
Komentarze
Mononoke
- komentarz : 111111111 : 25.02.2025 23:39:37
- komentarz : kako : 21.06.2022 17:55:15
- komentarz : ukloim : 20.06.2022 19:57:13
- komentarz : kircia : 20.06.2022 13:16:50
- komentarz : kako : 20.06.2022 11:49:39
- komentarz : ReniferZiolo : 10.12.2018 21:47:02
- komentarz : Nigihayami : 24.07.2016 17:41:45
- komentarz : Tośkaa 31 : 3.07.2015 11:34:26
- komentarz : Yuki Asakawa : 29.06.2015 15:24:46
- Fajne, ale ma swoje wady : Byczusia : 17.04.2015 15:13:44
Absolutna perfekcja.
Z czystym sumieniem 10/10 :D
Fajne, ale ma swoje wady
Jednak do minusów: kreska. Nie podobała mi się, taka rozmyta, pastelowa absolutnie do mnie nie przemawiała. W dodatku animacja. Duży minus.
Muzyka. Mam tu na myśli ending i opening. Nieprzekonywały mnie ani odrobinki. Muzyka z nich mnie bardzo drażniła. Pewnie dlatego, że mi się kojarzy z tradycyjną muzyką japońską, za którą raczej nie przepadam.
Piękne, ale...
Brakowało mi tu grozy, niepewności oraz sprawienia, że widz się zaangażuje w losy bohaterów. Pewnie w dużej mierze przez to, że każda opowieść miała miejsce w zupełnie innym miejscu z zupełnie innymi postaciami poza aptekarzem i bodajże raz tą dziewczyną, ale także dlatego, że Kusuriuri zdawał się mieć dość obojętny stosunek do wszystkich (to by się jak najbardziej sprawdziło gdyby widz mógł się wczuć w rolę bezstronnego detektywa razem z aptekarzem, posłuchać jego przemyśleń, podejrzeń, pokombinować razem z nim, ale zazwyczaj nie było takiej możliwości z różnych względów).
Na dodatek ciągle towarzyszyło mi wrażenie, że co by się nie działo (czy to za sprawą sił nadprzyrodzonych czy nie) to i tak pan aptekarz znajdzie odpowiednie lekarstwo w swoim tobołku i „przykoksi” co i kogo trzeba :-).
Niemniej jednak anime udane. Ocena – wyższe stany jasnozielone :-).
Obiektwynie.
Każda historia jest inna, ale ta sama. Wszystkie genialnie zrobione, choć po ostatniej liczyłem na więcej. kliknij: ukryte Najlepsza historią Sprzedawcy Leków jest ta z Ayakashi ~Japanese Classic Horror~.
Muzyka wymownie wpasowuje się do danych sytuacji, wzniośle – nie przesadnie, mimo wszystko, ta część najsłabiej się prezentuje.
W każdym akcie przedstawienie postaci na najwyższym poziomie, małostkowe zapychanie nie potrzebnymi faktami a obszernie przedstawiono istotę mononoke jak i współwinowajców.
Szata graficzna, specyficzna, mogąca się nie spodobać nie którym, ale dzięki takiemu przedstawieniu historii ta seria ma klimat, że ogląda się ją z otwartą gębą.
Jedynym minusem tego anime jest to, że jest za krótki, niestety. Może doczekamy się Mononoke II. Kto wie.
Ocena ogólna: 10/10
5/6 II 2013
Art
10/10
Tak jak wspomniał autor recenzji, trochę szkoda, że Kayo nie towarzyszyła Sprzedawcy Medykamentów przez całe anime. Była sympatyczną postacią. Trochę narwaną i energiczną, ale z opanowanym i spokojnym Kusuriuri tworzyłaby wspaniałą parę.
Historie przedstawione w Mononoke były czasami dla mnie niezrozumiałe. Ale chyba o to chodziło – pozwolenie widzowi samemu dopowiedzieć sobie jak potoczyły się sprawy. I tu mi się już bardzo podoba. Pomijając fakt, że czasami nie mogłam wykombinować o co chodziło. Ale cóż, zawsze byłam tępa w tych sprawach.
Sakurai Tahahiro poradził sobie wspaniale, bo dodawał uroku postaci i właściwie to ją uatrakcyjniał. Taki spokojny, sarkastyczny głos. Po zobaczeniu postaci Sprzedawcy Medykamentów odniosłam wrażenie, że jego seiyuu będzie Mamoru Miyano. A tu takie zaskoczenie.
Kusuriuri od zawsze mnie intrygował. Wspaniale wygląda, ma genialną mimkę twarzy i… Nigdy, naprawdę nigdy nie potrafiłam wykombinować co w danej sytuacji myśli, albo co czuje. Do dziś nie mam pojęcia co siedzi mu w głowie i właściwie kim jest. Człowiekiem? Mononoke? Pół‑człowiekiem pół‑coś tam? Same pytania. Ale przecież o to chodzi.
Polecam anime wszystkim. Można spędzić przy tym anime naprawdę bardzo miło czas oglądając odkrywanie formy, prawdy i skruchy Mononoke.
Arcydzieło
"Coś innego"
Historie pełne niewymuszanej grozy, specyficznej atmosfery, no i przede wszystkim naprawdę dający się lubić główny (?) bohater, czyli Wędrowny Znachor (tu i ówdzie znany jako Sprzedawca Lekarstw, jednak pierwsze tłumaczenie spodobało mi się o niebo bardziej).
Jest jednak pewien szkopuł… muzyka openingu i endingu, która wydaje mi się po prostu niesmacznym żartem twórców, który potrafi skutecznie zepsuć enigmatyczny nastrój, o ile w porę się tych fragmentów nie przewinie/zatrzyma.
Dalej nie ma o czym pisać – trzeba zobaczyć. :)
*****
Widz wczuwa się w akcje. Jak oglądałem tą serie sam byłem pod wrażeniem rozmachu akcji.
Z nie pohamowaną chęcią bym chciał zobaczyć tą serię zobaczyć w wersji pełnometrażowej jako zwyczajny film. ; D
jak z obrazów Klimta
Podsumowywując, myśle, że warto dać szansę temu anime, nawet jeśli na początku nie robi dobrego wrażenia.
To nie jest tak, że nie lubię bardziej ekstrawaganckich anime bo np. Mushishi jest jednym z moich ulubionych, ale Mononoke (jeszcze?) nie jest dla mnie :/
Geniusz!
11/10
Niezwykłe
Seria niezwykła, zdecydowanie polecam.