Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Mononoke

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    kako 20.06.2022 11:49
    Po 15 latach doczekaliśmy się info o filmie (!). Na razie wygląda na recap anime, więc trudno sobie robić nadzieję, ale… ale… kto wie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ReniferZiolo 10.12.2018 21:47
    Powracam pochwalic to dzielo. Urzekajace historie, swietna oprawa wizualna. Chce wiecej!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nigihayami 24.07.2016 17:41
    Postać Aptekarza urzekła mnie jak żadna inna w anime. Samo anime nie ma na celu nikogo przestraszyć; bardziej trzeba bać się ciemnych stron ludzkiej psychiki, w szczególności jeśli potem ma to przybrać kształt realnego demona. Anime podzielone jest na 5 mniejszych opowieści, jedyne co łączy wszystkie to postać wspomnianego Aptekarza (uznałem że to nazwa własna dla tego kogoś(czegoś?)), którego celem jest jedynie zabicie Mononoke. On sam z reguły jest raczej biernym obserwatorem wydarzeń i stara się być bezstronny w ludzkich sporach, co nie oznacza że nie ma własnych przemyśleń lub spostrzeżeń.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tośkaa 31 3.07.2015 11:34
    Rewelacyjne anime, uważam tak jak parę osób w komentarzach wcześniej – arcydzieło, naprawdę jedno z najlepszych anime jakie oglądałam (a oglądałam już dużo).Świetna grafika, specyficzna i bardzo oryginalna, muzyka nie bardzo mi się podobała, ale ujdzie.Może odrzucać jego ,,inność'' ale to właśnie mi się najbardziej spodobało, każda z tych 5 historii ciekawa, w szczególnie 5 :)
    Absolutna perfekcja.


    Z czystym sumieniem 10/10 :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuki Asakawa 29.06.2015 15:24
    Całe szczęście, że wspólnym czynnikiem jest sprzedawca leków, postać bardzo ciekawa. Za to wolę Mononoke od Ayakashi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 17.04.2015 15:13
    Fajne, ale ma swoje wady
    Ciekawe tu są historyjki. Jeśli chodzi o fabułę nie mam tu nic do zarzucenia. 5 historii, każda ciekawa. Pomysł na to by dowiedzieć się i odkryć 3 ,,formy” Monnoke, plus oczywiście jeszcze zabić. Bohaterowie- oprócz aptekarza nie ma tu stałych.
    Jednak do minusów: kreska. Nie podobała mi się, taka rozmyta, pastelowa absolutnie do mnie nie przemawiała. W dodatku animacja. Duży minus.
    Muzyka. Mam tu na myśli ending i opening. Nieprzekonywały mnie ani odrobinki. Muzyka z nich mnie bardzo drażniła. Pewnie dlatego, że mi się kojarzy z tradycyjną muzyką japońską, za którą raczej nie przepadam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Barakuda 24.01.2015 13:12
    Nie wiem, czemu niektórzy mają coś do piosenki tytułowej. Dla mnie „Kagen no Tsuki” jest znakomita, zawiera wszystko, co powinna, stała się jedną z moich ulubionych i jest jednym z najmocniejszych atutów serialu. Polecam przesłuchać pełną wersję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lina 3.04.2014 18:48
    Piękne, ale...
    ...może po prostu nie w moim guście. Być może nazbyt artystyczne i w konsekwencji trochę usypiające.
    Brakowało mi tu grozy, niepewności oraz sprawienia, że widz się zaangażuje w losy bohaterów. Pewnie w dużej mierze przez to, że każda opowieść miała miejsce w zupełnie innym miejscu z zupełnie innymi postaciami poza aptekarzem i bodajże raz tą dziewczyną, ale także dlatego, że Kusuriuri zdawał się mieć dość obojętny stosunek do wszystkich (to by się jak najbardziej sprawdziło gdyby widz mógł się wczuć w rolę bezstronnego detektywa razem z aptekarzem, posłuchać jego przemyśleń, podejrzeń, pokombinować razem z nim, ale zazwyczaj nie było takiej możliwości z różnych względów).

