Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Fullmetal Alchemist: Conqueror of Shambala

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Matthew Skylark 7.12.2006 11:50
    A co z Winry...
    Jestem własnie świeżo po oglądnięciu FMA:Movie i musze przyznać że seria rozczarowała mnie z kilku powodów – po pierwsze za duzo akcji działo się w „naszym” świecie co sprawiało wrażenie czasami filmu historycznego, za mało samej alchemii którą przecież tak wszyscy kochali u Ala i Eda w serii TV, dziwna utylizacja humunculusów – powinno im ise więcej poswięcić uwagi w filmie. Ale najgorsze co może być to zakończenie i potraktowanie w nim Winry…nie twierdzę że zawsze musi być happy­‑end, ale odnoszę wrażenie że reżyser to szowinista który przedstawia Winry jako sentymentalna masochistkę na koniec! Winry była zdegenerowana postacię w serii TV, w filmie za to dobili ją do końca…nieładnie….
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hopeless 9.11.2006 18:43
    Fullmetal Alchemist: Conqueror of Shambala
    Film przeżywałam z entuzjazmem 5letniego dziecka, które nie może usiedzieć w miejscu. Podobał mi się, ale zgadazam się z recenzją – wypadł słabiej niż seria TV, która była naprawdę genialna.
    jednakże polecam wszystkim, takim samym jak ja, fanom Fullmetala ^___^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Penelopa_Pegasus 21.07.2006 21:46
    Re: FMA:Conqueror of Shambala
    Generalnie co do filmu nie mam zbytnich zastrzeżeń. Zakończenie zapewne uspokoiło większość osób roztrzęsionych końcem serii że tak powiem :P, elementy fabuły są ze sobą w miarę umiejętnie połączone, a jeszcze co do końca – niespodziewany obrót akcji [wszyscy spodziewali się raczej: „Al i Ed zostają u siebie, bracia razem, Ed chajta się z Winry a potem wszyscy żyli długo i było im zielono”, czyż nie :P] też wpływa pozytywnie, film nie jest tak przewidywalny. Poza tym niektóre sceny potrafią naprawdę wzruszyć – nieporadność biednego Ala pozbawionego pamięci i nie wiedzącego nawet że nie można używać alchemii na człowieku, rozłożyła mnie na czynniki pierwsze… ;_; Niemniej jednak nie udało wyzbyć się paru wad. Według mnie, źle że tak dobrze znane nam postacie pojawiają się jedynie na kilka minut i odniosłam wrażenie, że niektóre z nich pojawiają się jedynie dla zaczopowania dziur w fabule. Po drugie: alchemicy uczą się swego fachu latami, czytają księgi, praktykują. A z jakiej paki nagle z bramy wyskakuje jak Filip z konopi jakaś kobitka z innego świata i ni stąd ni zowąd ma moc że niech mnie dundel świśnie O_o Pojawiają się pytania bez odpowiedzi. Po trzecie: Umm, nie rozumiem po co cała ta afera z odpowiednikami postaci w innych światach? Jak w serii Ed przez bramę podróżował to co z odpowiednikiem jego ojca? Nijak się ma to do odcinków. Podsumowując: pierwszy film FMA to coś godnego obejrzenia mimo wszystko, ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem ewentualnej kontynuacji, gdyż zakończenie i tak jest już w miarę klarowne, a wszelkie próby wznawiania już na wstępie wionąć będą mocno naciąganą fabułą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Gashka 17.07.2006 21:14
    FMA:Conqueror of Shambala
    Jeśli chce się zobaczyć zakończenie serii Fma to film oglądnąć trzeba. Ogólnie mam pozytywne odczucia co do filmu. Jedynie brak mi tego humoru co w serii takie to wszystko za poważne xD A co do naszej historii w filmie to dość ciekawe posunięcie nawet jak komuś się to nie spodoba to niezle połączenie. Ogólnie warto zobaczyć
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    zergadis0 15.07.2006 15:08
    genialne zakończenie bardzo dobrej serii
    Absolutnie nie zgadzam się z recenzją – rysunki które w serii TV były całkiem niezłe tutaj zostały dużo bardziej dopracowane i połączone z bardzo dobrym CG, muzyka mi się spodobała tak samo jak ta z serii TV (czyli jest naprawdę świetna), a fabuła już w serii TV była bardzo ciekawa, a w filmie została opracowana jeszcze dużo lepiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Risz 14.07.2006 20:05
    Shambala
    Właśnie skończyłam oglądac kinówke FMA i chciałam powiedziec, iz nie zgadzam sie z recezja.
    Według mnie było wszystko ekstra ;P ale przeciez są różne gusta.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    HASAN 3.07.2006 20:45
    6.5/10
    Conqueror of Shambala zbytnio mnie nie zaskoczyl – po kinowce 'PełnoMetalowego' oczekiwałem czegos wiecej… Postacie drugoplanowe, takie jak Roy Mustang, czy Winly zostaly pokazane zaledwie w kilku momentach chyba tylko po to, aby 'zapelnic' puste miejsce w fabule  kliknij: ukryte . Ogolnie film wypada dosc przecientnie, wg mnie zbyt malo w nim akcji i walk, poza tym  kliknij: ukryte . Jak dla mnie 6.5/10 – polecam TYLKO fanom FMA, zreszta reszta i tak niewiele z nigo zrozumie :P Miejmy jednak nadzieje, ze pwstanie jeszcze druga seria tego wspanialego anime, badz chociaz jakis fajny OAV ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Feanor 8.06.2006 17:04
    FMA: Conqueror of Shambala
    Według mnie to było wspaniałe dokończenie genialnego anime, a koniec może dawać do myślenia, kto wie może dokręcą parę odcinków. Według mnie ten film w żadnym stopniu nie był kiczowaty, po prostu jest super.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Y. 29.03.2006 15:58
    Niezłe
    Po przeczytaniu tanukowej recenzji dość sceptycznie odnosiłam się do filmu, ale jako fanka Hagarena musiałam sięgnąć po tę pozycję :P

