Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Clannad Movie

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Bortak42 29.06.2017 12:06
    Clannad Movie
    Jak na film pełnometrażowy Clannad Movie prezentuje się dosyć dobrze.Niestety strasznie poszli pod telenowelę i wycieli wszelki humor.Strasznie depresyjny i emo klimat.Grafika jest brzydka z tego powodu , że trzyma poziom serii z przełomu XX i XXI wieku , więc trochę w plecy.Bardzo źle są dobrane światła i zaślepiają twarze postaci.Chociaż , gdyby ta seria była na przykład z 2000 roku to powiedziałbym , że ta grafika jest zwyczajnie dobra.Fabuła jest całkiem dobra i w miarę wiernie przedstawili to , co należy.Jest prosto , krótko i na temat i jest dosyć zadowolony.Postacie już dużo tracą w moich oczach , bo pojawiają się tu znikąd , bo jedyny wątek tu występujący to ten Nagisy.Tylko Sunohara został tu przestawiony i był lepszy niż w serii TV nawet , wręcz bym powiedział.Miał tu więcej okazji do udowodnienia , że jest wiernym przyjacielem Okazakiego.Większość postaci pojawia się dopiero bez koniec bez ich przedstawienia.Postacie typu Yoshino , Ushio i Kouko jeszcze w anime nie było , więc jest to duży spoiler.Ogólnie jednak postacie oceniam dobrze.Muzyka jest zaczerpnięta z pierwszego sezonu i gra w tle.Jest muzyka z openingu i Dango.Ogólnie muzyka dobra.Oceniam film na 7/10 za „dosyć” , bo jednak nie do końca wierne przedstawienie historii.Jest to ocena dosyć mocno naciągnięta i o jedno oczko właśnie za to podniosłem.Za moje odczucia byłoby 5/10 i średnią ocen 6/10.Ogólnie jednak stawiam naciągnięte 7/10 , ale niezbyt polecam.Jak już to polecam na sam koniec po obejrzeniu Clannad i Clannad After Story.Wtedy można obejrzeć i nawet warto , ale wcześniej nie radzę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dark2000 5.09.2015 11:21
    Źałosne...
    W skrócie włączyłem, zobaczyłem i od razu wyłączyłem…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lasagna777 1.05.2015 00:42
    To jest super!
    O niebo lepsze od obydwu tasiemców.
    Plusy:
    - brak nudy i fillerów
     kliknij: ukryte 
    - większość postaci zachowuje się realistycznie (a przynajmniej porównując do serialu, nie ma takiego zbiorowiska freaków)
     kliknij: ukryte 
    Krótko mówiąc – uniknięto pseudomedycznych bzdur, które irytują mnie w mangach/anime z racji zawodu – a które to często nagminnie popełniane są przez autorów nie mających wykształcenia medycznego (np. Full Moon wo Sagashite, Oniisame E itd.)
    - choć nie uniknięto pomniejszych błędów merytorycznych  kliknij: ukryte 
    - najważniejsze:  kliknij: ukryte 

    Dlatego – ode mnie 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lenar 28.03.2014 23:55
    Zwartko krótko i na temat
    Zwartko krótko i na temat,w przeciwieństwie do serialu. Tak można opisać to anime. Wielu może nie podobać się werteryzm głównego bohatera, ale ja mocno się z nim indyfikuje. Chociaż ma u mnie dużego minusa za  kliknij: ukryte , Strach pomyśleć gdyby tak jak i w serialu  kliknij: ukryte . Warto jednak mieć zarys postaci z serialu bo inaczej nie wiadomo kto i poco jest na ekranie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 3.09.2013 22:32
    Mi zaś się ten film podoba. Na plus tu była Nagisa, znacznie lepsza od tej w anime, nie ciamajda niepewna siebie i beksa, a zdecydowana.  kliknij: ukryte  Ojciec głównego bohatera też zaplusował. Inne wątki:  kliknij: ukryte .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Asdedix147 22.01.2013 07:29
    Do niczego
    W porównaniu do obu sezonów ta kinówka jest okropna
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    z 18.05.2012 20:07
    To, co mnie najbardziej boli w tym filmie jest smutny fakt, że charaktery postaci zostały kompletnie zmasakrowane.

