x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Moim zdaniem, to jest dramat i na MALu otagowano ten serial tak – Drama, Fantasy.
Ilość łez jaką wylewają tu różne postacie, w każdym odcinku, a szczególnie Buchio, przelała moją czarę goryczy :) Nie oceniam, bo dramat to nie jest mój ulubiony gatunek.
Dokładnie. Spodziewałam się czegoś relaksującego i lekkiego, lecz nie do końca można tymi słowami opisać tę serię. Oczywiście nie uznaję tego jako wadę, po prostu rozminęłam się z oczekiwaniami. Nie byłam przygotowana na taką ilość dramatyzmu i cięższych emocji. Mimo wszystko jest to ciekawe anime, z udanymi postaciami oraz relacjami pomiędzy nimi, chociaż końcówka nie za bardzo mi podeszła i miałam wrażenie, że kogoś jednak odrobinę poniosło…
Dla mnie 10/10, ta seria idealnie wstrzeliła się w moje klimaty. Jedynie ostatni odcinek mnie przeraził bo jeżeli by się skończył tak jak zapowiadało pierwsze parę minut, to ocena by poleciała w dół xD
Ta seria ma zaskakująco dużo fajnych pomysłów. Myślałem że dostaniemy takie typowe „okruchy” i drobne historie, a tymczasem mamy:
- akcje kliknij: ukryte gdzie bohaterowie walczyli z wkurzonym bóstwem - wątki równoległych światów kliknij: ukryte , ale nie tylko przypadkowych zniknięć, ale okazuje się też że jest to ważny element budowy świata przedstawionego, bo w alternatywnym świecie gdzie dzieje się nasza historia mamy np. całą gałąź nauki interesującej się tematem Oczywiście takie motywy nie są niczym szczególnym w serii z Youkai, ale po prostu nie spodziewałem się ich w tym serialu. Tym bardziej że jest to dodane z wyczuciem i organiczne. Oczywiście dalej jest to podlane bardzo ciepłym i wzruszającym sosem. Jak dla mnie ta seria to diament i największe zaskoczenie sezonu.
Lubię anime gdzie bohaterowie nie są aż tak powściągliwe z emocjami i sympatiami jak to ma miejsce wielu seriach. W tym anime jest bardzo fajna chemia między poszczególnymi postaciami (Mu i Jiro są tu najlepszym przykładem), a np. scena z Tanaką i Yuri w aucie była urocza.
Ależ chillowa seria. Jest ładnie narysowana, ale animacja postaci to next level (w sensie to ile mają w sobie uroku, są subtelne ale z bogatą mimiką i miękką kreską). Kilka z nich z miejsca stało się moimi ulubieńcami. Żeby nie było że jest różowo i to tylko „okruchy”, mimo że większość postaci wydaje się sympatycznych (zwłaszcza Youkai) dostajemy delikatną sugestie że mogą pojawić się i też groźniejsze duchy. Niemniej tak jak mi się wydawało to może być moja ulubiona „nowa” seria tego sezonu – cieszę się że na nią trafiłem.
To nie są okruchy
Ilość łez jaką wylewają tu różne postacie, w każdym odcinku, a szczególnie Buchio, przelała moją czarę goryczy :) Nie oceniam, bo dramat to nie jest mój ulubiony gatunek.
Re: To nie są okruchy
- akcje kliknij: ukryte gdzie bohaterowie walczyli z wkurzonym bóstwem
- wątki równoległych światów kliknij: ukryte , ale nie tylko przypadkowych zniknięć, ale okazuje się też że jest to ważny element budowy świata przedstawionego, bo w alternatywnym świecie gdzie dzieje się nasza historia mamy np. całą gałąź nauki interesującej się tematem
Oczywiście takie motywy nie są niczym szczególnym w serii z Youkai, ale po prostu nie spodziewałem się ich w tym serialu. Tym bardziej że jest to dodane z wyczuciem i organiczne. Oczywiście dalej jest to podlane bardzo ciepłym i wzruszającym sosem. Jak dla mnie ta seria to diament i największe zaskoczenie sezonu.