    Jestem mile zaskoczona. Całość została przedstawiona naprawdę zgrabnie, ale przyczepiłabym się do zakończeń niektórych wątków.

    Owszem, ostatnia, piękna scena, w której brał udział Wrath, wycisnęła mi łzy z oczu, ale logika Eda w ostatnich minutach filmu była porażająca.  kliknij: ukryte Ja rozumiem, że można być dobrym i szlachetnym, ale…

    Zakończenie mnie nie zawiodło. Było intrygujące. Dalsze losy bohaterów mogą toczyć się dalej i sprawa pozostaje otwarta, chociaż moim zdaniem twórcy po macoszemu obeszli się z Winry.
    Pozycję można polecać i odradzać – sama nie wiem, którą postawę przyjąć. Ale tak, jak to określił Recenzent – warto, bo jest to zakończenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    BOReK 12.03.2006 11:50
    Ujdzie :]
    Owszem, trochę to wszystko wyszło zakręcone, no i zakończenie takie trochę niezbyt satysfakcjonujące. Ale parę pozytywów jest w całej akcji, niemniej też nie dam spoilerów :P. Przyczepię się tylko do „cygańskiej piosenki”, która jakoś skojarzyła mi się z produckjami Disneya (taka płynna animacja, i dziwnie ten śpiew brzmiał).
    Generalnie seria stoi wyżej, film można potraktować głównie jako rozwiązanie akcji, choć niekompletne :P. Warto jednak obejrzeć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Abigail 10.03.2006 15:00
    4/10
    Wrażenia absolutnie negatywne. W dużej mierze dlatego, że pewien wątek nie zakończył się tak, jak bym chciała (nie będę spoilerować, więc niech to lakoniczne stwierdzenie wystarczy), ale anime ma też wady bardziej obiektywne.
    Wplatanie w akcję tak znanych postaci jak Hitler i równie istotnych historycznych wydarzeń niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo popadnięcia w banał i otarcia się o kicz. Niestety FMA: Conqueror of Shambala tego nie uniknął. Poza tym twórcy jakby nie mogli się zdecydować, czy trzymać się tej historii, czy też tworzyć alternatywną. W rezultacie można odnieść wrażenie, że te wszystkie dramatyczne wydarzenia tak naprawdę niczego nie zmieniły i równie dobrze mogłoby ich nie być. Oczywiście wywarły wpływ na życie głównych bohaterów, ale i do nich nie mogę się nie przyczepić. Zachowują się momentami irracjonalnie albo niezgodnie ze swoimi charakterami. Można wprawdzie założyć, że te uległy pewnym zmianon od czasu serii TV, ale przydałoby się jednak jakieś wyjaśnienie. Mówię tu przede wszystkim o Wrath, którego motywacja pozostaje dla mnie zagadką, ale niech będzie, może czegoś nie zrozumiałam. Ogólnie rzecz biorąc wszystko jest jakieś takie powierzchowne- chyba za dużo rzeczy naraz próbowano tu wepchnąć, ale to raczej kwestia nieudolnej realizacji. 100 minut to nie tak mało i można w tym czasie sporo przekazać. Tutaj niestety nie udało się, wszystko przeleciało gdzieś obok nie pozostawiając po sobie śladu…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuroshi 2.03.2006 18:23
    seria TV jest lepsza :P
    Film faktycznie wypada blado w porównaniu z serią TV ale miło jest jeszcze raz zobaczyć w akcji ulubionych bohaterów. ^^ Spodziewałam się lepszego zakończenia ale jakoś to przeboleję… =_=
    Podczas oglądania nie mogłam się oprzeć wrażeniu że film był robiony jedynie w celach marketingowych, twórcy mniej się przyłożyli…
    ale pomimo wszystko HAGAREN RLZ ^o~
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kocic 26.02.2006 23:41
    Koniec?
    Moim zdaniem ten film wcale nie był zakończeniem serii, a przynajmniej zakończenie jest na tyle otwarte, że ciągle jeszcze może się zdarzyć wszystko.
    Odpowiedz
  • ginta 26.02.2006 21:29:29 - komentarz usunięto
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime