x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
anmael
17.03.2025 18:45 3/10 więcej przyjaciół, mniej zabijania, więcej lamentu i łzawego patosu
Komentarz chyba mówi wszystko, sezon 2 przyniósł więcej lamentu więcej, ludzi, fiksacji fabularnych i jeszcze bardziej wnerwiające zachowanie głównego bohatera.
Przytoczę jedna sytuację (nie traktujcie tego jako spoiler) aby nakreślić głupotę w zachowaniu Bam'a.
„Jeden z kompanów zostaje przebity na wylot a Bam jak przez całe 2 sezony wylewa swoje współczucie na wroga który przed chwilą dziabnał mu „przyjaciela” i wybacza mu wszystko.
Jak by się przyjrzeć to cała zbieranina tych jego przyjaciół to ten sam powielany schemat „wybaczania i zrozumienia”. Dajcie spokój ile można mielić to samo.
Było słabo i nic lepszego nie stworzyli, aż się ciśnie na usta „I'm dalej w las tym…..Bam Ci wybaczy”
Anime stało się naiwne i głupie a wszystkie te tajemnice i konspiracje są klejone na przymus bez składu ni ładu.
Dajcie sobie spokój z tym anime, wycierpiałem za was…
Pozdrawiam
A
Saarverok
17.11.2024 23:53 ehhhh...
Jeżu, jaką ja mam sinusoidę z tym tworem. Jak już w miarę na chłodno i bez emocji potrafię przeboleć te fikoły fabularne, to teraz mi w 20 odcinku zrobili potrójne salto ze śrubą i piruetem. Nie wiem, to wszystko jest zbyt przekombinowane, zbyt naiwne, po prostu zbyt tępe, żebym to kupił w takiej formie. Więc albo ktoś mocno to powycinał, albo oryginał stoi na dużo niższym poziomie niż zakładałem.
Człowiek się łudził, że nastąpiła jakaś lekka poprawa, a tutaj taki wysryw poleciał. Co tu się z dźwiękiem w tym epizodzie dzieje. Dźwiękowiec to chyba jakiegoś ataku dostał i suwaki to same z siebie latały we wszystkie strony. Raz głóśniej muzyka, później zamiast wyciszyć, to na siłę głosy postaci próbują to przebić. Animacyjnie dalej kupa. Jak to miało zaprezentować top 3 gościa, to nie wywarło to żadnego wrażenia, że gość był tak mocny, jak mówią o nim postacie. I skąd te obrażenia na plecach skoro wyraźnie widać uderzenie pięść‑pięść, ale tak to jest, jak nie chcę się niczego animować.
To już lepiej to buduję akcje i napięcie niż, to co nam zaprezentowano. Dosłownie taka sama długość walki xD
A
Saarverok
4.08.2024 20:15 po 4
Generalnie spoko jest. Jakby zachowali jakąś taką ciągłość na ten przykład jeden sezon/rok, to nawet by się jakoś kulało. Pewnie jak będzie trzeci to usiądę do dwóch poprzednich, bo jakoś to levelowanie Wieży i te drobne interakcje mnie kupuje. Całkiem śmiechłem jak kliknij: ukryte Novick kupił koszulki z numerami i na pewniaka sobie kupił giga jedynkę, a potem musiał się wciskać w tą małą dwójkę xD jeden ze śmieszniejszych żartów sytuacyjnych jaki ostatnio widziałem.
A
Shorexen
15.07.2024 19:02 Kami no Tou: Ouji no Kikan po 2 odcinku
Zajebisty odcinek, nigdy czegoś takiego nie przeżyłem. Jakość adaptacji wykracza poza moje wszelkie wyobrażenia jakie miałem przez te lata oczekiwań. Brawo.
Co to był za odcinek xD kliknij: ukryte Naprawdę, jakiś boxer który mierzy moc i wyświetla numeryczne wartości w postaci rankingu? Serio? W 2024 roku? Przecież to było tak żałosne i cringowe, że aż musiałem wstać to rozchodzić.
Ogólnie odcinek ociekał wręcz napięciem i wcale nie można było się spodziewać, jakie będą następne wydarzenia, minuta po minucie. Aaaaaaani przez sekundę nie przeszła mi przez głowę myśl, że kliknij: ukryte Bam będzie miał najwyższy wynik, normalnie takie zaskoczenie, że nie wiedziałem, czy nie spadnę z krzesła, takiego szoku doznałem.
Litości, ta bajka jest kompletnie beznadziejna. Aż chwyciłem webtoona, żeby zobaczyć, co mnie ominie jak skipnę i podsumuję to jeszcze większym „XD” niż na początku.
Nie wiem, osobiście za Chiny Ludowe nie byłbym w stanie polecić tego nikomu. Historia to jakiś żart, a jeżeli ktoś chce obejrzeć ładne obrazki, to naprawdę, akurat w tym sezonie nie brakuje anime ze świetną oprawą wizualną.
Dopiero teraz też zorientowałem się, że jest to tasiemiec na ponad 600 rozdziałów i naprawdę nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby próbować to dalej animować po pierwszym sezonie.
