Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Slayer

  • Avatar
    Slayer 7.11.2010 19:54
    Re: Parę słów na temat tego anime
    Komentarz do recenzji "Mushishi"
    Dżul napisał(a):
    Tak dla pewności spytam: czyli uważasz, że żadne anime nie zasługuje na maksymalna ocenę za grafikę? Czy też masz innego kandydata?


    Żadne anime, które ja oglądałem.
    Po prostu nie spotkałem jeszcze anime, którego grafika by mnie jakoś niesamowicie olśniła żebym traktował ją tak wysoko, bo dla mnie 10/10 coś niesamowicie bliskie ideału.
    Z drugiej strony grafiki nie traktowałem jako rzecz pierwszorzędną i to nie po niej oceniam anime.
    Inna sprawa, że o ile myślałem, że dużo anime widziałem, to patrząc na innych użytkowników to wypadam trochę blado, ale ciężko znaleźć czas by poświęcić powiedzmy 8 czy 10h (w tygodniu) na oglądanie.
    Anime to dla mnie dosyć nowy środek przekazu i cały czas się wdrążam w nie, ale jestem osobą dosyć krytyczną i ciężko mnie zadowolić.
    Jeżeli znajdzie się coś co naprawdę sprawi, że pomyślę " Tak! To jest to! tak to miało wyglądać "
    To na pewno o tym napiszę.
    A do napisania pierwszego komentarza po prostu pchnęła mnie myśl " czym oni się tak zachwycają ? "
    Recenzja ma także formę reklamy wpływającej na czytelnika, którego ona zachęci albo zniechęci a stopień w którym ona przekona czytelnika do zainteresowania się tytułem jest wprost proporcjonalny do jego oczekiwań.
    Więc tak, oczekiwałem wiele, może zbyt wiele.

    Pozdrawiam.
  • Avatar
    Slayer 7.11.2010 17:24
    Re: Parę słów na temat tego anime
    Komentarz do recenzji "Mushishi"
    ciach!
    To ja zacznę:
    Gdzie napisałem, jako niby to tylko ja mam prawo mówić czy jest dobry czy nie ?
    Chyba troszkę nie przemyślałeś do końca swojej wypowiedzi ;)
    Widziałem w życiu masę obrazów i dla mnie te przedstawione w omawianym anime są co najwyżej średnie.

    Nie wiem również, skąd wytrzasnąłeś przekonanie, że każdy kadr powinien się nadawać na oprawienie i wystawienie w muzeum,


    Ciekawe gdzie coś takiego napisałem : > po prostu uważam, że jeżeli ktoś nad niebiosa wychwala jakieś dzieło i piszę jakie to nie jest wspaniałe przy okazji dając maksymalną ocenę (na takim portalu to chyba powinno to coś znaczyć) to spodziewam się czegoś naprawdę dobrego i to chyba raczej normalne ;)
    Dla mnie ocena 10/10 to po prostu perfekcja w 100%.
    Wiadomo, że każde dzieło ma swoją kategorię ale autorka akurat o tym nic nie wspomniała, więc odniosłem się do ogółu.

    ciach!
    Odnośnie fabuły natomiast, to być może zrozumiałbyś sens przedstawionych historii, gdybyś nie był w tym czasie zajęty układaniem w głowie krytycznych komentarzy, które mógłbyś później zamieścić na serwisach tematycznych.


    ciach!

    Obejrzałem anime, całe 26 odcinków ciągle czekając na to co zostało sprezentowane w recenzji, normalne jest też, że skoro poświęciłem na to tyle godzin swojego czasu to mam prawo wyrazić swoje niezadowolenie.

    Jeśli spodziewałeś się podanego na tacy morału podczas patetycznego monologu równo na minutę przed końcem to faktycznie możesz czuć się oszukany.


