x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ale kiedy z ciekawości porównałem to oryginałem, jeszcze bardziej rzuca mi się w oczy spartaczona robota. Pierwotna historia nie wydaje się rewolucyjna(choć w sumie czyta się nieźle) czemu więc od samego początku okrajać ją z ciekawych fragmentów. Kastrują tą historię zamiast ją ubogacić i korzystnie przedstawić.
Jednak warto
Re: Sprostowanie
Phi, żeby to był jeszcze jakiś wulgaryzm. Recenzencie, możesz spokojnie olać te oburzone jęki :)
Itami the hero
Swoją drogą od pierwszej serii pokazali chyba dopiero drugiego rannego żołnierza JSDF(1 podpadł pani zającowej, a teraz drugi od strzały). Kogoś pominąłem?
Po 2 odcinkach
Po 2 odcinkach nie mogę się też pozbyć wrażenia, że podmieniono głównego bohatera z Manato na Haruhiro. Ostatnio takie wrażenie miałem przy serii Tenjou Tenge. Przez całą serię irytowało mnie skupienie akcji wokół bohatera idioty, kiedy zaraz obok była postać z potencjałem. Ale tutaj tak źle chyba nie będzie.
Czy mam rozumieć, że w oryginalnym komiksie sieciowym fabuła jest najlepsza?
Drugi sezon
Ale ale, czy seria była dobra? Jak na ecchi, główny bohater zaprezentował się całkiem nieźle. Nie był typową ciepłą kluchą, walczy całkiem porządnie i nie tracił przytomności na widok damskich wdzięków. Niby jest dobrym braciszkiem o wielkim sercu, ale kliknij: ukryte to jak na końcu z satysfakcją(?) oglądał śmierć głównego antagonisty- tu u mnie zapunktował, tak ma być:)
Fabuła może nie była odkrywcza, ale też nie najgorsza. Op i ending całkiem niezłe. Oceniam na 7/10 i chętnie obejrzę 2 sezon.
Co do recenzji, ta „pełnego miłości” dla niemal całej ludzkości Tablisa była całkiem zabawna(i pełna jadu), ale lepiej rzeczywistość oddaje(moim skromnym zdaniem) raczej recka KamilW.
Każdy fan „potworzyc” powinien być zadowolony z seansu.
Ciekawe czy będzie można liczyć na kontynuację, manga jest ponoć popularna, więc może…
Pierwsza połowa
Pierwsza połowa serii trafiła w mój gust, oby tak dalej, 9/10
Re: Nowela
Trzeba będzie samemu przeczytać, może starczy mi samokontroli, żeby zaczekać do końca sezonu. Może…
Główna bohaterka również przypadła mi do gustu. Silna, niezależna kob… dziewczyna można by rzec :) Może to ratowanie świata na siłę było momentami nieco wymuszone, ale cóż, taki jej dali charakter.
Do fabuły nie mam większych zarzutów. Jak dla mnie zgrabnie poprowadzona- nie rzuciły mi się w oczy żadne dłużyzny czy zbyt przyśpieszone tempo akcji. Zgrabne wplecenie średniowiecznej kultury europejskiej jak najbardziej na plus kliknij: ukryte ( poboczna scenka z osądzaniem grzesznej świni nie rozwaliła, tym bardziej, że serio takie rzeczy robili) Muzyka może nie rzuciła mnie na kolana, ale była dość dobra.
Na pochwałę zasługuje też zwracanie uwagi na takie „szczegóły”, jak siniaki kiedy ktoś cię porządnie zdzieli. Bardzo mnie irytuje kiedy 2 sceny później praktycznie wszystkie rany znikają. Dlatego mimo że to może dla większości pierdoła, to dla mnie był duży plus. Nie można zapomnieć też o braku cenzury zarówno przy ecchi, jaki i krwawych scenach- tu również duży +.
Twórcy zachowali też (stosunkowo) wyważone podejście do Kościoła- były pokazane intrygi księży „dla wyższego dobra”, ale w sumie nie byli całkowicie przegnici złem.
Podsumowując oglądanie Junketsu no Maria sprawiło mi wielką przyjemność. Moja ocena 10/10. Historia chyba jest zakończona, ale nie pogardziłbym żadnym OVA.