Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Mai_chan

  • Avatar
    Mai_chan 4.02.2006 15:18
    Re: Tego anime nie da się zrozumieć
    Komentarz do recenzji "Tokyo Mew Mew"
    Jeśli anime jest równie cukierkowe i naciągane jak manga, to nic mu nie pomoże…
  • Avatar
    R
    Mai_chan 28.01.2006 12:25
    Zaraz, zaraz, coś mi nie gra
    Komentarz do recenzji "Battle Royale"
    Czy aby film nie powstał na podstawie książki? Sprawdzić nie sprawdzę, bo moje wydanie pożyczyłam bratu, ale jestem niemal pewna, że manga była potem… Czyli:
    1. książka (zbiór opowiadań mówiąc konkretnie)
    2. film (oraz filmu część druga, ale tą już reżyserował syn twórcy)
    3. manga…

    Oczywiście mogę się mylić, ale wydaję mi się, że to tak było…

    Poza tym, czy naprawdę zabrakło historii postaci? Poza jednym przypadkiem (imienia niestety nie pamiętam – dziewczyna z sierpem), który i tak został naprawiony w drugim wydaniu filmu, większość bohaterów historię miała – naturalnie zwłaszcza trójka głównych bohaterów…

    No i, istnieje wspomniane wcześniej drugie wydanie filmu, „wersja reżyserska”, w którym naprawiono kilka scen, dodano komputerowo trochę krwi oraz dodano właśnie kilka scen z przeszłości bohaterów!

    Co do samego filmu, naprawdę mi się podobał. Świetna gra psychologiczna… I to powracające jak bumerang pytanie „co ja bym zrobiła na ich miejscu”. Bardzo… szokującym pomysłem było też obranie konwencji czarnej groteski. Tak, ta kawaii kobitka tłumacząca piskliwie o co chodzi w grze…

    No i Kitano! Fantastyczna gra Takeshiego Kitano, nauczyciela uczniów. Oj, choćby dla ostatniej sceny z jego udziałem warto obejrzeć ten film :3 Zdecydowanie, zdecydowanie…
  • Avatar
    A
    Mai_chan 19.01.2006 17:31
    Sympatyczne, nieszczególnie ambitne, momentami zaskakujące
    Komentarz do recenzji "Kamikaze Kaitou Jeanne"
    Lubię to anime, nie ma co ukrywać. Nigdy nie przeszkadzała mi grafika (której tak wiele osób się czepia), widywałam ZNACZNIE bardziej wkurzającą. Kreska jest ładna, podobna do mangowego oryginału i znacznie mniej błędna anatomicznie niż ta z mangowego oryginału (co jak co, Arina­‑sensei MA talent, ale o anatomii i proporcjach ludzkiego ciała ma znikome pojęcie). Podobał mi się bardzo wątek Fynn… Jakby nie patrzeć, czegoś podobnego jeszcze nie widziałam.

    No i przy okazji można się pośmiać z tego, co Japończycy wiedzą o chrześcijańskim Bogu…
  • Avatar
    Mai_chan 22.12.2005 13:05
    Przepraszam, że się wtrącam, ale...
    Komentarz do recenzji "Angelic Layer"
    Wydaję mi się, że to po prostu kwestia odbiorcy… Yukari to 14­‑letnie dziewczę a slocik to samiec w bliżej nieokreślonym wieku, na oko powyżej 16. Siłą rzeczy będą was interesować zupełnie inne rzeczy… I wyzywanie naprawdę nie świadczy dobrze o wyzywającym =='
  • Avatar
    A
    Mai_chan 27.11.2005 13:23
    Something about us
    Komentarz do recenzji "Interstella 5555: The 5tory of the 5ecret 5tar 5ystem"
    Poza wymienionymi w recenzji teledyskami w telewziji (mało dostępnej wprawdzie) pokazywany był jeszcze jeden teledysk. Mowa tu o „Something about us” na niemieckim kanale Onyx. Na innych kanałach muzycznych wprawdzie nie miałam okazji go oglądać, ale nic to…
  • Avatar
    Mai_chan 5.11.2005 15:53
    Re: Ludzie
    Komentarz do recenzji "SaiKano"
    Powiedzmy, że starałam się być poprawna politycznie…
  • Avatar
    A
    Mai_chan 24.10.2005 16:46
    No dobra Ysen, miałeś rację...
    Komentarz do recenzji "Neon Genesis Evangelion"
    Do tego anime siadałam niezwykle sceptycznie nastawiona. Spotkałam się bowiem z wieloma skrajnie różnymi opiniami – a te negatywne pochodziły zwykle od ludzi, których bardziej szanowałam. Po obejrzeniu całości mogę wreszcie wydać własną opinię.