Rysunki mierne, postaci mierne, wprowadzenie do historii mierne, muzyka mierna, animacja zdaje się być jedyną w porządku rzeczą. Ogółem, to pierwszy odcinek to kicha po całości. Ja rozumiem, że manhwa ta dzieli się na sezony i z tego co czytałem, to dość wiernie oddaje pierwowzór, aczkolwiek tak jak w Solo Leveling opowieść mocno moim zdaniem cierpiała przez wprowadzanie do głównej historii wątków, które nie miały kompletnie żadnego znaczenia dla aktualnie dziejących się wydarzeń, tak tutaj jest kompletnie odwrotnie – przydałby się kurde jakiś kontekst tego, co się wyprawia na ekranie.
A
Łowca czarownic
8.07.2024 22:29 A ja póki co jestem na tak
A mi się póki co podoba bo poprawili animacje oraz jest z tego co widzę wiernie.
Ja mam jednak pamięć dobrą do historii i czytałem. Zmiana klimatu jest faktycznie taka zastanawiająca – ale to pamiętam i z oryginału.
Nudne i fatalne postacie w S2 na dzień dobry dostajesz jakąś sztampową łajzę który ani trochę nie wzbudza we mnie sympatii. Sam świat może na pierwszy rzut oka wydawać się ciekawy, ale to chyba w sumie zlepek różnych pomysłów bez polotu. Powrzucali parę dziwnych postaci żeby dawało to iluzję głębi.
Pomijam że nic nie pamiętam z pierwszego sezonu, to twórcy kompletnie nie ułatwili mi przypomnienia sobie tego. Rzucają cię w jakąś randomową scenę, totalnie nie zachęcając do oglądania dalej. Zamiast dać jakąś zajawkę co będzie się działo, to wprowadzają jakiś zestaw totalnie nowych postaci. Nawet jeśli ten sezon ma potencjał i „rozkręca się” to mnie nie kupił tym pierwszym odcinkiem.
Btw zauważyłem że choć są popularne, to adaptacje manhwy dostają z reguły lichą animacje, chyba tylko Solo Leveling się pozytywnie tu wyróżnia.
Choć teraz już za dobrze nie pamiętam dlaczego to po pierwszym sezonie miałem dosyć pozytywne odczucia. Ale tak sobie próbowałem przypomnieć czy ta seria była fajna i… nie mogłem sobie przypomnieć xD. Leci drop.
Bez zalogowania
9.07.2024 17:29 Sezon pierwszy
Jedynka była takim ciut lepszym średniakiem. To co ją wyróżniało to właśnie grafika. No a zdobywanie kolejnych pięter wieży było dosyć interesujące.
I pewna kobieca postać, to też było dość ciekawe.
Natomiast mi zupełnie nie przypasował mazgający z początku protagonista, żyjącym wg własnej idee fixe.
A
Saarverok
8.07.2024 19:23 Ała.
Odpaliłem kilka pierwszych minut i dla mnie dramat. Pierwszy sezon był mega specyficzny przez swoją kreskę, teraz wygląda to jak każde inne anime fantasy. Już pomijam fakt, że na kontynuację trzeba było czekać tyle czasu, że pewnie mało kto pamięta o istnieniu tego tytułu.
Shorexen
8.07.2024 21:44 Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Ja jeszcze nie widziałem, więc się nie odniosę do samego odcinka, ale naprawdę polecam komiks. Lektura to fantastyczna przygoda. Multum świetnych, różnorodnych oraz ciekawie napisanych postaci, ogromny świat pełen możliwości i potencjału, a sam autor serwuje wiele ciekawych rozwiązań. Natomiast najważniejsze według mnie jest to, że lektura niemiłosiernie wciąga, a na dalszym etapie historii o dziwo nadal wszystko trzyma się kupy – oby jak najdłużej.
Już pomijam fakt, że na kontynuację trzeba było czekać tyle czasu, że pewnie mało kto pamięta o istnieniu tego tytułu.
Bez przesady, 4 lata to nie tak dużo, na trzeci sezon Konosuby trzeba było czekać 7 lat, Hibike Euphonium 8 lat (pomijam filmy, bo spora część oglądających 3 sezon dowiedziała się o nich dopiero po premierze 1. odcinka S3 i pytaniach o wszystkie nowe postaci). A jakoś były to dość popularne bajki. Marka przede wszystkim robi swoje i pozwala na kręcenie hajpu.
3‑4 lata to wcale nie tak dużo czasu, szczególnie, jeżeli nie masz zaplanowanej produkcji następnego sezonu jeszcze przed wypuszczeniem aktualnego. I nie ma też co się dziwić, że wyszło to po takim czacie, bo o ile się nie mylę, to Kami no Tou było pierwszą tak popularną bajką opartą o manhwe (a istnieje duża szansa, że się mylę) i zwyczajnie nie mało kto mógł się spodziewać, jak zareaguje rynek.
Poza tym, patrząc na anilist, to Kami No Tou S2 ustępuje tylko Oshi no Ko w popularności.
Spójrz na takie Re:Zero – 3 lata od premiery S2 dostajemy S3, a jest najpopularniejszą wyczekiwaną premierą jesieni.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że sam pierwszy odcinek był mierny.
