Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen

  • Avatar
    A
    :) 6.07.2024 02:45
    Wiadomo że sezon zapychający a mimo to wypadł w miarę dobrze.
  • Avatar
    A
    Shorexen 4.07.2024 14:14
    Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen po 8 odcinku (koniec)
    No to klops, bo ufotable to goats, a demon slayer to gniots. (sorry, nie miałem rymu xD)

    Aaaa, a mi wejście Muzana się podobało. :P Jedyna rzecz zresztą od momentu wejścia Akazy – tak w kwestii dyskusji poniżej, którą z miłą chęcią przeczytałem. ;)
  • Avatar
    A
    rool 3.07.2024 22:38
    Trochę za mało Inosuke, ale fajny sezonik
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 30.06.2024 22:34
    8
    Teraz już mniej­‑więcej wiem, co czują widzowie One Piece'a… Choć w sumie w tym przypadku jest nawet gorzej, bo One Piece ma przynajmniej zalety, które w jakimś stopniu wynagradzają rozwlekanie, a w tym anime… No, najwyżej animację i muzykę można uznać za plus.
    A odcinek ósmy był co prawda dobry, ale ani trochę nie uzasadnia tych siedmiu poprzednich odcinków koszmarnej nudy. Już przy poprzednim sezonie pisałem, że okrutnie przeciągają i powinien to być po prostu film, a tutaj wszystko, co najważniejsze możnaby zmieścić w dwóch, góra trzech odcinkach. Wystarczy w sumie obejrzeć te bollywoodzkie wejście Muzana, które zahacza o autoparodię (i które zostało słusznie obśmiane zarówno przez widzów, jak i ludzi z branży xd), by uzmysłowić sobie jak bardzo ta seria owija smutną pustkę w ładny, błyszczący papierek.
    I dlatego nawet troszeczkę się cieszę, że kontynuacja to będzie filmowa trylogia, bo filmów przynajmniej nie da się tak okrutnie rozwlekać, prawda? Prawda xd?
    No i oczywiście podobno od tego momentu manga już całkiem schodzi na psy, ale tak szczerze… Wolę beznadziejną fabułę i akcję od beznadziejnej nudy bez zawartości xd
    • Avatar
      blob 3.07.2024 18:49
      Re: 8
      No ale właśnie o to chodzi – Demon Slayer pokazuje jak prostego Shounena można pięknie opakować. Czy prosta historia musi być wadą? Koniec końców anime to rozrywka, a ja świetnie się przy tej serii bawię, nawet jeśli nie zawsze siada mi np. jej specyficzne poczucie humoru. Mamy za to świetne walki (i to co uwielbiam czyli że przeciwnicy to faktyczne wyzwanie dla bohaterów i walki są wyniszczające i trzymające w napięciu, nie że protag nagle dostaje kopa i jednym paluszkiem rozwala wroga), emocjonalne motywacje bohaterów (i świetnie wprowadzanych antagonistów) oraz przepiękną stylizacje Japonii z ery Taisho.

      Zgadzam się że sezon był nudnawy, ale też pewnie trochę chcieli zrobić fanserwis, dać odpowiednio dużo czasu każdemu Hashirze  kliknij: ukryte .

      Nie rozumiem czemu niektórzy się tak nad tym pastwią że to średni shounen (koniec końców shouneny to głupotki) – to nie przestępstwo być fabularnie średniakiem, a ta seria zrobiła więcej dla promocji japońskiej animacji i mangi niż niejedna inna (manga obecnie zdominowała np. sprzedaż w USA, a DS króluje na listach bestsellerów), a przy okazji pokazał miejsce „Zachodniemu” przemysłowi komiksowemu który obecnie osiągnął dno i ludzie się od niego odwrócili bo nie zapewnia ludziom ROZRYWKI, tylko co najwyżej niesamowite pokłady żenady.

      PS: Żeby nie było ja też uważam że przegięli z tym  kliknij: ukryte , ale w sumie nie zrobili nic nowego – on zawsze „kradnie show” jak się pojawia.
      • Avatar
        Ryuki 4.07.2024 01:27
        Re: 8
        że to średni shounen (koniec końców shouneny to głupotki)


        Demografia nie ma nic wspólnego z jakością. Polecam więcej mang z poza Jumpa :D Większość serii jakie czytam to shounen i głupotkami bym takich serii jak np. Alive nie nazwała.

        Co do DS, jest różnica między serią prostą jak Flame of Recca a serią gdzie prawie nic się nie dzieje. DS jest extremalny w prostocie do tego stopnia, że większość postaci jest stworzona z jednej cechy gdzie nawet w najprostszych battle seriach tak nie jest( no może oprócz mang Mashimy ). Do tego większość nie dostaje żadnych momentów rozwoju czy nawet przedstawienia co zabiło cały ostatni arc. Mangaka chciał zakończyć serię jak Houshin Engi z  kliknij: ukryte  ale nie dał im na tyle czasu by to zadziałało emocjonalnie. Co do walk DS ma znacznie zbyt rozciągnięte walki by były ciekawe. Obecnie przyzwyczajona jestem bardziej do szybkich, krótkich ale efektownych pojedynków niż kilkunastu rozdziałowych cy odcinkowych maratonów.

