
Komentarze
Unnamed Memory
- Re: Unnamed Memory : Avru : 16.07.2024 19:57:31
- Unnamed Memory : Essi : 16.07.2024 19:31:48
- I koniec ufff. : Nanami : 27.06.2024 08:31:04
- komentarz : rool : 24.06.2024 12:11:27
- Po pierwszym odcinku : kot schrödingera : 14.04.2024 03:03:34
Unnamed Memory
I koniec ufff.
W sumie początek mnie zainteresował, byłam ciekawa co to za klątwa została rzucona i generalnie co tam się za intryga podziała (kto by taką klątwę rzucał na dziecko?), ale jak ktoś zaciekawi się jak ja – to w tym sezonie odpowiedzi nie znajdzie, a wręcz temat nie jest praktycznie w ogóle poruszany, poza „ojej to musisz znaleźć tą jedyną wybrankę” i tyle.
Dwójka głównych bohaterów nie jest nastolatkami i są całkiem sympatyczni, przynajmniej w moim odczuciu. Więc naaawet troszkę im kibicowałam, bo gdyby nie to, to pewnie odpadłabym raz dwa.
Cóż, dosyć szybko wychodzi duży problem: jest to adaptacja light novel (nie czytałam) i nie da się ukryć, że musieli niesamowicie po łebkach ją adaptować i upychać mnóstwo materiału. W efekcie akcja skacze z kwiatka na kwiatek, a jednocześnie robi się niesamowicie schematyczna – pojawia się problem z tyłka, ojojoj, problem zostaje rozwiązany dzięki OP dwójki głównych bohaterów, kolejny problem się pojawia. I tak w kółko.
Było kilka momentów, które mnie zaskoczyły, na przykład ostatni odcinek. Byłam przekonana, że to będzie „definitywny koniec”, ot przeskok czasu i pokazanie, że cel został osiągnięty. A tutaj zonk, bo wrzucili wielkiego (?) plot twista, który bazował na okruszkach porozrzucanych wcześniej… Szkoda, że przez te lecenie po łebkach stracił ten skręt fabularny impakt i wypadł raczej „meh”.
Podsumowując: strasznie po łebkach, takie 5/10.
A w ogóle to od razu po zakończeniu zapowiedzieli drugi sezon…
A na plus: ending jest śliczny.
Po pierwszym odcinku