Tanuki-Anime

Tytuł ten z pewnością jest znany wielu osobom, był bowiem emitowany na kanale Hyper. Opowiada o losach Hitomi – obdarzonej zdolnością jasnowidzenia dziewczyny, pochodzącej ze współczesnej Japonii. Hitomi przypadkowo przenosi się do tajemniczej krainy – Gai i zostaje wplątana w toczącą się tam wojnę. Prócz niej pierwsze skrzypce w tej historii grają: Van – młody król zniszczonego państwa Fanelii, Allen – przystojny blondwłosy szermierz, a także stojący po „ciemnej stronie mocy” Folken i Dilandau. Towarzyszy im cała gama mniej lub bardziej ważnych postaci drugoplanowych.

Fabuła budzi mieszane uczucia. Z jednej strony akcję osadzono w kompleksowym i dobrze zbudowanym, naprawdę obcym i egzotycznym świecie, mającym własny, niesamowity klimat. Stworzono też skomplikowaną intrygę, sięgającą na wiele lat wstecz, zawierającą liczne, przeplatające się ze sobą wątki, zasługującą na uwagę i wciągającą. Z drugiej natomiast strony autorów wyraźnie przerosły ich własne pomysły. Okrasili swe dzieło rzucającymi się w oczy deus ex machina, naciągając i naginając fabułę tak, że w kilku momentach potrzeba sporej dozy tolerancji, by nadal ją śledzić.

Na szczęście oprawa wizualna, wykorzystująca wiele z osiągnięć współczesnej animacji i techniki komputerowej, nadrabia niektóre luki scenariusza. Tła, walki – mechów albo ludzi – oraz inne sceny, stoją na bardzo wysokim poziomie. Początkowo mogą wprawdzie razić charakterystycznie zadarte nosy bohaterów, lecz później można przywyknąć także i do nich.

Autorką muzyki jest Yoko Kanno i to właściwie powinno wszystko wyjaśnić. Jak zwykle pani ta stanęła na wysokości zadania i oprawa dźwiękowa serii wręcz zachwyca, dodając jej niezwykłego klimatu. Dominują w niej głównie różnego rodzaju chóry, stylizowane na średniowieczne psalmy.

Podsumowując: anime na pewno warte jest obejrzenia i można się przy nim wyśmienicie bawić. Ja dałbym mu, mimo wymienionych wad, z czystym sumieniem 5- w skali szkolnej. Niemniej jednak osoby, które nie tolerują żadnych naciągnięć w fabule, powinny obniżyć ocenę o stopień, podobnie jak przeciwnicy mechów.