Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Fullmetal Alchemist: Conqueror of Shambala

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Hana 24.05.2008 00:03
    Moim zdaniem kawał dobrej roboty:)
    Wbrew niektórym niepochlebym ocenom odnośnei tego filmu uważam go za dość przyjemną produkcję ^^ bardzo podobała mi się płynna animacja raz nie rażące w oczy kolory,wszystko było stonowane i przyjemne dla oka..jakby to ująć..nei takie 'oczojebne' ;p poza tym sam scenariusz i pomysł kontynuacji bardzo fajny:)  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mi-lu 11.02.2008 09:11
    Takie sobie
    W moim odczuciu film jest taki sobie.
    Przede wszystkim brak mu klimatu z serii. Dużo mniej humoru (nawet Armstrong nie tak śmieszny jak dawniej), więcej dramatyzmu, wszystko staje się bardziej ponure, co jednak można uznać raczej za plus, niż minus.

    Częściowo zawiodłam się również na postaciach. Zachowania Edwarda i Alhonse pozostały praktycznie bez zmian (choć jego końcowe bohaterstwo zwyczajnie mnie mdliło i wściekało) , ale u innych bohaterów zaszły poważne zmiany. Wielbiciele orginalnych charakterów z serii mogą czuć się mocno zawiedzeni.  kliknij: ukryte  Choć muszę przyznać, że kilka postaci z naszego świata przyjemnie mnie zaskoczyło. Choćby owy żydowski reżyser – człowiek udający iż goni za marzeniami, aby ukryć strach o ich utratę, albo cyganka Noa i  kliknij: ukryte , ale rzeczywiście nieco za bardzo krzyczała. Również zachowanie Roya (pokutowanie za dawne winy) wydaje mi się interesującym aspektem filmu.

    Osobny temat mogą stanowią homunkulsy. Ich pojawienie się w filmie jest moim zdaniem całkowicie niepotrzebne i niezrozumiałe. Wprowadza tylko niepotrzebny chaos zarówno w głowie widza jak i w samym filmie. (akcja z Gluttony jest „kluczowa”, ale moim zdaniem nieco naciągana).

    Muzyka z pewnością zasługuje na większą uwagę. Choć opening nie należy do najciekawszych (graficzna strona) to linia melodyczna w innych momentach jest dobrze dobrana do sytuacji i ciekawa. Podkreśla to co dzieje się na ekranie jednocześnie wprowadzając swoisty klimat Najbardziej przypadła mi do gustu pieśń cyganek na początku i taniec Noy na końcu.

    Sposób rysowania postaci – tych z naszego świata – poważnie różni się od kreski ze świata alchemii. Tę jednak cechę uważam za plus ponieważ podkreśla ona różnice między oboma miejscami i wprowadza (jak muzyka) swoisty klimat do filmu.

    Podsumowując Fullmetal Alchemist: Conqueror of Shambala zasługuje na 2,5 na 5 gwiazdek, co nie zmienia faktu, że jest raczej dość sympatyczny i wart obejrzenia, ale jedynie przez tych, którzy oglądali serię telewizyjną.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Myszula 6.02.2008 13:15
    Przepraszam!!!
    Wiem, że daję drugi komentarz pod rząd. Przepraszam strasznie ^^"

    Ale zapomniałam dodać dwie rzeczy, które mi się nie podobały i były po prostu wredne.

    Zostało to już wspomniane chyba 30 razy, ale ja muszę napisać jeszcze raz.
    Po pierwsze: Winry.  kliknij: ukryte 

    Ale muszę wspomnieć o ciuszkach braci Elric :)
    Wyglądali po prostu zabójczo. Ed w tym stroju a'la Holmes(nie pytajcie skąd to porównanie xD) i Al w „starych” ubraniach brata. Jak na nich patrzyłam to się rozpuszczałam xD

    Właściwie to już sama nie wiem, czy ten film mi się podobał czy nie xD Mam do niego tak mieszane uczucia, że po prostu sama już nie wiem :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Myszula 6.02.2008 12:43
    Jak wrażenia?
    Przed sekundą skończyłam oglądać film i muszę powiedzieć, że jestem zła, ale jednocześnie zachwycona. Dlaczego jestem zła?  kliknij: ukryte  XP

