Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Dearther

  • Avatar
    A
    Dearther 1.06.2014 20:18
    Komentarz do recenzji "Stalowy alchemik"
    Nie znać tego anime to po prostu grzech 10*/10.

    Fabuła 10*/10.
    Animacja 9/10.
    Muzyka 10*/10.
    Postaci 10*/10.

    Głębokie z wieloma wątkami filozoficznymi. Wspaniała opowieść o podróży braci w poszukiwaniu tego co utracili. Przeżycia obojga Elriców potrafią zarówno rozbawić jak i wywołać smutek lub wręcz momentami odczucie goryczy życia.
  • Avatar
    A
    Dearther 1.06.2014 20:02
    Nic szczególnego
    Komentarz do recenzji "Seiken no Blacksmith"
    Gdyby zostało rozwinięte może zasłużyłoby na jakąś wyższą ocenę niż 4/10.

    Animacja 8/10.
    Muzyka 8/10.
    Postaci 7/10.
    Fabuła hmm nie zauważyłem.

    Animacja całkiem ładna trochę jak pod komedię obyczajową, dźwiękowo też całkiem przyjemne, a postaci dały się lubić. Problemem jest całkowity brak fabuły. Łatwo byłoby temu zaradzić, ot wprowadzić wroga i przerobić na krótki shounen lub nawiązać to tego urywku z przeszłości głównego bohatera i to rozwinąć, jednak ostatecznie zostało anime, które prócz ładnych obrazków nic nie posiada.
  • Avatar
    A
    Dearther 1.06.2014 19:52
    Pomysł dobry, ale trochę namieszane
    Komentarz do recenzji "Sentou Yousei Yukikaze"
    Przeciętne 5/10.

    Fabuła 6/10.
    Animacje 6/10.
    Muzyka 5/10.
    Postaci 5/10.

    Pomysł dobry, ale za mało wyjaśnień (zwłaszcza jeśli chodzi o technologię i o wrogów). Szkoda, bo mogło być znacznie lepiej.
  • Avatar
    A
    Dearther 1.06.2014 19:46
    Całkiem nieźle, ale gdzie reszta?
    Komentarz do recenzji "Maoyuu Maou Yuusha"
    Nietuzinkowy pomysł. Trochę podobne do „Wolf and spice”, ale mimo to nico inne. 8/10.

    Postaci bardzo dobre 9/10.
    Pomysł: 10*/10.
    Animacje porządne 8/10.
    Muzyka nie zapadła mi w pamięci, ale zła na pewno nie była 8/10.

    Dlaczego więc ocena wynosi jedynie marne 8/10? Dlaczego fabuły nie nazywam po imieniu tylko piszą pomysł? Ponieważ anime było za krótkie… Rozpoczęło wiele fascynujących wątków, zaczęło odkrywać wspaniałe postacie o głębokiej psychice, przedstawiło rozległy świat i pokazało jak mógłby się zmieniać, ale w 12 odcinków nie poznałem postaci na tyle na ile bym chciał (dlatego anime straciło w tej kategorii punkty), świat dopiero zaczął się zmieniać i fabuła zaczęła rozwijać, więc przerwanie tak szybko nie ma żadnego uzasadnienia (i za to poleciała ocena ogólna). Jeżeli wyjdzie drugi sezon i utrzyma poziom wtedy całość na pewno będzie warta oglądnięcia i bez żadnych przeszkód otrzyma ode mnie 10*/10.
  • Avatar
    A
    Dearther 1.06.2014 19:28
    Genialne
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Zazwyczaj oglądam anime raz, rzadko kiedy wracam do jakiegoś 2 może 3 (musiałoby mi się naprawdę podobać i musiałbym mieć nastrój), ale to oglądnąłem aż 5 razy. Od razu tutaj skomentuje obie serie jako całość.