        Do tego to są opinie. Kiedy popularne serie dostają czasem typowe popular = bad( jak pewni fani robią obecnie z Wind Breakerem ) tak koniec końców to są odczucia co do serii. Zwłaszcza jak odciąga uwagę z prostego powodu, że jest z Jumpa co samo z siebie daje jej zastrzyk popularności. Do tego dla mnie też jest to kolejny przykład gdy znowu shounen = Jump( tylko trochę mniej wkurzające niż shounen = battle seria czy używanie demografii jako gatunku ) pojawia się jakby inne magazyny nie istniały w rozmowach. No i oczywiście DS cudnie doprowadził do upowszechnienia się pomysłu, że seria może się jedynie bronić poprzez animację( nawet jeśli jest ona słaba jak na ufotable ) co później jest zrzucane na inne serie jak wspomniany Wind Breaker( co jest zabawne bo wiele z najlepszych momentów tej serii to slice of life sceny ale co tam ). Też dodam, że opinie o serii spadły również mocno dzięki ostatniemu arcu :D były znacznie bardziej pochlebne przed nim.
        • Avatar
          blob 7.07.2024 13:08
          Re: 8
          Nie chcę cię martwić ale na tym polega popularność. Wiadomo że x osób powie „jest tyle lepszych serii przecież!”. Owszem, ale skupmy się mimo wszystko na tym czego DS dokonał w świece m/a i jak to robi (seria jest widowiskowa i zapada w pamięci, tego jej nie można odebrać). Z tymi shouennowymi głupotkami trochę przesadziłem – sam lubię wiele z tych serii i doceniam kiedy potrafią fajnie rozwijać formułę lub dodawać coś od siebie (Hunter x Hunter ze swoją „dziwnością” i brutalnością czy BnHA ze swoim podjeściem do „school life” i wariacji na temat „Zachodnich” superhero komiksów). Dalej jednak uważam że pewne rzeczy DS wychodzą naprawdę dobrze. I dalej są pewne rzeczy które mnie wkurzają (comic relief), ale muszę przyznać że humor w tej serii „grew on me” i nawet bohaterowie mnie tak nie wkurzają jak na początku.

          Walki w DS nie są przeciągnięte, nie zgadzam się z tobą i ja akurat nie lubię tej formuły walk która tobie się podoba (szybki cios, wręcz nie trawię tego) – seria ma bardzo nieregularne odcinkowo arci i potrafi bardzo dobrze balansować między długością i „trudnością” walk. I nie wiem skąd poczucie że są rozciągnięte? Najdłuższa „czysta” walka do tej pory trwała chyba 3 odcinki, odcinki mają jeszcze retrospektywy a w Sword Village arc mieliśmy jeszcze 2 równoległe pojedynki). Z pewnymi wyjątkami DS dobrze pokazuje dysproporcje między demonami a „ograniczonymi” fizycznie ludźmi (choćby to że człowiek nigdy nie wygra walki rozciągniętej w czasie z demonem, chyba że nastanie świt) Z mojej perspektywy to jedna z najlepszych battle­‑shounen (o ile tak to można kwalifikować) i antagoniści zostają w pamięci (też fajnie że pokazuję przeszłość większości z Upper Moon).

          DS to po prostu średniak z którego wyciągnięto maksimum w widowiskowy sposób.
          • Avatar
            Ryuki 7.07.2024 13:55
            Re: 8
            Dałam ci tylko argumenty jakie się pokazują i z którymi się zgadzam. Wiem, że seria jest strasznie popularna jednak opinie spadły po ostatnim arcu w mandze. Jednak wciąż przytrzymuję moją radę by spróbować serii z poza Jumpa^^ zwłaszcza battle i akcji w innym stylu bo magazyny bardzo się tu różnią. Po przez silną konkurencję i szybkie anulowania serii oraz inspiracje Jump'owskie mangi mają znacznie inną strukturę niż w innych magazynach. Zwłaszcza pod względem czasu poza akcją.