    Na dodatek ciągle towarzyszyło mi wrażenie, że co by się nie działo (czy to za sprawą sił nadprzyrodzonych czy nie) to i tak pan aptekarz znajdzie odpowiednie lekarstwo w swoim tobołku i „przykoksi” co i kogo trzeba :-).

    Niemniej jednak anime udane. Ocena – wyższe stany jasnozielone :-).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    vojak 12.04.2013 11:24
    Obiektwynie.
    Nie ma nic bardziej ciekawego jak zjawiska nad przyrodzone.

    Każda historia jest inna, ale ta sama. Wszystkie genialnie zrobione, choć po ostatniej liczyłem na więcej.  kliknij: ukryte 
    Muzyka wymownie wpasowuje się do danych sytuacji, wzniośle – nie przesadnie, mimo wszystko, ta część najsłabiej się prezentuje.
    W każdym akcie przedstawienie postaci na najwyższym poziomie, małostkowe zapychanie nie potrzebnymi faktami a obszernie przedstawiono istotę mononoke jak i współwinowajców.
    Szata graficzna, specyficzna, mogąca się nie spodobać nie którym, ale dzięki takiemu przedstawieniu historii ta seria ma klimat, że ogląda się ją z otwartą gębą.

    Jedynym minusem tego anime jest to, że jest za krótki, niestety. Może doczekamy się Mononoke II. Kto wie.

    Ocena ogólna: 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Blue_Bell 6.02.2013 22:05
    5/6 II 2013
    Wszelkie pochwały jakie można tu zamieścić, dotyczące oprawy graficznej i muzycznej,znajdują się już w recenzji. Ja od siebie mogę dodać tyle, że spodziewałam się czegoś więcej odnośnie fabuły. Oglądając Ayakashi poczułam jakiś większy zachwyt i myśl „chcę więcej”, tu niestety tego nie było. Mimo wszystko historie nie były złe – polecam!
    Odpowiedz
  • kocham kocham 16.12.2012 00:29:44 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Ace Rimmer 27.04.2012 19:09
    Art
    Nie bede oryginalny i powtorze po moich poprzednikach – arcydzielo. Ciekawe fabulki (w sumie to takie male opowiastki detektywistyczne z dreszczykiem) i zdumiewajaca oprawa audiowizualna. Dzielo sztuki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Arachne 6.01.2012 22:58
    10/10
    Moje zdanie jest takie samo jak moich poprzedników – arcydzieło, oryginalna fabuła i piękna grafika.
    Tak jak wspomniał autor recenzji, trochę szkoda, że Kayo nie towarzyszyła Sprzedawcy Medykamentów przez całe anime. Była sympatyczną postacią. Trochę narwaną i energiczną, ale z opanowanym i spokojnym Kusuriuri tworzyłaby wspaniałą parę.
    Historie przedstawione w Mononoke były czasami dla mnie niezrozumiałe. Ale chyba o to chodziło – pozwolenie widzowi samemu dopowiedzieć sobie jak potoczyły się sprawy. I tu mi się już bardzo podoba. Pomijając fakt, że czasami nie mogłam wykombinować o co chodziło. Ale cóż, zawsze byłam tępa w tych sprawach.
    Sakurai Tahahiro poradził sobie wspaniale, bo dodawał uroku postaci i właściwie to ją uatrakcyjniał. Taki spokojny, sarkastyczny głos. Po zobaczeniu postaci Sprzedawcy Medykamentów odniosłam wrażenie, że jego seiyuu będzie Mamoru Miyano. A tu takie zaskoczenie.
    Kusuriuri od zawsze mnie intrygował. Wspaniale wygląda, ma genialną mimkę twarzy i… Nigdy, naprawdę nigdy nie potrafiłam wykombinować co w danej sytuacji myśli, albo co czuje. Do dziś nie mam pojęcia co siedzi mu w głowie i właściwie kim jest. Człowiekiem? Mononoke? Pół­‑człowiekiem pół­‑coś tam? Same pytania. Ale przecież o to chodzi.
    Polecam anime wszystkim. Można spędzić przy tym anime naprawdę bardzo miło czas oglądając odkrywanie formy, prawdy i skruchy Mononoke.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maciejka 31.12.2011 13:16
    Liczyłam na opowieści osadzone w klimatach grozy i w przypadku dwóch niestety się przeliczyłam, bo w pewnym momencie po prostu zaczęły mnie usypiać… Najbardziej do gustu przypadła mi historia o Nue i Bakeneko. Grafika, mimo że bardzo dziwna, jest na swój sposób piękna i doskonale buduje tło dla tajemniczych wydarzeń. Nie sposób też nie wspomnieć o Sprzedawcy Medykamentów, co prawda nie wiemy o nim wiele, ale jest udaną postacią – tajemniczy, ironiczny, opanowany i lubiący manipulować innymi dla osiągnięcia celu. Ale i tak się go lubi. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aloy 30.10.2011 18:30
    Arcydzieło
    Coś absolutnie niesamowitego, niespotykanego, pięknego. Właściwie nie zostało mi nic do dodania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rocca 23.08.2011 12:26
    "Coś innego"
    Perełka. Zarówno pod względem grafiki, jak i klimatu. Po obejrzeniu choćby skrawka epizodu, trudno wyrzucić go z pamięci, choć, rzeczywiście lepiej dać sobie czas na kilka podejść do tego tytułu.

