x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
No i koniec, plus zero info o kontynuacji póki co :<
Również moja ulubiona seria w tym sezonie i ubolewam, bo nie widzę nic podobnego na zimę. Pozostaje manga ale no anime w tym wypadku było lepszym medium.
Tak po za tym wydaje mi się, że z upływem odcinków seria traciła technicznie na jakości, plus fanserwisu było mniej i mniej, ciężko ostatnimi czasy, żeby cokolwiek miało jednakową jakość od deski do deski :\
Ostatni odcinek to już była wisienka na torcie po prostu – ta seria to chyba wzorcowa wręcz „komedia omyłek”. Krai jechał na farcie przez całą serię ale to ile „wygrał” w tym odcinku – poezja, nawet z tą maską pod koniec – śmiechłem totalnie. 90% farta + 10% mimo wszystko bycia spoko wobec Sitri (mimo że ją ciągle sobie owija wokół palca). Jeżeli bohater „słabeusz” to tylko w takim wydaniu :)
Dla mnie czarny koń sezonu, liczę na S2. Myślałem że formuła szybko się wyczerpie, ale autor nie przestaje zaskakiwać pomysłami na kolejną „jazde na farcie” Kraia. I to jak za każdym razem ludzie nadinterpretują jego akcje :D OP i ED też chyba moje ulubione w całym sezonie, za każdym razem było „bez przewijania”.
Tak samo tutaj, widać że mieli radochę przy kręceniu opedów i to był taki mój highlight na zakończenie każdego tygodnia :D
Z podobnych rzeczy jest jeszcze Nise Seiken Monogatari: Osananajimi no Seijo o Uttara Michizure ni Sareta ale to trochę inny typ bohaterów, wyrzuszam w sieć w poszukiwaniu rzeczy okołotematycznych :D
Saarverok
23.12.2024 23:58
Mnie ostatni odcinek niesamowicie rozbawił. Jak nie ruszy S2 to będę bardzo zły, bo póki co mogę takie szczątkowe 7/10 wystawić za zbytnie rozwinięcie zbyt wielu postaci. Kreska – dobra. Postacie – fajne (ale za mało). W sumie MC też spoko, mam trochę problemów z jego zabawą w Ainza z Overlorda, że jest zawsze lepiej odbierany przez otoczenie niż on sam siebie odbiera. Ale poszedł bait na postacie, bo w sumie poznajemy tylko połowę składu z głównego Grieving Souls, a reszta robiła tło dla wydarzeń.
Super seria, jedna moich ulubionych w tym sezonie. Ten trope z „co ja tu robię” jest tu ograny do perfekcji, a przy okazji anime jest fajnie narysowane i mamy nawet fajne sceny walk.
A Liz jest perfect :D
A
Saarverok
3.11.2024 21:35
W sumie już wiem, z czym mam problem w tym anime. O ile sama omnipotencja bohatera której on nie dostrzega jest całkiem uzasadniona, to po prostu nawrzucali tutaj za dużo postaci, które gdzieś przemykają, a na których nie można się skupić. Teraz tak na szybko – 6 podstawowych postaci w pierwotnym party, Tino i jej drużyna (4 sztuki), koleś z Gildii i jego otoczenie (chyba kolejne 4 sztuki), party Obsydianowego Krzyża i Arki (kolejne 8 sztuk), do tego randomowe postacie z Pierwszych Kroków i nagle mamy 30 osób plus, które zostają nam wrzucone w 4‑5 pierwszych odcinków. Totalne szaleństwo dla mnie, nie idzie się na tym skupić.
A tak to staram się to ogarniać, ale bez wiki nie idzie i trzeba mieć mocny dystans do MC, bo koleś jest samospełniającą się przepowiednią. Nic konkretnego nie mówi, wszyscy te jego półsłówka biorą na serio jak niektórzy ludzie Wróżbitę Macieja i potem się okazuje, że chłop zawsze ma rację. Także męczy, ale jadę dalej, zobaczymy gdzie ten pociąg dojedzie.
Jest to moja ulubiona pozycja nie‑sequel i nie‑remake tego sezonu – uwielbiam narrację w stylu „co ja ru robię i czego oni ode mnie chcą”; w zeszłym sezonie było to Ore wa Parry ale działało to tylko do pewnego stopnia, a tutaj ten motyw jest zrealizowany o wiele lepiej i sama całość sprawia masę frajdy – i mam wrażenie, że nie tylko mi, bo seiyu brzmią jakby też dobrze się bawili przy nagraniach (zapowiedzi nowych odcików też wypadają cool w rytm piosenki :D).
Plusem jest też fakt, że wygląda nieźle i spoko operuje fanserwisem.
Również moja ulubiona seria w tym sezonie i ubolewam, bo nie widzę nic podobnego na zimę. Pozostaje manga ale no anime w tym wypadku było lepszym medium.
Tak po za tym wydaje mi się, że z upływem odcinków seria traciła technicznie na jakości, plus fanserwisu było mniej i mniej, ciężko ostatnimi czasy, żeby cokolwiek miało jednakową jakość od deski do deski :\
Dla mnie czarny koń sezonu, liczę na S2. Myślałem że formuła szybko się wyczerpie, ale autor nie przestaje zaskakiwać pomysłami na kolejną „jazde na farcie” Kraia. I to jak za każdym razem ludzie nadinterpretują jego akcje :D OP i ED też chyba moje ulubione w całym sezonie, za każdym razem było „bez przewijania”.
Z podobnych rzeczy jest jeszcze Nise Seiken Monogatari: Osananajimi no Seijo o Uttara Michizure ni Sareta ale to trochę inny typ bohaterów, wyrzuszam w sieć w poszukiwaniu rzeczy okołotematycznych :D
A Liz jest perfect :D
A tak to staram się to ogarniać, ale bez wiki nie idzie i trzeba mieć mocny dystans do MC, bo koleś jest samospełniającą się przepowiednią. Nic konkretnego nie mówi, wszyscy te jego półsłówka biorą na serio jak niektórzy ludzie Wróżbitę Macieja i potem się okazuje, że chłop zawsze ma rację. Także męczy, ale jadę dalej, zobaczymy gdzie ten pociąg dojedzie.
Plusem jest też fakt, że wygląda nieźle i spoko operuje fanserwisem.