Anime
Oceny
Ocena recenzenta
7/10postaci: 7/10 | grafika: 6/10 |
fabuła: 5/10 | muzyka: 6/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
Battle Fighters Garou Densetsu
- Fatal Fury: Legend of the Hungry Wolf
- バトルファイターズ餓狼伝説
Dwóch braci, zabity ojciec, zemsta i tragiczna miłość. Brzmi znajomo? Pierwsza odsłona animowanej wersji Fatal Fury.
Recenzja / Opis
Jeff Bogard i Gesse Howard byli uczniami jednego mistrza, ale mimo wielu lat wspólnych treningów nie darzyli się przyjaźnią. Potężniejszy zarówno fizycznie, jak i finansowo Gesse robił wszystko, by upokorzyć rywala, co ostatecznie skończyło się zamordowaniem Jeffa na oczach jego synów – Terry’ego i Andy’ego. Zbyt słabi, żeby chociaż złamać zabójcy ojca paznokieć, przysięgli poświęcić kolejne dziesięć lat treningom i dopiero wtedy zmierzyć się z Gessem. Żaden z nich nie wiedział, że pozostał jeszcze największy sekret sztuki walki Hakkyokuseiken, pozwalający władać mocą ziemi, którego mistrz nie zdradził żadnemu ze swoich uczniów.
Minęło dziesięć lat. Terry przybywa do Japonii, gdzie poznaje Joe Higashiego, mistrza świata w stylu muay tai, a także wieloletniego kumpla Andy’ego. Na dodatek zakochuje się w Lily, dziewczynie będącej od lat kochanką Howarda. Trójka bohaterów decyduje się wziąć udział w sponsorowanym przez ich wroga turnieju King of Fighters, by w ten sposób do niego dotrzeć. W międzyczasie mistrz zastanawia się, któremu z braci przekazać sekrety techniki, która może zadecydować o zwycięstwie…
Battle Fighters Garou Densetsu było pierwszą częścią animowanej trylogii wprowadzającej widza w realia fabularne bardzo popularnej serii bijatyk na automaty. Fabuła koncentruje się na przygodach braci Bogard, mocno wypychając do przodu Terry’ego, co w sumie nie dziwi, gdyż to on właśnie uważany jest powszechnie za głównego bohatera serii (choć w kwestii popularności sprawy mają się już nieco inaczej). Być może niektórych zmartwi brak Mai Shiranui, zwanej „bouncy ninja”, jednak najbardziej znana bohaterka gier SNK pojawia się dopiero w drugiej produkcji z tego cyklu.
To dobry film, w zasadzie modelowy przykład tego, jak sprawnie ekranizować tego typu gry. Mamy tu sporo bijatyk, przy czym większość to klasyczne starcia jeden na jednego, z bohaterami znanymi z gier. Walki są dość krótkie i raczej nieprzeładowane efektami, ale zarazem na tyle widowiskowe, że mogą się podobać. Aby film nie był wyłącznie cyklem starć, wprowadzono dodatkowo wątek miłosny, który, o ile dobrze pamiętam, nie występował w grze – to jednak w żadnym stopniu nie przeszkadza. Szkoda tylko, że pojedynkom podczas samego turnieju King of Fighters poświęcono tak mało czasu, bo była to okazja, by wprowadzić kilka innych postaci.
Całkiem nieźle wypada oprawa techniczna – muzyka to w większości mocne, melodyjne rockowe granie, będące należytą oprawą do mordobicia, gdzieniegdzie uzupełnione bardziej rzewnymi fragmentami. Grafika trochę się już zestarzała, choć w mniejszym stopniu niż w wielu innych produkcjach z tamtych lat. Postaci rysowane są ostrą kanciastą kreską, co dobrze sprawdza się przy bardziej dynamicznych ujęciach. Generalnie, przyjemnie się to ogląda i upływ czasu wielkiej krzywdy tej OAV‑ce nie wyrządził.
Niewątpliwą zaletą Battle Fighters Garou Densetsu jest fakt, że znajomość gier nie jest tu potrzebna – w zasadzie film powiela tło fabularne pierwszej części cyklu Fatal Fury i sam w sobie robi to nieźle. Zważywszy na fakt, że sama gra ma już swoje lata, chyba lepiej nawet rzucić okiem na to anime niż brać się dziś za nią – akurat bijatyki mają to do siebie, że starzeją się dość szybko.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Fuji TV, NAS |
Autor: | SNK Playmore |
Projekt: | Masami Oobari |
Scenariusz: | Takashi Yamada |
Muzyka: | Toshio Masuda |