    Czym jestem zachwycona? Kreska. Po prostu piękna. Jak na moje oko to różni się dość sporo od serii TV. Myślę, że przede wszystkim jest dużo bardziej dopracowana. Tła i postacie wyglądają staranniej i nie ma gdzie zgrzytać zębami ^^

    Muzyka. Kolejna rzecz, która bardzo mi się podobała. Klasyczne utwory dawały nastrój i (przynajmniej mi) dzięki nim przechodziły ciarki po plecach ^^

    Nie podobała mi się tylko jedna… Rzecz to to nie jest. Mianowicie do szały doprowadzała mnie ta cyganka. Noa czy coś takiego. Była taka… Mary Sue typowa. Och, pomocy, och Ed, och wszyscy! O Matko umieram. Za dużo krzyczała jednocześnie będąc za cicho. Innymi słowy, nie lubię jej.

    Trochę mnie też denerwował ten skruszony Roy. Jakoś mi nie pasuje nasz Szanowny Colonel ukrywający się przed światem, pokutujący za swoje winy i czekający na zbawienie. Chociaż nie z tym czekaniem na zbawienie to nie, bo to, że czekał właśnie na takie, a nie inne zbawienie było urocze :)

    W sumie to denerwowały mnie tylko te dwie rzeczy, ale nie można mieć wszystkiego ^^

    Co mi się jeszcze podobało. Właściwie to wszystko. Ale zakończenie. kliknij: ukryte 

    Dobra wiem, że te zdania są nieskładne, ale jestem teraz bardzo przejęta i nie umiem myśleć logicznie xD Nie mordujcie :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dreamwalker 7.10.2007 16:38
    Shambala?
    nie wiem czy ktoś zauważył, ale w filmie było wyjażnione że świat w którym żyje Fullmetal NIE jest Shambalą.
    Shambala jest arkadią, mityczną krainą szczęścia, z którą świat Elriców nie ma nic wspólnego.
    Tylko Niemcy uważają inaczej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mort00s 22.08.2007 22:06
    Świetne zakończenie histori braci Elric!
    Film jest rewelacyjny. Ktoś kto obejrzał całą serię FMA musi go obejrzeć. Kończy ją w niespodziewany sposób. Ma świetny soundtrack i nawet dla samej muzyki i efektów dźwiękowych warto go obejrzeć. Widz zostaje świetnie wprowadzony w nasz świat. Gorąco polecam, tym którzy uważają, że Alchemia to naprawdę fajna rzecz ;D
    Odpowiedz
  • psp 25.07.2007 22:44:12 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    lipa3000 25.07.2007 19:48
    dla fanow Tv obowiazkowo
    Bardzo dobre zakonczenie serji, moim zdaniem film trzyma poziom serialu. Jedynie irytujaca jest grafika komputerowa zbroj i te ich pokraczne ruchy…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sebatrox 22.06.2007 17:03
    Film dobry ale.....
    Oglądałem serial i film i uważam że historia w obu przypadkach jest bardzo ciekawa, bohaterowie nadal budzą sympatię a muzyka też może być:) jednak odnośnie filmu to Ja nie mogę dlaczego  kliknij: ukryte !!!!!. A tak poza tym to fajnie się oglądało, tą ostatnią bitwę mogli chyba nieco wydłużyć żeby było ciekawiej:)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    TriNeko 10.06.2007 22:16
    Do kitu
    Film mi się nie podobał, jest tak głupi, że aż śmieszny, po obejrzeniu serialu myślałam, że to będzie coś lepszego. Mogę powiedzieć, że wprost żałuję że oglądałam film, chyba lepiej by było gdybym sama snuła domysły. Nie podobało mi się ani to  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lord Ilpalazzo 7.05.2007 09:33
    6+/10
    Niezłe zakończenie przyzwoitej serii. W żadnym wypadku nie wywołuje super wrażeń ale oglądało mi się miło, szybko i sprawnie. Fajnie było zobaczyć cześć strych postaci, kilka zgranych żartów i parę nowych pomysłów. Zakończenie o niebo lepsze niż serii TV (co akurat wybitnym osiągnięciem nie jest).