    Tak, rób ze mnie idiotę i ubliżaj mi porównywaniem do przeciętnego pożeracza hamburgerów.
    I kto tu jest zadufany w sobie, twój komentarz to nic innego jak tylko bezsensowny (i niezbyt skuteczny) atak na moją wypowiedź.

    Krytykujesz moją polemikę, sam nie mając żadnych konkretnych argumentów.
    Zobaczyłeś wypowiedź, która ci się nie podobała to objechałeś ją nie zastanawiając się, ok.
    Ale zastanów się czego tak naprawdę tym dowiodłeś.

    Pozdrawiam.

    Wycięto trolling i poprawiono tagi. Ponadto uprasza się obu panów o obniżenie temperatury dyskusji i używanie wybredniejszych określeń. Moderacja
  • Avatar
    A R
    Slayer 4.11.2010 21:30
    Parę słów na temat tego anime
    Komentarz do recenzji "Mushishi"
    Do obejrzenia tego anime skłoniła mnie recenzja właśnie na tym portalu, po przeczytaniu której pierwsze co mi przyszło do głowy – „ Czyżby to naprawdę było prawdziwe arcydzieło ? Kwiat wśród anime ? „
    I wtedy obejrzałem je….
    Spodziewałem się prawdziwego majstersztyku, powieści epickiej o naprawdę wartościowej treści merytorycznej a dostałem tego…. namiastkę.
    Więc zacznę od początku i skomentuję odpowiednie punkty, które są przyznawane według portalu tanuki:

    1. Grafika (ocena portalu 10/10) – Zastanawiało mnie właśnie jak niesamowitym renderem musiało zostać zrobione to anime by zrobić wrażenie na autorce i tutaj zawód.
    Było tak wiele pisane jakie to tła nie są wspaniałe.
    Mój ojciec jest malarzem z 30 letnim stażem i w porównaniu do jego prac te widoczki w tle wyglądają jak podwórko narysowane przez mojego 9 letniego kuzyna.
    Technicznie są stworzone bardzo prymitywnie a wrażenie mogą zrobić tylko na laiku, który o sztuce i malarstwie ma takie pojęcie jak ja o prowadzeniu salonu tatuażu.

    2. Muzyka (ocena portalu 9/10) – Jeżeli chodzi o muzykę to muszę przyznać, że zrobiła na mnie dosyć pozytywne wrażenie jednak były momenty, gdzie dźwięku po prostu brakowały barwy, ale tutaj o ile można by się na siłę przyczepić to nie ma jednak to większego sensu.

    3. Fabuła (ocena portalu 10/10) – Naczytałem się, że w Mushishi są wspaniałe historie, które opwiadają o ludzkich problemach, dylematach i jest to ciężki materiał, którego tylko dojrzały widz zrozumie (po proszę definicję dojrzałego widza bo to też musi być ciekawe).
    Historię są pod względem zawartości niesamowicie ubogie w porównaniu do literatury czy choćby filmu.
    Nie widzę za bardzo sensu do jakiegoś większego zachwytu, historię są bardzo pobieżne i mogę porównać je co najwyżej do wiejskich historyjek.
    Samo stworzenie pseudo ekosystemu z niewidzialnymi robaczkami też wielkim wyczynem nie jest (odnoszę się do wypowiedzi autorki).

    Podsumowując – zacznę od zacytowania autorki " Jeśli klimat i wykonanie przypadną do gustu, można śmiało sięgać po to niezwykłe dzieło. "

    Klimat jako taki może i jest ale mimo, że jestem fanem środków przekazu takich jak książka, film czy anime (;)) to jest wiele innych powieści, które klimatem mi lepiej dopasowały, ale cóż, możliwe że to po prostu rzecz gustu.

    Wykonanie poza muzyką jest nie najwyższej klasy, o czym pisałem w pkcie pierwszym.

    I w końcu zapis o niezwykłym dziele, wypowiedź duuużo przesadzona.
    Najlepiej niech każdy z was sam to oceni a nie kieruje się tylko autosugestią.

    Pozdrawiam.