x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
7/10
8/10
.
6,5/10
spoko
fajne
- anime przypomina telenowelę, w której każda postać ma nierozwiązane problemy i ciągle chodzi smutna (a przynajmniej w drugim sezonie). Zadję sobie sprawę, że to może odrzucać niektórych widzów.
- fabuła i romans mogą wydawać się infantylne. Głównie przez fakt, że postacie są wampirami i bishami (niczym w Zmierzchu). Kaname może dla kogoś być zbyt wyidealizowany by uwierzyć w jego uczucia do głównej bohaterki i poważnie potraktować ich relację. Ponadto Yuuki może kogoś denerwować i wtedy cały romans będzie słaby i nierealny.
- kreska lub animacja momentami kuleje. Wygląda jak robiona w paintcie.
Anime zaskoczyło mnie. Zdaję sobie sprawę, że nie jest ono najwyższych lotów, ale naprawdę bardzo przyjemnie się je oglądało. Chyba nawet spodziewłam się czegoś gorszego. Daję 7/10.
5,5/10
lub sprawiło, że zapałałam sympatią do bohaterek. Wręcz ta sytuacja mnie odrzucała i denerwowała. Szczególnie gdy w każdym odcinku powtarzały się sceny, w których Satou ciągle powtarzała te same frazesy typu „Muszę chronić moje życie z Shio” czy „Dzięki tobie wreszcie jestem szczęśliwa”. Po pewnym czasie robiło się to męczące i przewijałam te momenty bo wiedziałam, że i tak niczego nowego się nie dowiem. Żadnej postaci nie polubiłam, ale doceniam rolę Mitsuboshiego (ten blondyn ze spinką), który momentami mnie śmieszył. Anime oceniam na 6/10 gdyż nie jest ono tragiczne, ale mnie wyjątkowo nudziło i uważam je za stratę czasu.
8/10
jedenaście lat były w stanie przechytrzyć cały system rządzący ich światem i zalanować spektakularną ucieczkę. Dzięki takiemu zabiegowi fabuła szybciej płynęła, ale mimo wszystko jest to dziwne jakie zdolności mają jedenasolatki albo przedszkolaki. Jedną z największych wad jest też ta zdolność „domyślania się” planów czy ukrywanych sekretów wszystkich bohaterów. Wystarczyło, że ktoś na kogoś spojrzy i już wie, że ta osoba kłamie. kliknij: ukryte Szczególnie Isabella tak miała np. kiedy Don na nią przypadkiem wpadł to mimo iż teoretyczmie nic się nie stało (bo ona nie wiedziała o kradzieży klucza) to już zaczęła coś podejrzewać przynajmniej miała taką minę), a to przecież normalna sytuacja. Pojawia aię też parę nielogicznych sytuacji kliknij: ukryte np. to że mama za rzadko sprawdzała lokalizator. Wystarczyłoby, że sprawdzi losowo podczas wolnego czasu i już będzie wiedziała, że ktoś stoi przy murze. Albo to, że główni bohaterowie obmyślali swój plan w pokoju głównym w nocy z lampą, a potem wyszli przed dom. Jak na ich inteligencję to strasznie nieodpowiedzialne zachownaie. Nie wiem też skąd Isabella wiedziała, że Ray jest zdrajcą i szieguje zarówno dla niej jak i dla głównych boahterów (w którymś odcinku do niego tak powiedziała). Czyżby znowu domyśliła się w jakiś sposób? W anime nie było żadnej sceny tłumaczącej skąd ona to wie. Anime jest naprawdę bardzo dobrze zrobione i widać jest pomysł na ciekawą fabułę i dobrze poprowadzoną intrygę. Jednak mam wrażenie, że te nielogiczne zachowania i sytuacje są dosyć dużą wadą, która przez cały seans mi przeszkadzała. Dlatego też, daje 8/10 (a nie 9/10) za pomysł i emocje towarzyszące podczas oglądania.
Jedno z lepszych
Szkoda, że nie poprowadzili go do końca.