    To co zrobiło na mnie największe wrażenie to postaci, są one po prostu fenomenalne. 10*/10
    Animacja no może nie jest pozbawiona niedoskonałości, ale jednak zasługuje na solidne 9/10.
    Ścieżka dźwiękowa, nie muszę nawet komentować ocena mówi sama za siebie 10*/10. Zwłaszcza za Madder sky, Masquarade, Cointinued story, itd.
    Fabuła wciągająca, zaskakująca, wręcz niezwykła. 10*/10

    Moja ocena to 10*/10 czyli maksymalny wynik wraz ze znaczkiem warte polecenia.
  • Avatar
    A
    Dearther 1.06.2014 19:19
    Fatalna końcówka
    Komentarz do recenzji "Mahou Sensou"
    Postaci fajne, fabuła jako tako, animacje świetne, pomysł też ciekawy, a ocena 4/10. Dlaczego tak słabo? Głównie przez zakończenie. Nie chodzi mi jednak o ostatnie 2 minuty z zapowiedzią następnego sezonu, biorę pod uwagę ostatnie 3 odcinki gdzie wszystko się sypło. Nic nie zostało wyjaśnione, a końcówka miesza jeszcze bardziej i dodaje całą masę wątków, mimo że poprzednie nie zostały nawet w połowie zakończone. Do tego motyw braci (było już wielokrotnie w innych tytułach) i motyw występujący w ostatniej minucie… Nie widzę możliwości uratowania tego tytułu.
  • Avatar
    A
    Dearther 3.04.2014 00:57
    Badziew
    Komentarz do recenzji "Bleach"
    Zaczęło się dobrze, a nawet świetnie. Bohater w porządku, świat ok, fabuła dobra, wrogowie bardzo dobrzy. Niestety im dalej tym gorzej.

    Postaci słabe.
    Świat szkoda gadać.
    Fabuła według anime niepotrzebna.
    Bohaterowie to samo od 1 do 200 odcinka, zero rozwoju.
    Muzyka bardzo dobra, animacje też.

    Prócz animacji i muzyki trzeba temu anime przyznać jedno: ma chyba najlepsze walki z wszystkich anime jakie widziałem, mimo to nie zmienia to mojej oceny: 1/10 czyli nie warto oglądać (po prostu strata czasu).

    Od razu zanim się na mnie rzucą „znawcy” uzasadniam powyższe: Faktycznie fabułę miało… przez pierwsze 30 odcinków (do porwania Rukii czy jakoś tak), ale patrząc z perspektywy ponad 200 odcików (teraz ma 360 ileś, ale ja już poddałem tą pozycję) to ten wstępik to za mało zwłaszcza że dalej nie ma nawet strzępka fabuły, tylko bezsens walk (te są niezłe) i w cholerę filerów (ominięcie ich sprawia że odcinek średnio składa się z 5 min walki openingu i endingu). Świat po chwili traci sens (chłystek po 1 miesiącu pseudo­‑treningów spuszcza lanie Shinigami, którzy trenują kilkaset lat… deal with it). Postaci nie należały do najciekawszych (w shounenach nie o nie chodzi) no ale bez jaj że przez 200 odinków ich charakter i osobowość nie ulegają zmianie nawet o milimetr, no ileż można. A już największym obrzydzeniem napawały mnie 2 rzeczy (powyższe jakoś mogłbym przełknąć i dać w miarę średnią ocenę):
    1) zmarnowanie dobrego pomysłu: Hollowy były na początku przerażające (jako to co może czekać dusze tych co umarli) i były ciężkie do pokonania nawet dla Shinigami'ch, więc po co do cholery psuć to i zamieniać je na cieniasów, których aż żal oglądać
    2) powtarzanie tego samego non­‑stop: wpierw Rukia, potem jakieś wampirki…, weźmy do tego porwanie Orihime, przerwijmy to ośmiornico mieczami, wróćmy do Orihime… noszzzz kurde ile razy będziecie pokazywać ten sam scenariusz zmieniając jedynie nieistotne szczegóły? mi 1 raz wystarczy potem się nudzę

    Miałem wysokie oczekiwania w stosunku do tego anime (nikt mi go nie polecał, tylko po pierwszych 30 spodziewałem się czegoś naprawdę ciekawego) i się naprawdę boleśnie zawiodłem, mimo że dałem Bleach'owi aż 100 odcinków kredytu, żeby mnie na nowo zainteresował.