    Historie pełne niewymuszanej grozy, specyficznej atmosfery, no i przede wszystkim naprawdę dający się lubić główny (?) bohater, czyli Wędrowny Znachor (tu i ówdzie znany jako Sprzedawca Lekarstw, jednak pierwsze tłumaczenie spodobało mi się o niebo bardziej).

    Jest jednak pewien szkopuł… muzyka openingu i endingu, która wydaje mi się po prostu niesmacznym żartem twórców, który potrafi skutecznie zepsuć enigmatyczny nastrój, o ile w porę się tych fragmentów nie przewinie/zatrzyma.

    Dalej nie ma o czym pisać – trzeba zobaczyć. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hakman4 21.07.2011 12:02
    *****
    Mononoke jest dziełem rzadkim pod swym względem. niezwykły bohater mający moce do walki z demonami. Każda z histori opisuje każdą inną słabość ludzi. Przyznam ,że musi jednak być postacią o nie tylko niezwykłej mocy ,ale też być nieśmiertelny. Bo chyba w ostatniej historii przeniósł się w czasie aby dopaść mononoke. muzyka też zasługuje za pochwałę. Przynosi specyficzny klimat.
    Widz wczuwa się w akcje. Jak oglądałem tą serie sam byłem pod wrażeniem rozmachu akcji.
    Z nie pohamowaną chęcią bym chciał zobaczyć tą serię zobaczyć w wersji pełnometrażowej jako zwyczajny film. ; D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Beledandi 21.07.2011 11:21
    Z czystym sumieniem mogę przyznać ze seria jest bardzo oryginalna i klimatyczna i na mnie osobiście wywarła duże wrażenie. Grafika jest bardzo osobliwa i wyrazista, a muzyka pasuje do całości. Choć muszę dodać ze nie wszystkie akty są na równym poziomie, przynajmniej jak na mój gust – ostatni akt jest po prostu doskonały. Polecam i jeszcze raz polecam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    martac1 10.07.2011 02:24
    jak z obrazów Klimta
    Zabawne, ale kiedy pierwszy raz sięgnęłam po Mononoke po pierwszych trzech minutach doszłam do wniosku, że mam dość i nic z tego nie będzie. Natomiast za drugim podejściem obejrzałam całą serię jednym tchem. Muszę przyznać, że to majstersztyk. Grafika, symbolika, fabuła. Wszystko jest takie jakie powinno być. Historie dopięte na ostatni guzik. Grafika kojarzy mi się z obrazami Gustava Klimta. W niektórych momentach aż nie można nadążyć za zmieniającymi się barwami i ujęciami.
    Podsumowywując, myśle, że warto dać szansę temu anime, nawet jeśli na początku nie robi dobrego wrażenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    pumpkin 19.06.2011 16:22
    Pozytywnie zaskoczyło mnie to anime.Wszystko było tam niesamowite kreska wspaniała.Anime zasłużyło na wysoką ocenę
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Devv 6.01.2011 02:34
