x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: słowa wstępne
Re: Wrażenia po pierwszym odcinku.
Wrażenia po pierwszym odcinku.
Re: weźcie coś z tym zróbcie!
Re: Okiem nerda
Re: Okiem nerda
Te niebieskoskóre laski to wybitnie przereklamowany element fanserwisowy. No bo jak inaczej można nazwać jednopłciowe skrzyżowanie smerfa i kobiety, parzące się ze wszystkim co się rusza i potrafi mówić? Na szczęście w serii są dużo ciekawsze, normalne postaci do uwodzenia :).
Re: Ostrzeżenie odnośnie wydania DVD.
Re: Ostrzeżenie odnośnie wydania DVD.
Ostrzeżenie odnośnie wydania DVD.
Odnośnie tytułu
Odnośnie współpracy reżysera z Oshiim.
Specyficzny, dla osób pamiętających okres świetności wideokaset
Znakomity!
Ujdzie, ale to nie to
Swoją drogą, mam nadzieję, że Monolith nie wyrżnie takiego wała, jak w przypadku poprzedniego filmu Ghibli, i Arrietty trafi u nas do kin, i to z dubbingiem. Było nie było, to film dla dzieci, więc lektor i napisy nie wchodzą w grę. Nawet jeśli polskie – i ogólnie zachodnie – dzieci umrą na tym filmie z nudów, a to za sprawą licznych scen, w których bohaterowie nic nie mówią, a na ekranie dzieje się niewiele poza pokazywaniem widoczków.
Mały błąd w tekście.
Małe jest piękne :)
P.S. Oficjalny polski tytuł „Atama yama” to „Pan głowa”.
Jak na mój gust geneza jest łatwa – to nawiązanie do Kiss, a konkretniej do ich piosenki „Detroit Rock City” (w 1999 roku powstała nawet komedia młodzieżowa pod takim tytułem, w której tworzenie Kiss był zaangażowany). Wizerunek sceniczny DMC może kojarzyć się co prawda z kilkoma zespołami, ale do Kiss chyba im najbliżej.
A anime, jak dla mnie, nie najgorsze. Krótkie, zabawne, bezbolesne, łatwo wchodzi, pozostawia w pamięci pozytywne wrażenie. Co prawda „Metalocalypse” raczej nie pobiło, ale i tak nie narzekam – dobrze się przy tym serialu bawiłem, również mówię to z perspektywy fana heavy metalu.
Re: Beznadzieja!!
Wypadało na wstępie podkreślić, że to twoje zdanie, z którym nie każdy musi się zgodzić. Ja się np. nie zgadzam – od zawsze uparcie twierdzę i będę twierdził, że „Elfen Lied” to chłam i jedna z najbardziej przereklamowanych serii w historii anime.
Zgadzam się z tobą w pełni, niektóre komentarze, takie jak twój, są naprawdę bardzo zabawne. Albo raczej: były takie kiedyś, bo każdy kolejny jest coraz bardziej żenujący. Ot, dla przykładu:
Ile to ja już takich bzdur przez tych parę lat usłyszałem! Co jakiś czas pojawia się na Azunime ktoś, kto rzuci takim tekstem. Przyznaję się bez bicia – nie wiem, co miało przekazać to anime. Ale powód jest prosty: nie miało ono do przekazania absolutnie nic poza przemocą, krwią, nagością, dziurawą fabułą i beznadziejnymi bohaterami. Jeśli jednak ty wiesz, jaki jest przekaz tego anime, chętnie wysłucham. Niestety, po takim stwierdzeniu większość z tych, którzy pozostawili komentarz jak twój, znika na dobre z Azunime, bądź mętnie opowiada o brutalności świata, okrucieństwie ludzi itp. – leje wodę, nie mając absolutnie żadnych konkretnych argumentów.
A ja zacząłem od „Sailor Moon”, i co? Jakoś nie biegam po forach i nie zostawiam na nich komentarzy typu: „Sailor Moon” to superseria! Daje dużo do myślenia, jej bohaterowie są niezwykle głębocy, fabuła wciągająca i przemyślana, wzruszyłem się przy oglądaniu 1500100900 razy. Owszem, do dziś lubię „Sailor Moon”, ale potrafię dostrzec wady tego anime, których z całą pewnością nie jest pozbawione, i spojrzeć na nie obiektywnie. Zresztą, to, że od „EL” zacząłeś przygodę z anime, wiele tłumaczy – nie widziałeś jeszcze naprawdę rewelacyjnych i wybitnych tytułów.