    Dawno nie oglądałam serii, która by mnie wciągnęła po sam czubek uszu. Owszem, widziałam kilka całkiem dobrych, ale żadna z nich nie wywołała u mnie tego „dreszczyku” i darcia się z powodu przymusu oczekiwania na następny odcinek. W przypadku NGE tak było. Trudno powiedzieć, co spowodowało taką reakcę. Być może jest to „wina” specyficznego sposobu prowadzenia akcji, która raz jest wręcz denerwująco powolna, by po chwili przybrać niesamowite tempo. Przyznam, że czasami długotrwałe rozmowy czy rozmyślania na tle lazy animation irytowały mnie – zwłaszcza na początku, potem jednak przyzwyczaiłam się do tego.
    Bohaterowie… Pomijając oczywisty przypadek Shinji'ego, który przehandlował kręgosłup na wiolonczelę, są naprawdę ciekawi. I przede wszystkim – ludzcy. Nigdy, powtarzam NIGDY, nie słyszałam w anime tak realistycznego płaczu, jak histeria Misato, która, nawiasem mówiąc, jest jedną z moich ulubionych postaci. Bohaterowie często postępowali irracjonalnie, popełniali mnóstwo błędów, a czasem ich działania były dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Jednak wszystkie te czynności były realistyczne psychologicznie. Tak, wszyscy mieli zakręconą przeszłość – po Elfen Liedzie jednak mogę spokojnie uznać, że ich przeszłość wcale nie była AŻ TAK zakręcona. Wyjątkiem jest Asuka, której historia jest już dla mnie przegięciem… Tragiczne Przeszłości były, ale nie były nachalne, nie próbowały na siłę wywołać współczucia.

    Tak, ja tych bohaterów lubiłam. Byli pokręceni, mieli Przeszłość, mieli mnóstwo wad… Ale byli przy tym po prostu sympatyczni. Ludzcy. Co, szczerze mówiąc, ostatnio w animkach żadko się zdarza.

    Co do samego zakończenia… O mój Boże…
    Tutaj zgadzam się z Avellaną – to nie jest już niedopowiedzenie, to jest bełkot. Podobno bełkot ów winien być choć trochę wyjaśniony w End of Eva… Cóż, pożyjemy, zobaczymy. Póki co zakończeniem jestem zawiedziona. Widać albo twórcom skończył się pomysł, albo pieniądze, albo stwierdzili, że chcą być ekstrawaganccy…

    Podoba mi się to anime, pomimo wszystkich swoich wad i zalet. Mimo to nie uważam go za „dzieło objawione”, co czasem można zaobserwować w polskim fandomie. Tak, jest to coś ciekawego, co naprawdę warto obejrzeć, jednak nie każdemu może się podobać.
  • Avatar
    A
    Mai_chan 24.10.2005 15:39
    A pomyśleć, że miałam to recenzować :P
    Komentarz do recenzji "Szept serca"
    Mój ulubiony Miyazek exequo z Kiki's delivery service. Nieodmiennie wywołuje ciepły uśmiech na twarzy :) I do tej pory pamiętam mój zachwyt tłami i naprawdę świetną animacją.
  • Avatar
    Mai_chan 18.09.2005 15:24
    Re: brak
    Komentarz do recenzji "SaiKano"
    Pragnę też zauważyć, że z mojej recenzji dość jasno wynika, że anime sprawia wrażenie pozytywne. Może więc warto by przeczytać recenzję, nie zaś tylko patrzeć na oceny?
  • Avatar
    Mai_chan 17.09.2005 17:40
    Re: Mai, ty fetyszystko
    Komentarz do recenzji "Mahou Senshi Louie"
    Erm… Tu się zgodzę… Ale Gennie za diabła do kobiety niepodobna, więc się nie liczy. (Kulturystkom mówimy NIE!)
  • Avatar
    Mai_chan 17.09.2005 16:31
    Re: Oj panie Autor.
    Komentarz do recenzji "Metropolis"
    Ja bym tylko zasugerowała jedno – pani autor, nie pan autor. Yumegari to kobieta :)

    Anime widziałam straszliwie dawno temu, w straszliwych warunkach… Co dość skutecznie przeszkodziło mi w zachwycaniu się kreską i efektami specjalnymi… Po prostu i tak słabo je widziałam ==' Ale sam w sobie był niezły, choć (z powodu marnej jakości obrazu jak sądzę) nieco niezrozumiały.

