Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

AlexChat

  • Avatar
    A
    AlexChat 11.07.2015 02:17
    SOA
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online"
    Eh…co by tu powiedzieć?
    Zacznijmy od tego, że początek kiedy był on samotny, w czarnym płaszczu i walczył był spoko. Podobało mi się strasznie. Elementy takie jak walka, wirtualny świat, wściekły bohater umieszczony w ,,pułapce” chcący się wydostać. To było coś. Nie twierdzę, że zmarnowano potencjał tego anime, tej mangi, ale już zaczęło mi coś nie grać w momencie kiedy Asuna z upartej dziewczyny zmieniła się w taką potulną, miłą małżonkę. Momenty kiedy Kirito walczył o nią bądź walczył z nią były spoko- widać było, że pomiędzy nimi iskrzy ale jak dla mnie aż przesadzili..Żeby od razu się żenić. Pomyślałam sobie ,,Okej, może jakoś to wyjdzie” i poszło niestety średnio, jak na moje oko..To, że byli małżeństwem jakoś przeszło mi przez gardło, pomimo tego sądzę, że twórcy za szybko polecieli z tym wszystkim i nie dali nawet chwili się przyzwyczaić. No ale spoko bo ich małżeństwo nie było tak często nadużywane. Potem pojawia się dziewczynka, która zostaje ich przybraną córką…Oni wciąż mają 17 i 16 lat..Będąc szczera, chciałam aby ta córka nie występowała dalej. Przypominała mi ona tylko jak bardo twórcy się zagalopowali. Po za tym skończenie z tym światem i nowym światem wróżek nie było najgorsze ale też nie najlepsze. Rozwalało mnie też całkiem jak główny bohater na luzie rozmawiał z twórcą SAO…no ale cóż..Najmocniejszym uderzeniem była dla mnie miłość ,,siostry” do Kirita..Wtedy to po prostu zaliczyłam zdezo..Przez całą serie mamy wątki poboczne, potem dziewczynę bohatera, która oddaje mu się całkowicie *nawet kiedy mówi jej, że chce spędzić z nią wieczór..matko* siostrę która się w nim kocha i kolejnego psychola. Nie zapominajmy o cudownych zbliżeniach przy płakaniu postaci na biust czy przy przytulaniu na tyłek! Czasami to było aż za bardzo denerwujące.
    Pomimo tego SAO jest dosyć spoko anime. Sądzę, że trochę zmarnowany potencjał już na początku anime ale trudno. Seria jest fajna, niestety nawet nie wiem jak ją ocenić..Może 7/10 albo 8/10.. I tak chyba oceniam ją za bardzo wysoko ale to z sentymentu do głównego bohatera na początku anime. Cóż, lecę oglądać 2 część. Dużo ludzi jej nie poleca ale to się zobaczy :)
    Jeżeli ktoś nie oglądnął SOA i patrzy na mój komentarz to niech się nim nie sugeruje. Może ktoś będzie miał inną opinię ale na razie moja to 8/10 :)