            3 odcinki samej walki to bardzo długo. W DS moim ulubionym arciem jest Sword Village właśnie dlatego, że walki się tam nie ciągły. Co ciekawe ostatni arc je też nie przeciąga… mają one zupełnie inne problemy. Jeśli chodzi o pojedynki i ich szybkość to tak jak pisałam przyzwyczaiłam się do zupełnie innego stylu poprzez serie jakie czytam. Zauważyłam to kiedy właśnie nudziłam się przy ostatniej walce w Red light district. Dla mnie takie serie jak Ushio&Tora( manga bo anime zawaliło walki ), Blue Exorcist, Kemono Jihen, Noragami, Alive, 666satan, Arago, Soul Eater/Fire Force czy Jumpowski Psyren albo z tego sezonu Wind Breaker są niektórymi przykładami na styl akcji jaki lubię. To nie jest tak, że jeden cios załatwia sprawę tylko jak jest długo walka i jak jest efektowna. Kazuhiro Fujita jest dla mnie pod tym względem mistrzem, żadna z adaptacji Ushio&Tora nie pobiła go w scenach akcji i ich dynamice( i ostatnia walka w tej serii zajęła 1 tom nie kilkanaście jak wiele Jumpowskich battle serii ). I tak DS jest battle serią :D

            Dałam DS 6/10 więc tak to dla mnie też średnia seria.
  • Avatar
    A
    Ephant 30.06.2024 21:11
    8/10
    szczerze mówiąc najsłabszy sezon, nudnawo dosyć, nadrabia epickością ostatni odcinek
  • Avatar
    A
    weiter 22.06.2024 05:06
    Brak kolejnego sezonu -> 3 kinówki
    I nie wiem teraz, co mam o tym myśleć.. Owszem kinówki będą pewnie jakościowe, ale zostaje kwestia czasu.. Przyjmijmy, że na uklepanie jednej kinówki potrzebują 2 lata. Do 2030 mam czekać, by zakończyć tą serię? To tak słabo mi się widzi. xd

    To już preferuje kolejny sezon za te 2­‑3 lata, który to zakończy w tych 25+ odcinkach i tyle.
  • Avatar
    A
    Shorexen 14.05.2024 21:48
    Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen po 1 odcinku
    Przewinąłem większość odcinka i z góry przepraszam za to ufotable, bo widać, że nie spuszczają z tonu pomimo tragicznego poziomu pierwowzoru. Oby jak najszybciej to skończyli i wzięli się już za inny projekt, gdyż naprawdę marnują swój talent. Ten tytuł nie zasłużył na ufotable.
    • Avatar
      weiter 15.05.2024 00:11
      Re: Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen po 1 odcinku
      Będziesz mieć genshina :)

      Zajawka [link][link][/link]
      • Avatar
        Shorexen 15.05.2024 09:47
        Odpowiedź na komentarz użytkownika weiter
        Wiem, wiem. :D Gram, osobiście bardzo lubię i na anime czekam od momentu zapowiedzi, bo co jak co, ale Genshin ma solidną historię.
    • Avatar
      Klemens 15.05.2024 05:43
      Re: Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen po 1 odcinku
      A czy ufotable w sumie nie zajmuje się głównie tym tytułem i serią Fate? W sumie tylko z tego kojarzę to studio.
      • Avatar
        Ryuki 15.05.2024 06:53
        Re: Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen po 1 odcinku
        Ufotable nie robi tak wiele tytułów ale ma kilka na końcie w tym zajmuje się FMV w Talesach( nawet zrobili adaptacje dwóch gier Symphoni i Zestirii ) z czego ja ich najbardziej kojarzę. Chociażby pracowali nad Arise gdzieś w podobnym okresie czasu jak pierwszy sezon Demon Slayer.

        Wciąż ja też się zgadzam, że są znacznie ciekawsze tytuły nawet w samym Jumpie dla animacji jaką robi ufotable( zwłaszcza, że tutaj jest ona słabsza niż normalnie ). Studio dosłownie wypromowało tę mangę strasznie.
    • Avatar
      rool 4.07.2024 15:51
      Re: Kimetsu no Yaiba: Hashira Geiko Hen po 1 odcinku
      „Ten tytuł nie zasłużył na ufotable” – raczej Ufotable, nie zasłużyło na ten tytuł.
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 13.05.2024 11:04
    1
    Na początku trochę akcji, potem ekspozycja i gadanina oraz trochę humoru… W sumie spodziewałem się czegoś gorszego, a może po prostu już się przyzwyczaiłem, że powyżej pewnego poziomu to anime nie schodzi (no, przynajmniej w premierowych odcinkach). Na plus Inosuke i Tengen (sama ich obecność – w trakcie odcinka nie zrobili jednak nic niezwykłego xd)
    No i jeśli cały sezon ma naprawdę być poświęcony temu treningowi… No ja nie mam pojęcia jak mają zamiar to zrobić, szczególnie że już ten odcinek był momentami rozciągnięty.
    • Avatar
      Ryuki 13.05.2024 13:50
      Re: 1
      Cóż w mandze ten arc ma tylko kilka rozdziałów i jest ogólnie nudny :D Co prawda następny i ostatni arc jest 1000 razy gorszy( w mojej opinii oczywiście ) więc nie wiem co ci powiedzieć. Najlepsze jest już za Demon Slayer. Co nie zmienia tego, że robienie z tego krótkiego arcu sezon nawet jeśli krótki nie ma zbyt wiele sensu.

      Co zabawne ta manga potrzebowała więcej rozdziałów. Zobaczysz w finale jak bardzo zabrakło rozwinięcia postaci kiedy chce się powtórzyć końcówkę Houshin Engi.