Tanuki-Anime

Ideologia, symbolika i jakiekolwiek objawy logicznego myślenia, czy nawet fabuła w moim Panty & Stockin'? o.O Mowy nie ma!

Zdecydowanie nic specjalnego. Było to moje pierwsze anime o którym wiedziałam że jest anime (bo długo myślałam nawet że Pokemony są Amerykańskie) i to taki lekki sentyment, potem poznałam mnóstwo lepszych tytułów. Pamiętam jeszcze jak wciągało, codziennie musiałam oglądać, jednak to nie to. Nie jest wybitne, ale spełnia wszelkie wymagania typowego shounena.
Dla fanów gatunku, miłośników tasiemców czy ludzi dopiero rozpoczynających swoją przygodę z anime.

Jak ktoś ma ochotę się „odmóżdżyć” może obejrzeć, ale na pewno nie jest to seria dobra… Ba, katastrofalna. Nigdy nie podobały mi się serie fanservice'owskie o małych lolitach z magicznymi mocami i robiącymi bóg­‑wie­‑co, a tu było to tak nachalne, jak by mi chcieli wepchnąć 'śliczną/słodką/uroczą' Dukoro w twarz. Do tego jeszcze wieczne machanie magicznym bejsbolem, lanie krwi, wymiociny i pokazywanie majtek. Pierwszy odcinek nie zachęcił, wręcz odstraszył, a potem tylko utwierdzałam się w tym co myślałam wtedy, pod koniec wmuszałam w siebie oglądanie.

Tak więc radzę ci omijać szerokim łukiem, chyba że jesteś wyjątkowo zdesperowany i masz skłonności do masochizmu albo lubisz kicz. Zgubionych przy oglądaniu szarych komórek możesz już nigdy nie odzyskać.