    Natomiast jeśli chodzi o osadzenie filmu w realiach historycznych to biorę to jak najbardziej na plus. Dlaczego to miałaby być wada? Osobiście najbardziej zaskoczyło mnie (pozytywnie) tak nietypowe wykorzystanie postaci Fritza Langa (kto widział ten wie) to się nazywa mieć dobry pomysł i sprawnie go zrealizować!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mai_chan 7.05.2007 00:59
    A mnie się podobało...
    Film był KOSZMARNIE głupi, naciągany i przedramatyzowany – czyli mniej więcej to samo, co oferowała seria. Całe FMA jest w mojej opinii typowym przedstawicielem kategorii „shounen” – dużo się piorą, fabuła jest nieszczególnie skomplikowana i jest duuuużo przedramatyzowania. I chyba właśnie dlatego tak mi się podobało – pomimo bycia totalnym przeciętniakiem, dobrze się oglądało. A zakończenie było w porządku – chyba nawet lepsze od serialowego. Co do Winry  kliknij: ukryte  Osobny plus film zdobywa u mnie za animację – a konkretnie za jedną, konkretną scenę – taniec cyganki. Tak, czasem tak bywa, że jedna dobrze zanimowana, dynamiczna scena sprawia, że zaczyna się lubić daną produkcję…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Gohda 3.05.2007 15:46
    komercyjny ale..
    po sukcesie serii tv postanowiono nakrecic film kinowy daltego jest w nim pelno bohaterow ktorzy tylko sie w filmie pojawiaja i wypowiadaja kwestie wg mnie to typowy film komercyjny zrobiony na fali popularnosci serii
    nie przecze jest wartka akcja ale widac miejscami braki fabularne, postacie o tak pojawiaja sie nagle w centrum wydarzen ,co nie znaczy ze nie jest milo ich zobaczyc, film robiony na predce miejscami
    najwidoczniej chciano (szybko) zakonczyc historie braci Elric ale pozostawiono pewne nierozwiazane watki, furtki dla mozliwej serii badz filmu sa, ale sa to chyba tylko wyjscia awaryjne z ktorych nie wiem czy skorzystaja, sam nie wiem czy chcialbym kontynuacje z jednej stony tak ( w koncu manga o ile wiem nadal jest tworzona wiec moze autorka skusi sie na dalsze czesci ) ale z drugiej obawiam sie ze FMA moze stracic swoj urok
    Uogolniajac jesl komus podobalo sie zakonczenie serii tv film byc moze film bedzie dla niego lekkim rozczarowaniem co nie znaczy ze nie warto go zobaczyc
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kethana7 26.04.2007 19:45
    no trochę się rozczarowałam...
    Miło było zobaczyć znowu Eda i Ala ... no i to już chyba by było na tyle pozytywnych rzeczy w tym filmie. Sam pomysł żeby ten drugi świat to był nasz świat nie jest zły ale mogli wybrać każde inne miejsce i każdy inny czas no chociażby starożytność. Może byłoby zabawnie no ale ten Hitler to była jakaś wielka pomyłka. I to zakończenie bardzo niesatysfakcjonujące… Jedynym ratunkiem jest tu chyba kontynuacja serii od momentu ostatniego odcinka serii tv i potraktowanie tego filmu jako sama nie wiem czego:) Zupełne rozczarowanie, niemal żałuję że go obejrzałam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Anko 25.04.2007 00:02
    nie bylo az tak zle...
    jak to juz gdzies wczesniej bylo: manga najlepsza, potem anime, a na koniec film
    filmik wydaje mi sie dobrym zakonczeniem serii, bracia sa razem, moze nie do konca tak jak byc powinno  kliknij: ukryte , ale jak dla mnie to tez zaleta, w koncu nie mozna miec wszystkiego, a film, tak jak anime i manga nie jest przez to cukierkowy, zarowno watek cyganki zyjacej (?) w nacjonalistycznych niemczech, jak i spotkania eda ze wszystkimi „znajomymi” z innego swiata, ktorych tak naprawde nie zna jak i samo zakonczenie, gdzie  kliknij: ukryte  jak dla mnie sa duzymi zaletami i tym co najbardziej mnie w FMA urzeklo.
    oczywiscie pewne wady film tez ma, moze nie koniecznie brak winry (nie lubie jej:P), watkow milosnych tez nie potrzebuje, ale troche za malo shambali i dawnych bohaterow (no i nie ma odpowiednika roy'a w „naszym” swiecie :cry:)
    8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Eli 12.04.2007 14:48
    Ten co pisał recenzje jest nie powiem KIM, bo nie będzie tego w komach! :-/
    Oglądałam FMA TV oraz FMA Conqueror of Shamballa i uważam, że recenzent się myli co do filmu.
    Dobra, zgadzam się, że OPENING i EDING są kiepskie, ale od grafiki i całej reszty niech się odczepi!
    Postacie są świetnie wyrysowane, 18­‑letni Eduś ma dużo klasy i jak na tamte czasy ma stylowe wdzianko, to samo Al, rysownicy bardzo dokładnie upodobnili go do starszego brata za wyjątkiem grzywki, bo przecież coś musiało ich wyróżniac, nie? I sądze, że powninni nakręcic dalej, bo wyobrażam sobie, iż Ed bądź Al mogą nie dożyc 20 (skoro są w epicentrum całego zamieszanmia związanego z II wojną światową?). A poza tym nie pasuje mi, że Bracia Elric muszą obchodzic się bez alchemii, to stanowczo nie fair!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mizuki 20.03.2007 19:10
    Ech marzenie w połowie spełnione, ale tójaka przyjaciółw w rozłące
    Gdy ogladałam ten film spodziewałam się happy endu a tu cos takiego! Od początku siedziałam z siostrą wpatrzona w ekran, ale moment gdy -->uwaga spoiler kliknij: ukryte 
    Dlatego mam nadzieję, ze bedzie kontynuacja!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    fm 20.03.2007 13:41
    bye, bye Winry
    O ile zakończenie serii stanowiło policzek dla doszukujących się wątku EdxWinry, to Conqueror jest prawym sierpowym. A macie wielbiciele romansideł – prosto w szczękę!