    Niestety oglądając to anime nie potrafiłem docenić piękna tego arcydzieła jak to ktoś ujął ileś komentarzy wcześniej, nie wiem może za słabo się starałem, trochę się wynudziłem i przysypiałem mimowolnie przy seansie. Na pewno na uznanie zasługuje kreska i wykonanie, ale historyjki i fabuła mnie nie urzekły, a największe rozczarowanie dla mnie to główny bohater, który był tylko statycznym „medykiem” rozrzucającym tu i ówdzie pieczątki i odkrywający ciągle wielkie trzy zasady potrzebne do okiełznania swojego magicznego egzorcystycznego widelca. Nie było chyba żadnej sceny w której mogliśmy go lepiej poznać od podszewki (jakiś dialog wewnętrzny, halo czy był tam ktoś?) – dla mnie sprawiał wrażenie prze­‑egzo­‑medyka, którego nic nie wzrusza i który zawsze sobie daje radę.

    To nie jest tak, że nie lubię bardziej ekstrawaganckich anime bo np. Mushishi jest jednym z moich ulubionych, ale Mononoke (jeszcze?) nie jest dla mnie :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ayako*** 29.12.2010 11:21
    Geniusz!
    Niesamowite, naprawdę niesamowite anime, zarówno pod względem graficznym jak i fabularnym, no i oczywiście główny bohater, takiego nigdzie indziej nie znajdziecie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cien 21.12.2010 00:08
    11/10
    obejrzałem drugi raz i mogę tylko potwierdzić, że jest to najlepsze dzieło animacji jakie znam oraz jedno z najbardziej niesamowitych przeżyć artystycznych jakie doświadczyłem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Altramertes 19.12.2010 14:14
    Niezwykłe
    Naprawdę nietuzinkowe i warto obejrzenia anime. Graficzny majstersztyk, surrealistyczny i pełen przepięknych detali. Nieco gorzej z oprawą dźwiękową, może dlatego, że nie przepadam za akordeonem… W każdym razie pod tym względem Ayakashi prezentowało się lepiej. Fabuła… wspaniała i w każdej z opowieści znalazł się niejeden moment, w którym ciarki przeszły mi po plecach. A wisienką na trocie jest postać Sprzedawcy Medykamentów. Jego opanowanie, projekt postaci, charakter i postępowanie są niezwykle interesujące. Mimo, iż tak niewiele o nim wiemy, pokusiłbym się o stwierdzenie, że to jedna z najlepiej skonstruowanych postaci jakie widziałem.
    Seria niezwykła, zdecydowanie polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bakeneko 1.10.2010 19:57
    Najlepsze.
    Absolutny szczyt anime. To anime mnie poruszyło. Każdą z historii przeżywałam osobno. Patrzyłam jak zaczarowana w ekran. Niektóre sceny mnie zadziwiały i przerażały. To anime zajmuje u mnie pierwsze miejsce i śmiem twierdzić, że nigdy z niego nie zniknie. Cudo. Po prostu cudo, które TRZEBA obejrzeć. Klimatem podobne troszkę do Cat Soup. Że takie dziwne, niesamowite i inne niż te wszystkie anime z laskami z wielkimi oczkami.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime