x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
dziwne
gdyby zachorował ktoś z moich kolegów z czasów szkolnych, zrobilibyśmy wszystko, żeby jak najbardziej mu pomóc. wszyscy razem, nie zwalając odpowiedzialności na jedynie dwie osoby. na wydziale kolegi studiował chłopak ze stwardnieniem rozsianym. kiedy psuła się winda nosili go razem z wózkiem i nikt problemów nie robił. najwyraźniej japończycy mają lekcje postawy społecznej wciąż przed sobą.
niestety, na samym początku zaserwowano niezłą wpadkę. zastanawiałam się, czy ktoś jeszcze to wychwycił, ale chyba nie. drodzy państwo, znacie „damę kameliową” dumasa? zaadaptowano ją na DRAMAT o tym samym tytule, ale „la traviata” to OPERA (twórca muzyki został nawet uwzględniony na plakacie w anime). stąd moje głębokie zdumienie, kiedy główna bohaterka z biletem na operę ląduje w teatrze. może się czepiam, ale trudno traktować poważnie produkcję o teatrze, której twórcy nie mieli o nim najwyraźniej zielonego pojęcia.