x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Dobre wino nie jest złe
Zaskoczenie
Ty tak na serio ? ;)
Ps. Bez dużych spoilerów proszę, chciałbym jedynie narobić sobie smaka, a nie poznać całą historię ;)
Dobre, serio
Jednak, mimo że recenzja mi się podoba, to nie mogę się zgodzić z oceną.
Fabuła jest spójna, nieprzewidywalna, z ciekawymi zwrotami akcji – może nie 10, ale jeśli to jest 8, to ciekawi mnie jakie 2 godzinne produkcje zasługują według Ciebie na 10 ?
Kolejna ocena to postacie. O ile w pierwszej serii było średnio, to tutaj spokojnie mogę dać 10. W ciągu 2 godzin filmu doświadczamy więcej zmian ich charakteru niż przez całe 28 odcinków serialu. Nawet haruhi nie denerwuje (może dlatego, że nie ma jej zbyt wiele).
Animacja jest piękna, muzyka niezła, żadnych zastrzeżeń.
Jeszcze coś, co mi nie daje spokoju.
kliknij: ukryte Pod koniec, gdy Kyon umiera, widzimy nad nim cień postaci która wyraźnie mówi jego głosem. Ktoś kto czytał książkę, mógłby to wyjaśnić ? To drugi „teraźniejszy” Kyon (powinien spać w łóżku, ale w końcu, jeśli wszystko poszło dobrze, to w tym samym czasie powinno żyć dwóch Kyonów) czy może Kyon z przyszłości ? (coś jak starsza Asahina )
Re: nawrzućcie mi
Re: nawrzućcie mi
Nie! To co dobre, nie powinno ulegać zmianie ;)
Re: nawrzućcie mi
Nawet w krajach Arabskich, gdzie np. trzymanie się facetów za rękę jest normalne, taka „przyjaźń”, jak między głównymi bohaterami, by nie przeszła.
Ja dziękuję, postoję.
Re: blee...
Re: grafika
Co nie zmienia faktu, że to jedna z moich ulubionych serii, zwłaszcza, że space opera to gatunek wymierający :(
Re: Najpierw o zakończeniu
Tylko pamiętaj, że powinnaś czasem patrzeć na anime bardziej powierzchownie, wtedy zrozumiesz jak bardzo jest płytkie ;)
Re: MMM... (Madoka Mega Masochistka)
W każdym razie – animacja to sztuka, a nie nauka, jeśli coś wywołuje dyskusje, jest lubiane i nienawidzone, to po części spełniło już swoje zadanie. Czas zweryfikuje, czy to samorodek, czy zwykły piryt.
Ps. Dobre, dobre, sarkazm, najniższa forma dowcipu, ale za to najwyższa forma inteligencji ;)
Re: blee...
W sumie, to dziwne – nic o tym nie ma w opisie anime ani kategoriach do jakich się zalicza. Powinni ostrzegać, że nie mają pomysłu na dalszą fabułę i będę nadrabiać „zakazanymi” związkami, to nie marnowałbym czasu na 4 odcinki :/ A tak miałem ochotę jakieś dobre antyutopijne sci‑fi :(
Serio, nie mam nic do yaoi, czy homoseksualistów, ale ostatnio każdy serial czy film ma takich par więcej niż tzw. normalnych. „Poprawność polityczna”, czy maskowanie niedostatków filmu/serialu/anime ?
Nuuuudy
Od początku – poprzednie serie mają świetne openningi, które chce się oglądać (animacja, muzyka), a obecnego nawet raz nie da się obejrzeć. Nudna animacja (dosłownie kilka scen), piosenka, brak pomysłu – ogólnie klapa. Podobnie Ending.
Było już o statycznej animacji ? Otóż w trakcie seansu jest tylko gorzej. Brakuje im pieniędzy ? Przecież poprzednie serie zarobił na siebie, a teraz mamy 2011. Obrazując – weźcie kilka pastelowych obrazków (koniecznie z małą liczbą detali), jeden z gorszych utworów z poprzednich sezonów, kilka obrazków z yokai i macie odcinek :) Że sednem animacji jest ruch ? Oj tam, oj tam…
Podsumowując – w poprzednich sezonach nie mogłem doczekać się na nowy odcinek. Nawet mimo wolnego tępa, akcja wciągała, była w tym jakaś magia i to hipnotyzowało, tak, że nie zauważało się drobnych niedociągnięć. Obecnie nie wyczuwam tu żadnej magii, pozostały tylko niedociągnięcia. I nudna opowieść z zabawnym kotem, która ciągnie się jak flaki z olejem.
Może później będzie lepiej ? Może…. ale nie dałbym sobie za to uciąć ręki.