić zdanie, jednak warty polecenia będzie ten sezon.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Sulpice9 15.06.2024 14:50
    Po 10 odcinku - no domęczę, ale...
    Na początku chciałbym zaznaczyć, że piszę to jako może umiarkowany, ale wciąż fan dwóch pierwszych sezonów. Wcześniejsze odsłony „Hibike!” były ciekawymi opowiastkami licealno­‑artystycznymi, gdzie co prawda muzyce poświęcano niewiele miejsca (choć kilka mechanizmów zaprezentowano całkiem fajnie), natomiast toksyczność była wręcz wyborna. Artystyczny egocentryzm połączony z nastoletnią dramą i poczuciem niepewności? Super!

    Przyznam, że w końcu nie znalazłem tych dwóch filmów pełnometrażowych, natomiast wydaję mi się, że i bez tego byłbym zagubiony w tym sezonie…

    W zasadzie nie wiem co mogę tu pochwalić… Oprawa jest ładna i aktorzy się starają. Tyle.  kliknij: ukryte 

    Póki co, ode mnie jakieś 5/10 i to raczej zawyżone, bo mam jednak nadzieję, że zawody trochę poprawią ogólny obraz.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klemens 19.05.2024 22:48
    7
    Nie rozumiem. Po prostu nie rozumiem.
    Nie rozumiem zachowania Kanade względem Natsuki. Niby film oglądałem, ale za cholerę nie rozumiem interakcji pomiędzy tymi dwoma postaciami.
    Nie rozumiem zachowania Reiny. Postać przez 2 sezony i film chłodna, nastawiona wyłącznie na swój cel i na Takiego, a nagle w 3 sezonie cały ten chłód gdzieś uleciał, a twórcy anime chcą nam ją pokazać jako „kawaii­‑tsundere”, ale zdecydowanie nie ma to umocowania w fabule. Co się stało przez te 2 lata?
    I przede wszystkim – postać Mayu. Jej nie rozumiem kompletnie. Po co ona jest, jej intencji, jej zachowania, jej komentarzy, nic. Kompletnie nic. I o ile rozumiałem, dlaczego Kumiko trzymała się jej z daleka, to znowu nie rozumiem – skąd ta nagła zmiana?

    Ewidentnie ktoś tutaj dał klapy – albo autor powieści, albo scenarzyści. I patrząc na narzekania osób znających powieść, wygląda na to, że raczej ci drudzy.

    No i na koniec dodam, że to, czego obawiałem się najbardziej, stało się prawdą – za dużo postaci, za mało czasu. Scena na basenie? Nie mam pojęcia kto jest kim z 1. i 2. roku. Mimo, że anime ewidentnie stara się widzowi przedstawić postać np. Kanade jako ważną, dla mnie ona ma mniej znaczenia, charakteru i charyzmy, niż grająca na oboju Mizore, która praktycznie nie pojawia się od 2. sezonu. Już nie będę jej porównywać do Asuki czy nawet Haruki (pierwszej przewodniczącej klubu), bo zwyczajnie nie ma do czego – różnica między tymi postaciami jest jak między Niebem a Ziemią.

    Trzeci sezon zdecydowanie jest najsłabszy ze wszystkich i muszę przyznać, że czuję się poniekąd zawiedziony.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Klemens 5.05.2024 17:16
    5
    I niech mi ktoś powie, że autorzy anime nie wpychają nam wątku yuri, to mu zaraz dmuchnę w trąbę. Jako, że film był kanonem i poprzedza wydarzenia z sezonu 3, tym bardziej nie potrafię zrozumieć, na jakiej podstawie scenarzyści postanowili w ogóle ruszać tam wątek z tym puzonistą, którego imienia ni cholery nie potrafię zapamiętać, skoro nagle, w sezonie 3, znowu jedyne poszlaki prowadzące do konkluzji, że Kumiko z tym puzonistą łączy coś więcej, są deluzje postaci pobocznych, a „akcja” skupia się na bez dyskusji na uczuciach Kumiko i Reiny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Klemens 21.04.2024 18:09
    3
    Boże, kocham tą serię. Mało która historia potrafi w tak idealny sposób przedstawić tok myślenia i dramy przeciętnego nastolatka oraz tego, jak bardzo rozdmuchuje problemy, na których rozwiązanie jest banalnie proste.
    Scena, gdzie nowa bohaterka mówi, żeby  kliknij: ukryte  i reakcja reszty postaci? Majstersztyk.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 11
    Klemens 11.04.2024 16:07
    Kocham KyoAni. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi po pierwszym odcinku, tyle czasu minęło od poprzednich wydarzeń, a czuję się jak w domu. Nic, trzeba jeszcze raz obejrzeć poprzednie sezony.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime