x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
No proszę Cię recenzencie, bo aż boli patrzeć…
[link][link][/link] – Jeśli trzeba więcej polecam przeszukać tweety tej osoby. Sporo dyskutowała podczas emisji.
[link][link][/link]
Szczególnie w akapitach recenzji o „przesłaniu”, bądź gdzie recenzent pisze że „bohaterki mogłyby równie dobrze grać w koszykówkę, projektować ubrania albo pisać wiersze”...
Nawet bohaterki nie są (przynajmniej częściowo) typowymi stereotypami. Większość z nich istnieje jako alegoria do pewnych schematów w tym teatrze. Np. Tendou Maya jest idealnym uosobieniem Otokoyaku, oraz wszelkich wartości Takarazuki, w tym toksycznej i szkodliwej rywalizacji.
Także związki bohaterek nabierają dodatkowych znaczeń w świetle teatru – Takarazuka jest oficjalnie zabrania i tępi związki homoseksualne, a w anime występuje jedna (potwierdzona, tzn. chodząca ze sobą) para.
Naprawdę, kontekst Takarazuki zmienia olbrzymią część bajki, i o poszczególnych przykładach i elementach można się rozpisywać godzinami. Jeśli chcesz to mogę podesłać linki do materiałów o tym.
Dla chcących poszukać sobie więcej polecam poczytać o Takarazuka Revue.
Re: brzydkie
Wygoogluj sobie jak wyglądał stary Gridman oraz, w szczególności, Superhuman Samurai Syber‑Squad.
Re: https://myanimelist.net/news/55601257
Miejmy nadzieje że Shaft nie dostanie adaptacji. Ostatnio stracili praktycznie cały utalentowany staff.
Ja tam chętnie zobaczę co z tego wyjdzie, i o ile dostanie to porządnych ludzi, to nawet jestem pozytywnej myśli.
Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
Widzowie są różni, i zwracają uwagę na kompletnie inne elementy. W tym te nie mające reprezentacji punktowej na tanuki. Bo nie dla każdego fabuła i postaci będą „najważniejszym elementem”, czy nawet czymś na co się zwraca uwagę przy ocenianiu…
W sumie to nawet odpowiedź na resztę komentarza.
Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
Plus szkoda że nie wspomniano o wspaniałych, ręcznie malowanych, tłach.
Re: Doggy
Co ta animacja?
Niemniej polecam spojrzeć, jeśli kogoś to interesuje.
Re: Ciąg dalszy nastąpi!
Re: Eromanga-sensei
I naprawdę nigdy nie było w prost powiedziane, że ich relacje są romantyczne? Bo byłem przekonany, że w którymś momencie zostało to stwierdzone, ale pewności nie mam. Sugerowane to było na pewno.
kliknij: ukryte Vertexowie się i tak odnawiają, po prostu zniszczenie ich wszystkich dało czas by naprawić barierę. Natomiast są nadal inne bohaterki (ktoś w końcu musi dawać energię temu „bogowi”), po prostu głównym bohaterkom darowano tego losu.
Chociaż mogę się mylić bądź coś źle pamiętać.
Powiem tylko, że w drugim sezonie dostajesz jednoznaczną odpowiedź na wszystkie pytania postawione przez sezon pierwszy. I mimo że samo zakończenie jest średnie, jednak warto obejrzeć, a potem ewentualnie jeszcze raz spojrzeć na pierwszy sezon, wiedząc już „co, jak i dlaczego”. Bo rozwiązanie całej zagadki jest wyjątkowo spójne, a hinty dostajesz przez cały sezon pierwszy. kliknij: ukryte Sam fakt, że wydarzenia w okolicach festiwalu się powtarzają, jest tylko jedną stroną medalu. Drugą stroną jest to, dlaczego w ogóle się powtarzają, i co je powoduje. I to nie jest tak banalne jak jakaś tam klątwa (chociaż w sumie tej jest trochę banalne, ale bardziej logiczne).
Re: Po 6 epku
Cóż, inna sprawa, że i tak osobiście wolę jak twórcy pomijają te lekko „fillerowe” części historii. Gdyby próbowali tego wszystkiego pominąć, to coraz bardziej oddalali by się od pierwowzoru i ogólnego zamysłu tam przedstawianego. A z tego mógłby wyjść kolejny potworek w stylu drugiego sezonu Kurosza.
Re: Po 6 epku
Tak samo odnośnie „jakiś reinkarnacji”. W pierwszej serii było to fabularnie usprawiedliwione. Więc wcale nie dziwiłbym się, gdyby twórcy zdecydowali się na takie rozwiązanie.
Chyba tylko Aruruw nie dostała w grze swojej „scenki”.