x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Dawno nie widziałam tak zachęcającego spoilera!
Co do odcinka dziesiątego, to raczej trochę wiało nudą, ale nie można Anotherowi odmówić klimatycznych końcówek, bo to kolejne zakończenie, przy którym miałam ciarki^^ No i stały punkt odcinka – ktoś musi przerwać w ważnym momencie, ale wybaczam, bo przez to stukanie do drzwi aż podskoczyłam na fotelu.
Re: dość oryginalne
Perełka!
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
kliknij: ukryte A jednak to kasetę ten facet zostawił przyszłym uczniom trzeciej klasy, ale myślicie, że Sakaki i spółka odsłuchają ją całą i dowiedzą się najważniejszego? Nie? Macie rację :D Denerwujące są te ograne chwyty, to samo było z ludźmi, którzy mieli zdradzić chłopakowi tajemnicę tej klasy – wszystkim nagle coś musiało przeszkodzić. Obserwujemy w sumie aż cztery zgony – dwa w retrospekcjach, dwa w rzeczywistości. Coś się nam ta klątwa rozszalała. Ale muszę przyznać, że kiedy weszli do starej klasy i odsłuchiwali nagranie, to aż ciarki mnie przeszły, w tym odcinku czuło się, jakby nawet kurz mógł za chwilę zabić xd No i ep rzuca cień podejrzeń na bibliotekarza i jego zdolności aktorskie, kto wie, kto wie…
Ogółem dobry, klimatyczny odcinek.
Tfu, nie palpitacji tylko drgawek! Tak to jest, jak się w pośpiechu pisze. :)
W każdym razie polecam, podeszłam do Ryviusa ostrożnie i na szczęście się nie zawiodłam.
Re: Aha...
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Absolutny win sezonu...
Dlaczego? Dlaczego taki gniot ma TAKĄ grafikę i TAKĄ muzykę? Przecież to jest czyste marnotrawstwo. Słuchając OSTa aż się płakać chce na myśl, że utworów takich jak chociażby KrOne, Release my Soul czy przyprawiającego o dreszcze GE 19 można było użyć do pięknej pod względem fabularnym serii, a zamiast tego wrzucono je do miksera beznadziejnych pomysłów. Po dwunastym odcinku widoczna była chwilowa i niewielka poprawa, ale teraz Guilty Crown znowu wraca do swojego poziomu, a nawet więcej – osiąga już absolutne wyżyny idiotyzmów. Oglądam to nadal tylko po to, żeby przekonać się, czy możliwe jest stworzenie jeszcze bardziej absurdalnego zakończenia. I coś czuję, że twórcy mnie nie zawiodą.
Śliczne okruchy życia
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Ale to są chyba czyjeś spostrzeżenia na podstawie mangi? Bo nie przypominam sobie, żeby w którymś odcinku wyszło na jaw, że Reiko i Mikami‑sensei to jedna i ta sama osoba, po wyglądzie też nie byłam w stanie tego odgadnąć. No i Reiko na ten moment w ogóle nie daje po sobie poznać, że cokolwiek wie/pamięta, wręcz przeciwnie. Za mało, wciąż za mało poszlak :P Ale masakra w klasie ładna była. Też wam ostatnie słowa Mei nieco zamotały w głowie? W swoich zapewnieniach, że Sakakibara nie jest umarłym, wydaje się aż nazbyt tego pewna, jakby wiedziała, kto nim jest.
Następny komentarz‑bigspoiler :P
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Hipotezę zakładającą, że to Sakakibara jest zmarłym odrzucam, podobnie jak Misaki. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby postawiono na takie przewidywalne rozwiązanie, w dodatku twórcy obecnie nachalnie próbują nam wmówić, że to Sakakibara może nim być, co jeszcze bardziej każe mi przypuszczać, że to na pewno zmyłka.
... plus to ptaszysko w klatce cały czas powtarzające: „Doushite, Rei‑chan?” – to także wg mnie odgrywa jakąś rolę w rozwiązaniu zagadki. Dziadek też chyba w piątym odcinku narzekał, że ma już dosyć pogrzebów; pod tym zdaniem mogło kryć się coś więcej, co wcale nie musiało dotyczyć tylko ostatnich zgonów uczniów. Gdyby to wszystko wziąć do kupy i poskładać, to teoria ze zmarłą Reiko mogłaby się okazać trafioną.
Hoooo, cały komentarz to wielki spojler, ładnie. Ale mam radochę z tej serii, tyle analizowania, tyle przypuszczeń…
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
No i beznadziejnie głupio wyszedł telefon ojca do Sakakibary… „Wróciłeś po półtorarocznej przerwie do miasteczka”, Sakakibara na to: „Nie byłem tutaj półtora roku temu”, ojciec: „Ach, faktycznie, nie było cię”. 0.o
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
No i beznadziejnie głupio wyszedł telefon ojca do Sakakibary… „Wróciłeś po półtorarocznej przerwie do miasteczka”, Sakakibara na to: „Nie byłem tutaj półtora roku temu”, ojciec: „Ach, faktycznie, nie było cię”. 0.o
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Re: sa-ka-ki-ba-ra-kun...
Piękne w swej prostocie
Re: jak zwykle wspaniałe
Alicja w wydaniu japońskim
Re: ...
GC wybitnie nie przypadło mi do gustu, zatem wyrażam swoją negatywną opinię, a to jeszcze (o ile mi wiadomo) hejterstwem nie jest. Nie uważam też, że:
Bynajmniej. Chcę po prostu spójnej, logicznej fabuły. Oglądając GC, w pewnym momencie zastanawiałam się, co ja właściwie oglądam i jaki cel mają przedstawione wydarzenia. I szczerze? Nie znalazłam na to odpowiedzi. Świat przedstawiony może i jest na swój sposób ciekawy, ale wpleciono w niego tyle z kosmosu wziętych motywów, że nic się przysłowiowej kupy nie trzyma. Bohaterowie są nijacy i nie wzbudzają we mnie żadnych uczuć, może z wyjątkiem Inori, która za kilka odcinków mogłaby doprowadzić mnie do szewskiej pasji i której przesłodzone „Shuuuu” śni mi się po nocach. I cóż w takim przypadku z tego, że umie ładnie śpiewać? ;) Na domiar wszystkiego anime jest przewidywalne i właściwie ani razu nie potrafiło zaskoczyć – zamiast tego w dwunastym odcinku po prostu zniesmaczyło… Jeśli napiszę, że mam tutaj na myśli kliknij: ukryte Manę i jej shotaconowy incest, liczę, że będziesz wiedziała, o co mi chodzi. Mimo tej litanii wad nie napiszę, że to najgorszy tytuł tego roku, bo najzwyczajniej w świecie wszystkich tytułów tego roku nie obejrzałam, a co za tym idzie, nie mam prawa tak orzec. Jest to za to według mnie jedno z dużych rozczarowań tego roku, spodziewałam się o wiele więcej. Muzyka i grafika są naprawdę godne pochwały, ale to nie wystarczy, żebym na dłużej zatrzymała się przy tym tytule. :)