x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Pytanie
Re: Dziewczyneczka
Jeszcze raz przepraszam, że poczułeś się dotknięty :)
Re: Dziewczyneczka
Taką masz opinię a nie inną, dla mnie pogadanki ze swoimi sługami więcej dają niż nawalanie się za długim mieczem z jakimiś stworkami :). Zgadzam się natomiast, że pierwszy sezon był bardziej wyważony oraz z tym, że odcinki skupione wokół Sebasa wyglądały sztucznie przedłużane – oczywiście dla mnie ten mały rycerzyk to ogromny minus sezonu, ale jakoś przebolałem…
Nie muszę zgrywać dorosłego, to nie ja jestem wielkim pokrzywdzonym i to nie mnie boli serduszko jak ktoś mnie skrytykuje w internecie.
Pozdrawiam :).
Re: Dziewczyneczka
Rozumiem Twoje podejście; Ty w tym anime potrzebowałeś(aś) bijatyk czy ogólnie rzecz biorąc 'akcji'. Mimo, że to anime znane jest właśnie z tego że dużo jest tu czasu poświęconego budowaniu lore, świata przedstawionego – jak zwał tak zwał, oraz elementów nawet politycznych/dyplomatycznych – czyli coś co fana shounenków nudzi.
Nie możesz się na kogoś gniewać za to że wytyka Ci smarkate komentarze jeżeli takie właśnie sa ^^. Zamiast zgrywać ofiarę może po prostu odpisz, że taki Twój gust a nie inny i lubisz takie animki a nie inne :D. Nic Ci nie zrobie…
Re: Dziewczyneczka
Za dużo elementów dla dzieci
I faktycznie – całokształt zasługuje na b.wysoką ocenę natomiast strasznie męcząca jest ta dzieciarnia…, po „ERASED” można by pomyśleć że dzieciarnia na pierwszym planie nie musi być niczym złym, ale w tym anime aż kłuje w oczy…
- kompleks 'mamoru' wszystkich i wszystkiego co żyje jest żywcem sciągnięty z animek dla emocjonalnych dzieciaków (shouneny)
- główna bohaterka jest wyraźnie 'trigger‑happy' do granic możliwości, jej kompan w sumie nie lepiej.
- wpychanie scen które podniecają dzieciaki jak golizna, rozmowy o miejscach intymnych i przymusowe zarumienienie twarzy w takich sytuacjach…
Jeżeli jednak się to przełknie to anime jest na prawde na wysokim poziomie. Fabuła może i nie jest jakaś oryginalna ale przede wszystkim jest sensowna i niepozbawiona smaczków, muzyka jest genialna, a oprawa wizualna stoi na świetnym poziomie – zwłaszcza że anime jest dostępne w QHD. Również czekam na kolejny sezon :)
Dziewczyneczka
Dla doświadczonego i przede wszystkim dojrzałego widza, odcinki z duża ilością dialogów podbudowujących lore są równie, jeżeli nie ciekawsze.
Proponuje zostać przy shounenkach o bijących się dzieciach :)
Zaskoczenie
Bohaterowie – wyraziści i NORMALNI w swoich działaniach
Fabuła – zgrabna i bez głupkowatych zapychaczy
Przekaz/sens – myślę, że to seinen, bo bardzo podoba mi się podejście do tematu i sposób prowadzenia narracji, wydaje się być bardzo rzetelny, przemyślany i realistyczny.
Super seria :)
dla osób które oczekują czegoś więcej od anime niż cycków, dzieci i durnego humoru :).
Swietne
Spisali się chłopaki z IG, teaser im wyszedł na bardzo wysokim poziomie, dźwięk i grafika mistrzowska – trochę seyuu mi nie podeszło ale to już kwestia gustu.
(nie sugerujcie się opinią dziewczynki poniżej :) )
Re: Bowiem bójcie się potęgi kreacji.
a laske ma ponoć jak Anubis z Egiptu ;d
Re: Bowiem bójcie się potęgi kreacji.
Świetne
Solidne 9/10
1/10
Re: 22.
kliknij: ukryte Zobaczymy co nam RAM pokaże, bo miejsce na plot twista na koniec jak najbardziej jest.
Szczerze życzyłbym sobie aby to anime zakończyło się jakimś cliffhangerem w którym znowu wszystko by się zje… zepsuło, tak porządnie. Żadnego happy endu!
Niech ponownie świat ogarnie wszechogarniająca zetsubou i biedny tengai kodoku Subaru zanuży się w toko no yami.
Zawód
ale niestety, dostaliśmy anime tragiczne pod wieloma względami (pomijam oprawę graficzną bo ta akurat ma swój unikalny urok i cel). Przede wszystkim postacie, są nader przerysowane. Dostaliśmy charaktery poupychane w najdalsze skrajności – gimnazjalną chłopco‑dziewczynkę, pełnego (niezdrowej)charyzmy 'szefa' – przyobranego, co jakiś czas, w jakieś życiowe sentencje niczym z pod pióra Paulo Coelho, oraz kilka pobocznych postaci które rozróżniane są za pomocą koloru włosów….
Zdaje sobie sprawę, że obejrzałem dopiero połowę przewidzianych odcinków – ale śmiem twierdzić, że już dosyć wyrażnie widać zamysł twórców aby napisać taką a nie inną ocenę.
Mangi nie znam, ale czytając komentarze iż anime jest bardzo dobrym odzwierciedleniem pracy ONE'a wygląda na to, że stworzył taką zapchajdziurę dla młodszego pokolenia zupełnie bez ładu i skłądu – zapożyczając nieco fejmu i fajerwerków ze swojego poprzedniego dzieła.
Porażka.
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
Takie mamy teraz społeczeństwo na świecie co jest bardzo przykre. Wolą żyć w niewiedzy i chamstwie.
Wcale nei muszę robić wycieczek osobistych, po prostu wasze argumenty – które uważacie za najprawdziwsze na świecie – takimi nie są.
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
Nie wiem po co się tu kłócisz i próbujesz mi coś udowodnić jak nie masz żadnego doświadczenia w tym temacie i próbujesz cytować strony których nawet nie rozumiesz :)
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
権 ken czyli władza, przywilej, prawo do zrobienia czegoś (~autorytet)
能 (w on‑yomi) nou – atrybut, zdolność, cecha (podkreślenie w np. 能力 ~cecha siły)
bez wchodzenia w szczegóły translatoryki: 権能 – dużo bardziej skłaniałbym się żeby na polski to tłumaczyć jako atrybut czy wręcz jako 'moc'/'atrybut władzy' bo autorytet w tym kontekście zupełnie nie ma sensu.
I żeby nie było że jestem lepszy od tych co tłumaczyli – ale z własnego doświadczenia tłumacza wiem, że sporo takich sytuacji jest bagatelizowana jeżeli coś tłumaczy się hurtem. Zwłaszcza jeżeli np. tłumacz nowelki nie zagłębiał się w nią zbytnio + 'authority of sloth' po angielsku brzmi całkiem sensownie, dużo bardziej niż po polsku.
Pozdrawiam.
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
Tak czy siak porządek/sens mojej wypowiedzi został zachowany:
kliknij: ukryte wieloryb ma ścisły związek z grzechem głównym – jest najprawdopodobniej jego wcieleniem. Czy też został przyzwany przez arcybiskupa czy jest w jakikolwiek inny sposób z nim powiązany sens jest ten sam. Stąd magia nie działa na Subaru.
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
wut? :D
wuuuuut ;DDD
coś tu chyba nie pasuje, ale zwale to na brak możliwości edycji postu, postaram się wyciagnąc z tego jakiś wątpliwy sens.
Re: Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
kłania się oglądanie ze zrozumieniem =).
W jednym z poprzednich odcinków powiedziane jest, że wieloryb jest jednym z 'grzechów', dlatego na niego nie działa.
Natomiast jeżeli nie widzisz związku między tymi dwoma rzeczami to nie będe Ci psuł zabawy obejrzenia odcinków jeszcze raz i dopatrzenia się samemu =).
[jakoś dziwnie miły sie zrobiłem]
Re: Re Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu
stąd ogromna popularność na początku – później 'wow i niedowierzanie' – później dyskusje na forum 'ale jak to ale dlaczego'.
Cóż Rakugo jest niszowe od samego początku do końca, faktycznie zbyt ogólnie nazwalem Re: Zero jako niszowe, ale ementy cringe'u dla szerszej widowni na pewno ma.