    Ja tam za Winry nigdy jakoś szczególnie nie przepadałem, więc już wcześniejsze zakończenie było dla mnie w pełni satysfakcjonujące. Tutaj cała banda zbiera się by przeżyć jeszcze jedną przygodę. Film traktuję jako takie pożegnanie z widzem i warto go zobaczyć choćby dla Eda, który świetnie daje sobie radę nawet w świecie bez magii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blue 20.03.2007 02:39
    tragedia , dno i metr mulu
    Tne film jest tak zalosny jak pomysly giertycha :| Nie rozumiem jak mozna bylo tak fatalnei zakonczyc ta serie, juz pomijajac to jak daleko odeszla ona od mangi, koncowka jest po prostu idiotyczna. A watki milosne (a raczej ich brak)i Winry mnie ostro wkurzyly, zostala olana po tych wszytkich latach O_o
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tajakjejtam 19.03.2007 16:29
    Dziwne...
    Wątek ataku na „świat równoległy” był baaardzo krótki, spodziewałam się spektakularnej bitwy, a to tylko parę minutek :/ I w dodatku wiadomo było kto zwycięży!

    Wkurzyły mnie wątki miłosne, to znaczy ich brak :/ W serii tv przynajmniej można było co nie co się domyślić… Można było bardziej rozbudować wątek z Nolą (tak się chyba nazywała ta egipcjanka? :P), nawet w pewnym momencie myślałam, że coś z tego będzie, ale jednak :/ No, a Winry to już zupełnie nie wiem po co była w tym filmie, chyba tylko po to by służyć jako mechanik :/ Albo ta dziewczyna mól ksiązkowy – doprawdy nie mam żadnego pomysłu jak wyjaśnić jej rolę w filmie!