    Trudno też traktować film jako wierną ekranizację mangi. Między obydwiema pozycjami można znaleźć wiele różnic… Ot choćby, w mandze Zigguratu w ogóle nie ma!
  • Avatar
    A
    Mai_chan 17.09.2005 16:22
    Mai, ty fetyszystko
    Komentarz do recenzji "Mahou Senshi Louie"
    Wprawdzie widziałam tylko kilka odcinków na zlocie redakcji, jednak te wystarczyły, bym zauważyła to i owo…
    Wytykany wcześniej brak fabuły. Tego po prostu nie da się oglądać jednym cięgiem, bo zaczyna nudzić… Wybaczyłabym pewnie przy krótkiej oavce, ale na Boga, nie w 24­‑odcinkowej tv…
    Ending. Mylący…
     kliknij: ukryte 

    No i przede wszystkim bohaterki *___* (uprzedzając pytania – jestem heteroseksualna, co nie przeszkadza mi zachwycać się nad damskim pięknem) Urocza złodziejka, piękna kapłanka, bohaterki epizodyczne i przede wszystkim rude dziewczę w okularach! Rude jest piękne, ktokolwiek temu przeczy zostanie oskarżony o herezję :P Zdecydowanie kreska w tymże anime JEST dobra *___* (I jest ruda! I jest ruda! Waaai!)
  • Avatar
    Mai_chan 19.07.2005 20:19
    Re: koniec
    Komentarz do recenzji "Generał Daimos"
    Było dokończone, było. Mam nagrane…

    Uwaga! Streszczenie ostatnich odcinków!!

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Mai_chan 23.05.2005 13:15
    Bardzo specyficzne...
    Komentarz do recenzji "Excel Saga"
    Ano, wybitnie specyficzne. Tak szalonego anime oczęta moje chyba nie widziały. Z tym że to nie jest komplement… Nie podobało mi się. Humor bardzo specyficzny i nieraz balansujący na granicy dobrego smaku nie przypadł mi do gustu, a mocno szurnięta fabuła zdawała się nie trzymać kupy… Nie dla mnie, choć znam rzeszę fanów tegoż anime.
  • Avatar
    Mai_chan 8.05.2005 13:29
    Re: ** dziwne**
    Komentarz do recenzji "Tenshi no Tamago"
    A to ciekawe… Ja pomimo moich lat 15 (kiedy to oglądałam tyle miałam) byłam wręcz zachwycona. Smutne w istocie, przepełnione symbolami i apokaliptycznymi wizjami… Długo nie mogłam się otrząsnąć po obejrzeniu. Bardzo długo… W sumie chętnie obejrzałabym jeszcze raz, odkryła to wszystko jeszcze raz. Może i zrozumiałabym więcej? Bo jednak jest to film, którego nie da się „zrozumieć” od razu…
  • Avatar
    A
    Mai_chan 30.04.2005 21:57
    Zmarnowany potencjał...
    Komentarz do recenzji "Tajemnica Przeszłości"
    Koszmarek, koszmarek straszliwy!! Co tu dużo mówić – potencjał zawarty w mandze w anime został koszmarnie wręcz zmarnowany. Rhomantyczne wstawki w mandze podane były w dużo bardziej strawnej formie – tu po jednym odcinku wywołują u mnie reakcję alergiczną. Większość żartów zamordowana z premedytacją. Że nie wspomnę o takich babolach, jak np. noga Miaki wystająca zza kadru (kadr przedstawia żołnierza cesarstwa Kounan. Drugi odcinek bodaj 12 minuta). Scenarzysta był chyba pijany, a reżysera wzięli z kosmosu. Ponadto twórcom udała się wielka sztuka – zrobili z Miaki jeszcze większą kretynkę niż w mandze… TRAGEDIA!!
  • Avatar
    Mai_chan 22.04.2005 16:29
    Re: _^_
    Komentarz do recenzji "Slayers Premium"
    Zgadzam się w stu procentach z przedmówczynią! Koszmarek, w którym twórcy nie mogli się zdecydować, po kiego grzyba w ogóle to robią… Za ocenę niech świadczy fakt, że z początku chciałam do tego fansuba zrobić. Zrezygnowałam. Stwierdziłam, że to tego nie warte…