Komentarze
Densetsu no Yuusha no Densetsu
- LOL Heroes i konfuzja gatunkowa xD : Amarette : 17.02.2015 09:45:38
- komentarz : Zagadkowy : 5.10.2014 03:28:31
- Bardzo ciekawa pozycja,tylko co to za zakończenia? : Hon'yaku-sha : 5.09.2014 18:13:27
- ŁoŁ : Apokalips : 5.08.2014 18:02:36
- komentarz : tense : 22.05.2014 20:24:33
- Densetsu no Yuusha no Densetsu : MrKrzychu : 20.02.2014 13:23:26
- Tyle zmarnowanego potencjału : Lenneth : 14.02.2014 03:03:13
- komentarz : Borys : 6.02.2014 21:32:37
- komentarz : imspidermannomore : 19.01.2014 01:11:23
- Odradzam : uluwatu : 14.01.2014 13:20:48
chciałam, żeby mi się podobało
HRG Rozczarowanie dokladnie
słabo
Zegarmistrz +1
Parę słów ode mnie:
Gdy zacząłem to oglądać to faktycznie zapowiadało się całkiem znośnie. Po kilku (5‑6) odcinkach już wiedziałem, że to po prostu kolejny przeciętniak, który będzie starał się udawać te starsze produkcje w których nie brakuje elementów fantasy z elementami czysto satyrycznymi (bicie głównego bohatera za byle pierdołę ma tu niby być zabawne). Ten tytuł mógłby być bardziej mroczny, zawierać więcej czystej przemocy, więcej krwi i więcej odrąbanych kończyn. Może wtedy klimat byłby bardziej wiarygodny. Tym czasem to anime to zwykły shounen udający coś czym nie jest. Ja już chyba nie obejrzę dobrego dark fantasy w stylu Berserk'a. Każde kolejne anime z tego gatunku jest co raz bardziej delikatne i ułagodzone. Gdzie się podziały krew i flaki?! Nie, oczywiście nie chcę kolejnego Elfen Lied bo to gniot jakich mało (ale mam do tego tytułu pewien sentyment) ale w/w Berserk chyba nie doczeka się godnego następcy. Jeśli zaś chodzi o sprawy techniczne… graficznie to to nie porywa, jest to tytuł bardzo przeciętny z niskim budżetem. Muzyka jest… po prostu jest, nie zachwyca ale i nie odrzuca. Postaci są zróżnicowane ale nie wszystkie da się lubić. Nawet główni bohaterowie nie są jakoś szczególnie ciekawi czy interesujący. Fabuła to nie dość, że została dosłownie ucięta to też jakoś mnie nie zachwycała, ot kolejna podróż w jakimś tam celu. Nic wielkiego, p prostu po raz kolejny trzeba uratować świat. Pff, to już jest tak oklepane, że aż nudne.
Moja ocena to 5/10 z możliwą zmianą na 4 ^_^
Dobra recka
?
Rozczarowanie
BRAWO!
Urzekła mnie przede wszystkim psychologia, którą nasiąknięta jest całość (spójność przyczyn i skutków, oraz kwestii nabytych i wrodzonych‑wybitne!). Wszystko trzyma w napięciu, trzeba się jednak skupić by się nie pogubić.
Właśnie tego: dobrej, rozwiniętej, zagmatwanej i zmuszającej do myślenia fabuły oczekuję od naprawdę dobrego anime.
Polecam!
Dla mnie 10/10, może dlatego, że dawno nie oglądałam dobrego anime i przez to spadła mi nieco poprzeczka.
A może nie… xD
9/10
mam nadzieje że będzie kontynuacja.
Po prostu gniot - gorsze od przeciętnej haremówki
Co to w ogóle za pomysł dawać jako głównych bohaterów parę głupków ? (już w komediach ecchi są zazwyczaj fajniejsi i mądrzejsi).
Fabuła też przeciętna i brak zakończenia w dodatku.
Było trochę lepszej akcji, ale niewiele to pomogło. Oceniam ten gniot 2/10.
Gdyby nie to ze oglądałem te anime na bieżąco co tydzień, wytrwałem do końca.
Mam tylko nadzieje, ze kolejny sezon, jeśli w ogóle wyjdzie na co by wskazywał ostatni odcinek, będzie wyższych lotów.
Zaiście legendarnie
Nie można oczywiście zapomnieć o witrażach, witrażach i jeszcze raz witrażach. Witraże były wszędzie: w sali tronowej, koło miecza, w openingu, w endingu i miliardzie innych miejsc o których nie pamiętam. Błyszczały, świeciły, pewnie dodawały ‘uroku’, a dodatkowo były automatyczne i potrafiły się wyłączać gdy usłyszały słowa ‘zgaście światła’ (czy jakoś tak). Ogólnie w ‘legendzie’ widziałam je co jakieś 4 minuty.
Generalnie świetnie się bawiłam przy ‘legendarnych’, jednak nie uważam, żeby był to tytuł który każdy będzie w stanie zobaczyć. Sama nie wiem czy dałabym radę gdyby nie to, że regularnie co tydzień oglądałam nowy odcinek i nie odstawiałam go na ‘potem, aż się uzbiera więcej’.
Zmarnowany potencjał
Zobaczy się