3/10 więcej przyjaciół, mniej zabijania, więcej lamentu i łzawego patosu
Przytoczę jedna sytuację (nie traktujcie tego jako spoiler) aby nakreślić głupotę w zachowaniu Bam'a.
„Jeden z kompanów zostaje przebity na wylot a Bam jak przez całe 2 sezony wylewa swoje współczucie na wroga który przed chwilą dziabnał mu „przyjaciela” i wybacza mu wszystko.
Jak by się przyjrzeć to cała zbieranina tych jego przyjaciół to ten sam powielany schemat „wybaczania i zrozumienia”. Dajcie spokój ile można mielić to samo.
Było słabo i nic lepszego nie stworzyli, aż się ciśnie na usta „I'm dalej w las tym…..Bam Ci wybaczy”
Anime stało się naiwne i głupie a wszystkie te tajemnice i konspiracje są klejone na przymus bez składu ni ładu.
Dajcie sobie spokój z tym anime, wycierpiałem za was…
Pozdrawiam
ehhhh...
Ep7
Re: Ep7
To już lepiej to buduję akcje i napięcie niż, to co nam zaprezentowano. Dosłownie taka sama długość walki xD
po 4
Kami no Tou: Ouji no Kikan po 2 odcinku
Ogólnie odcinek ociekał wręcz napięciem i wcale nie można było się spodziewać, jakie będą następne wydarzenia, minuta po minucie. Aaaaaaani przez sekundę nie przeszła mi przez głowę myśl, że kliknij: ukryte Bam będzie miał najwyższy wynik, normalnie takie zaskoczenie, że nie wiedziałem, czy nie spadnę z krzesła, takiego szoku doznałem.
Litości, ta bajka jest kompletnie beznadziejna. Aż chwyciłem webtoona, żeby zobaczyć, co mnie ominie jak skipnę i podsumuję to jeszcze większym „XD” niż na początku.
Nie wiem, osobiście za Chiny Ludowe nie byłbym w stanie polecić tego nikomu. Historia to jakiś żart, a jeżeli ktoś chce obejrzeć ładne obrazki, to naprawdę, akurat w tym sezonie nie brakuje anime ze świetną oprawą wizualną.
Dopiero teraz też zorientowałem się, że jest to tasiemiec na ponad 600 rozdziałów i naprawdę nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby próbować to dalej animować po pierwszym sezonie.
A ja póki co jestem na tak
Ja mam jednak pamięć dobrą do historii i czytałem. Zmiana klimatu jest faktycznie taka zastanawiająca – ale to pamiętam i z oryginału.
Pomijam że nic nie pamiętam z pierwszego sezonu, to twórcy kompletnie nie ułatwili mi przypomnienia sobie tego. Rzucają cię w jakąś randomową scenę, totalnie nie zachęcając do oglądania dalej. Zamiast dać jakąś zajawkę co będzie się działo, to wprowadzają jakiś zestaw totalnie nowych postaci. Nawet jeśli ten sezon ma potencjał i „rozkręca się” to mnie nie kupił tym pierwszym odcinkiem.
Btw zauważyłem że choć są popularne, to adaptacje manhwy dostają z reguły lichą animacje, chyba tylko Solo Leveling się pozytywnie tu wyróżnia.
Choć teraz już za dobrze nie pamiętam dlaczego to po pierwszym sezonie miałem dosyć pozytywne odczucia. Ale tak sobie próbowałem przypomnieć czy ta seria była fajna i… nie mogłem sobie przypomnieć xD. Leci drop.
Sezon pierwszy
I pewna kobieca postać, to też było dość ciekawe.
Natomiast mi zupełnie nie przypasował mazgający z początku protagonista, żyjącym wg własnej idee fixe.
Ała.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Re: Ała.
Bez przesady, 4 lata to nie tak dużo, na trzeci sezon Konosuby trzeba było czekać 7 lat, Hibike Euphonium 8 lat (pomijam filmy, bo spora część oglądających 3 sezon dowiedziała się o nich dopiero po premierze 1. odcinka S3 i pytaniach o wszystkie nowe postaci). A jakoś były to dość popularne bajki. Marka przede wszystkim robi swoje i pozwala na kręcenie hajpu.
3‑4 lata to wcale nie tak dużo czasu, szczególnie, jeżeli nie masz zaplanowanej produkcji następnego sezonu jeszcze przed wypuszczeniem aktualnego. I nie ma też co się dziwić, że wyszło to po takim czacie, bo o ile się nie mylę, to Kami no Tou było pierwszą tak popularną bajką opartą o manhwe (a istnieje duża szansa, że się mylę) i zwyczajnie nie mało kto mógł się spodziewać, jak zareaguje rynek.
Poza tym, patrząc na anilist, to Kami No Tou S2 ustępuje tylko Oshi no Ko w popularności.
Spójrz na takie Re:Zero – 3 lata od premiery S2 dostajemy S3, a jest najpopularniejszą wyczekiwaną premierą jesieni.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że sam pierwszy odcinek był mierny.