    Porównując ową produkcję do oryginalnej gry visual novel i adaptacji anime od kyoto animation, można powiedzieć, że to, co zrobiło toei animation wygląda, jakby „to coś” zostało wyciągnięte z równoległego wymiaru, po czym wrzucone do japońskich kin O_O.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pawonashi 31.01.2011 19:20
    Nie było tragicznie...
    ...ale dobrze też nie. Od razu mówię, że grałem w grę i oglądałem serię TV.
    Sam fakt, że muzyka jest inna, wcale nie jest tragedią – trochę gorsza (i mniej rzuca się w uszy) niż w serialu, ale ma swój urok.
    Grafika – ja uważam, że nie była tak brzydka, po prostu inna (choć owszem – światła i płatki wiśni były irytujące)
    Postaci – mnie głos Tomoyi nawet się podobał, aktor dobrze wykonał swoją robotę. Jednak jeśli chodzi o charakter postaci, był kompletnie nijaki (serio, co widziała w nim Nagisa?!), Nagisa była znacznie weselsza niż w oryginale (choć irytował mnie jej upór), a Sunoharę można było uznać za głównego bohatera pierwszej połowy filmu (właściwie wszystko, co robił Tomoya, robił dzięki Sunoharze), co do reszty to już nie chcę się czepiać.
    Fabuła – została znacznie zmieniona (nie winię za to Toei Animation, nawet twierdzę, że wykazali się po części kreatywnością). Mimo to, akcja i tak bardzo szybko idzie do przodu (nawet za szybko – ledwie widać, że coś się zmienia między Nagisą a Okazakim, a tu BĘC! Okazuje się, że są sobie przeznaczeni! Tja…).
    Humor – Fajnie, że Sunohara zachował większość swojego charakteru, jednak… gdy tak patrzyłem na „zabawne” momenty z jego udziałem, myślałem, że patrzę na jakiegoś dzikusa z buszu. Za to do Akio i Sanae nic nie mam.
    Podsumowanie – Inne studio, inne wszystko. Jeżeli fani „Clannad” nie będą traktować filmu jako ekranizacji, mogą być nawet zadowoleni. Co do tych, którzy z „Clannadem” nie mieli do czynienia… jeśli przeboleją emOkazakiego, powinni mieć przyjemny seans (mimo pewnych bzdur fabularnych).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Toukotsu 25.01.2011 18:40
    3 razy "NIE". Dziękujemy.
    1 Nie: To już było. Dla kogoś, kto serii nie widział, może wydawać się ciekawe, lecz osoba mająca już do czynienia z Clanadem po prostu się nudzi. Anime miało w sobie „to coś” czego brakuje filmowi. Do serii z chęcią wracam, ale do filmu to mnie wołami nie zaciągną.
    2 Nie: Seiyū Okazaki'ego. Z tego co pamiętam to w filmie jest inny, strasznie mnie to irytowało.
    3 Nie: Ending „Dango Daikazoku” kocham go, a tu zrobili z niego „coś” niekształtnego i za nic nie idzie tego słuchać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SuiKaede 5.08.2010 09:31
    Ach, film ma jeszcze jedną zaletę.....
    ..o wiele sensowniejsze zakończenie, pasujące do zamierzonego realizmu(??) opowieści.
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SuiKaede 14.07.2010 15:50
    Nie jest tak źle!
    Serio.
    Może spora część historii ucierpiała na wskutek cięć, ale ciekawie było zobaczyć alternatywną wersję przedstawienia Nagisy (IMHO ładniej się prezentowała niż w serii TV).