    A jedna scena była naprawdę „świetna”! Ed skacze z samolotu (ok. 30 metrów), wpada przez okno do sali i spada z hukiem na posadzkę. Złamał coś? Nieee… nawet się nie zadrasnął! Kupa śmiechu. Albo spada, można powiedzieć, z 2 piętra i też nic mu się nie stało haha :P

    Ogólnie – klapa, potencjał zmarnowany. Obejrzeć można, nie zapsuje to raczej zdania o alchemikach, ale też nie wzbogaci. Właściwie nie ma różnicy, czy się obejrzy film czy nie, bo nic nowego z niego nie wynika.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    homunkulus 13.03.2007 20:00
    ehhh
    W sumie film byl nawet calkiem niezly…ale seria TV o niebo lepsza. Poza tym ta koncowka, to zakonczenie poprostu zniszczylo we mnie wszelkie dobre odczucia, ktore towarzyszyly temu filmowi ( a bylo ich nie wiele). Licze na kontynuacje serii, poniewaz  kliknij: ukryte  ale sadze, ze to bylo zaplanowane, ze oni zrobili to specjalnie, zeby ludzie tesknili za dalszymi czesciami I BEDZIE DALSZA CZESC ( mam nadzieje)

    POZDRO

    Spoilery się maskuje!
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lady Copycat 7.03.2007 21:01
    insert here "tytuł"
    Bijcie mnie, ale najlepsza z tej alchemicznej marki jest manga. Animiec można ścierpieć, z kinówką już trochę gorzej (przynajmniej w moim wypadku) a OAVki to totalna porażka. Bez obrazy, ale sekwencje anime w grach komputerowych FMA są ciekawsze od tego, co proponują serie OAV. Mimo wszystko lubię hagarena, bo wśród tylu anime s­‑f ma to coś, czego innym brak.

    ...

    A dokładniej powiedziawszy­‑MA EDA x„D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hasu 30.12.2006 14:04
    Autorzy sami nie wiedzieli chyba czego chca :/
    Koncowka filmu strasznie mnie rozczarowala – wyglada to tak, jakby autorzy sami nie wiedzieli, czy beda chcieli nakrecic kolejny film/nowa serie TV, czy nie. Obecne zakonczenie daje im obie mozliwosci, jednak jesli nie bedzie kontynuacji to bedzie to straszne marnotrastwo.

    Osobiscie slabo oceniam przeniesienie akcji do „naszego” swiata, bez alchemii i z udzialem tylko kilku bohaterow z serii TV.

    Po ostatnich odcnikach serii oraz filmie widac, ze byly one robione w zbyt duzym tempie i autorzy powoli sie wypalali, trzeba bylo poczekac, az wszystkie odcinki mangi wyjda i wzorowac sie na tym (jak widac poczatek – wzorowany na mandze jest duzo lepszy od koncowki ;]).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    paczek 22.12.2006 19:04
    ...
    Film może nawet być ale zakończenie skopane.
    Jak ktoś tu napisał wcześniej Film to już zupełnie co innego niż cała seria. Po oglądnięciu po prostu się rozczarowałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kris280 13.12.2006 21:11
    Serial vs film
    Przyznaję że serial bardzo mi się podobał mimo że końcówka nie była już tak dobra (ostatnie kilka epizodów) i samo zakończenie prosiło się o solidny finał filmowy.
    Jedno słowo jakie mi się nasuwa po obejrzeniu filmu – to rozczarowanie. Wielkie rozczarowanie. To już całkiem inna bajka. Prawdę mówiąc, wolałbym nigdy nie widzieć filmu.
    Filmowe zakończenie oczywiście pozostaje otwarte i daje pole do stworzenia dowolnego anime ze znanymi już bohaterami w rolach głównych.
    Czy film jest właściwym zakończeniem serialu? Moim zdaniem – nie.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime