Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Kono Kaisha ni Suki na Hito ga Imasu

  • Avatar
    A
    Gamedor 28.05.2025 00:09
    Zgadzam się z wieloma spostrzeżeniami – to anime faktycznie jest pełne wzlotów i upadków, ale właśnie ta dorosłość i zawodowe tło są jego największym atutem. W świecie zdominowanym przez licealne romanse to naprawdę rzadkość zobaczyć anime, które choć próbuje mówić o związkach w bardziej „życiowy” sposób.

    CIACH!
    Poleciała autoreklama – Moderacja

    Dla mnie to było fajne odświeżenie, a przy okazji odkryłam parę innych, romansowych anime dla dorosłych, które gdzie indziej trudno znaleźć. Warto zajrzeć, zwłaszcza jeśli ktoś, tak jak ja, lubi spokojniejsze serie bez isekai i supermocy 😊
    • Avatar
      ZSRRKnight 28.05.2025 04:18
      haha, całkiem zabawna ta kryptoreklama xd. A zapłacili ci chociaż czy tak za darmo reklamujesz takie strony?
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 24.04.2025 18:24
    Lubię to! :)
    Mnie się podoba główna para, według mnie jest urocza. I jej wzajemne relacje i działania głównej dwójki także.
    Czysta przyjemność oglądać anime o dorosłych którzy są dorośli i zachowują się jak dorośli, a przy tym jest to jeszcze ta faza związku gdy większość rzeczy cieszy i jest brana za plus.

    Absolutnie mnie nie nudzi, a wręcz dosładza wewnętrznie. Dlatego tak sobie po trochu dawkuję co jakiś czas.

    A poboczna para przeciwnie, nic w nich nie widzę interesującego.

    Druga sprawa to fanserwis, w taki pełny ciepła sposób pokazany jak rzadko.

    Bawi mnie to jak próbują się kryć i co z tego wychodzi.

    To naturalne że nie chce się być podmiotem plotkarstwa współpracowników.

    I jeszcze jedno… Czy to taka pochwała japońskiego pracoholizmu…?
    No znam seriale dużo bardziej chwalące japoński styl pracy.

    Tu pokazano że czasami jest ciężko, że utrudnia ona życie osobiste.
    Ale jednocześnie – że można swoją pracę lubić. A przynajmniej pewne jej aspekty.

    • Avatar
      Zomomo 25.04.2025 13:55
      Re: Lubię to! :)
      Główna para to przeciętne osoby w przeciętnym związku, przez co ten wątek jest rzeczywiście wiarygodny i jego rozwój pokazano niezwykle realistycznie jak na anime. Poboczna para jest znacznie oryginalniejsza chociażby z powodu różnicy wieku i pozycji w firmie. Odbiór będzie zależał od oczekiwań. Ja uwielbiając oglądać związki nieprzeciętne a nawet szalone, przynajmniej jak w Tomo­‑chan wa Onnanoko! tutaj nudziłem się jak mops :)
      Co do firmy to też mi się wydaje, że większy nacisk położono na te ciekawsze jej aspekty jak indywidualne projekty, kursy, możliwość awansu np. poprzez przejście do ciekawszego lub bardziej poważanego w firmie zespołu.
      Najsłabszy jednak był aspekt komediowy, bo cóż śmiesznego jest w ukrywaniu związku w firmie, w której nikogo to tak naprawdę nie obchodzi (może jedynie na poziomie ploteczek w przerwie na kawę) i są tam pary chodzące ze sobą praktycznie oficjalnie. Jedyny problem mogłaby mieć chyba tylko Shizuno Hayakawa, ale nawet tego wyraźnie nie zaznaczono. Dla porównania, w komedii z poprzedniego sezonu Kekkon suru tte, Hontou desu ka, bohaterowie próbują przekonać przełożoną i współpracowników, że są w związku, aby nie delegowano ich do nowej filii na Alasce – na tym da się już coś zbudować (aczkolwiek wyszło przeciętnie) :)
      • Avatar
        Bez zalogowania 26.04.2025 13:53
        Re: Lubię to! :)
        No… jakby to… Dla mnie ta ich „normalność” jest czymś niezwykłym bo jak tak się człowiek rozgląda po świecie i wokół to właśnie taka urocza normalność i ciepełko jest czymś rzadkim, za czym można tęsknić.

        A takie zimne emocjonalnie związki jak ta druga para w ogóle są zupełnie „nie dla mnie” w TYM SERIALU.

        Złoty środek skali emocjonalnej czyli para główna to dla mnie top. A to ich krycie się przed innymi naprawdę mnie bawi.

        I miło, że to nie „włoskie małżeństwo”,
        ani „udajemy że nam nie znamy”


        To oczywiście wtedy gdy serial jest obyczajowy. Realistyczny.

        Bo jeśli chodzi o zwichrowane pary to mało co przeskoczy Arakawa underground bridge xd

        Zresztą jak pisałam urocze są dla mnie te ich początki związku i nie mam ochoty wnikać w tym przypadku jak to będzie wygląda za 10 lat.

        Zwłaszcza że zazwyczaj czas
        odciska się na parach piętnem
        a nie fiołkami czy lukrem.
        • Avatar
          Bez zalogowania 26.04.2025 14:01
          Re: Lubię to! :)
          Miało być „udajemy, że się nie znamy”*

          I to nie jest tak że nic nikogo w pracy nie obchodzi, bo ludzie niestety kochają plotkować, bez względu na poziom wykształcenia, czy zawód.
          A nie każdy chce by jego życie osobiste było oceniane i komentowane.

          Zwłaszcza, że XX osób uwielbia się na czyjś temat wypowiadać wprost,
          nawet jak się ich/jej/jego o opinię nie prosi :p

          A motyw plotkarstwa często pojawia się w anime.
          I ja akurat nic w tym fajnego nie widzę.

          I drażniło mnie w Uzaki­‑chan.

          I stąd „rozumiem” motywy bohaterów.
          A raczej rozumiem pomysł twórcy.
          • Avatar
            Bez zalogowania 26.04.2025 14:19
            Ciekawe pary
            Arakawa under bridge* (związek mocno odjechany)

            Hyouka (niby grzeczne dziewczę ale nie do końca, no i super główny bohater)

            Kyoko suiri (ciekawi bohaterowie i dojrzała relacja)

            Odrzuciłam wszystkie pato jak Bestia z ławki obok, Horimiya czy Kamisama Kiss etc. I zostało niewiele ;)

            Bo albo jedna osoba albo druga w danym związku drażni, albo nie ma o czym pamiętać.

            No jeszcze taki miodzio związek to było w pierwszym sezonie Wyrzuconego z drużyny Bohaterki albo w
            A sign of affection


            Pozostałe pary albo żenują, albo irytują albo są…fantasy.
            Takie zupełnie bajkowe fantasy, gdzie jedno za drugie chce oddać życie lub wolność.

            Więc obecna tu główna para ładnie błyszczy według mnie na tle konkurencji jak choćby Cool dziewczyna i śnieżny chłopak, albo często żenujący bohaterowie biura podróży
  • Avatar
    A
    Navigator 21.04.2025 17:46
    drop...
    Pokazane nam zostało jak smutne społeczęństwo jest w japoni, nadgodziny za darmo i wyrzekanie się z przyjemności ku chwale pracy.
    W północnej korei mają lżej :D ukrywanie się przed światem z uczuciami, praca do nocy, naród dalej się poświęca jak dla daimio, tyle że teraz daimio to praca która cię nie wynagradza.

    Naprawdę smutne to jest jak glorifikuje się pracę.

    3/10
  • Avatar
    A
    Patka 30.03.2025 11:34
    O matko, jakie to było nudne… Ostatnie odcinki to już przewijałam, chyba że sceny dotyczyły pobocznej pary – bo tak, to jest ten przykład anime, gdzie drugoplanowe duety wypadają lepiej od głównej.

    Nie o takie romanse z dorosłymi bohaterami nic nie robiłam…

    5/10
  • Avatar
    A
    Zomomo 30.03.2025 11:07
    Trudno ocenić
    Dobry iyashikei – 7/10
    Nudny romans bez żadnej fabuły w tle – 5/10
    Równie nudna komedia, temat przewodni słabo wykorzystany, to już Kekkon suru tte, Hontou desu ka było śmieszniejsze – 5/10
    Bohaterowie równie nudni, dużo lepsza była para drugoplanowa Hayakawa i Somei i za to tylko 7/10.
    Technicznie, jak na tego typu produkcję, było zadowalająco – 6/10.
    I tak wyszło mi średnio 6/10 :)