    Humoru było sporo, dzięki świetnemu Sunoharze ;)
    Nagisa była urocza jak zwykle i WCALE ani ja, ani osoba oglądająca ze mną(kompletnie nie znająca CLANNADA!) nie odniosłyśmy wrażenia, że jest przesłodzoną idiotką.
    Na psy spadł totalnie Tomoya – nie przeszkadzałaby mi jego powaga, ale po co był on taki wredny dla Nagisy?
    Nie mam pojęcia, po co pojawiały się Kyou i Tomoyo – halo, jeszcze przed chwilą  kliknij: ukryte 
    W ogóle bym je wywaliła, były totalnie zbędne….
    Nie mówiąc już o tym, jak  kliknij: ukryte 
    Nigdy do tej postaci nie miałam szacunku jakiegokolwiek, ale teraz jeszcze bardziej jej nie cierpię :D
    Co do grafiki – świetne były malowane stopklatki. Taki oldschool.
    Oceniam film na 7/10, bo choć genialny nie byl, oglądało mi się go przyjemnie…i sporo rzeczy mi się podobało w nim ;->
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    zrobciu 2.02.2010 07:34
    niby słabo ale...
    W moim osobistym odczuciu, film był dużo słabszy od serii TV ale nie skreślałbym go tak prędko. Tak jak ktoś już wspomniał nie da się upchnąć całej historii w 90 min więc siłą rzeczy postacie i wątki musiały zostać okrojone do minimum. Rozczarował mnie Okazaki, który w serii może orłem nie był, ale za przeproszeniem miał jaja, w filmie przypominał mi takie, jakieś rozbełtane coś bleee.
    Ale tak naprawdę najbardziej mi przeszkadzało w filmie to, że twórcy jakby się uparli na zrobienie dzieła sztuki, pokazując wszystko co potrafią, całe 90 minut było tak napchane wspomnianymi wcześniej płatkami wiśni, latającymi gołębiami (przez pół filmu zastanawiałem się jak wygląda szkolny dziedziniec), że o wietrze już nie wspomnę, wiał nawet w klasach.
    Jednak o dziwo, pomimo licznych wad, film oglądało się dość przyjemnie, bez szału ale przyjemnie.
    Polecam go wszystkim tym którzy obejrzeli już obie serie i chcieliby jeszcze raz spotkać się z bohaterami, na chwilę i w przelocie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Porażka! 10.12.2009 17:37
    Totalna porażka! Szukałam tego filmu w internecie i po chwili oglądania myślałam że z krzesła spadnę ! Co to ma być ?! Masakra !! Streszczenie serii i do tego masakryczna grafika , głosy postaci inne niż w anime , a ending ,,Dango daikazouk'' zbezczeszczony ! Nie poleciłabym tego nikomu . -1/5 bo na nic innego nie zasługuje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kaiten 10.11.2009 19:31
    hahaha XD
    Przesadzony dramatyzm i użalanie się nad sobą dominowały w tym filmie. Postacie są żałośne, tak samo momenty, które miały bawić są baardzo irytujące. I w ogóle kreska okropna, głos Tomoyi *wtf, jaki sztuczny o.O”* Film tak żałosny, że parę razy się aż uśmiałam :D A szkoda, bo psuje mi ocenę o znanym już nam Clannad i Clannad After Story. Tak, i wiem, że ta kinówka była pierwsza. Daję 2/10 i mam nadzieję, że szybko zapomnę o tym gniocie XD”
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Prox 16.07.2009 02:09
    Gniotoch
    1/10. Gorszego syfu nie widziałem. Jestem miłośnikiem Clannada a szczególnie Clannad AS (moje top1), ale tutaj po 10 minutach miałem dość…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Blackiris 28.06.2009 01:12
    Nie sięga do stóp anime – tak samo jak anime visual novelce. Ja zasadniczo radzę omijać szerokim łukiem, lub po skończeniu oglądania pościć sobie „Dango Daikazaku” w ramach detoksu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Karoru 4.04.2009 13:42
    Gniot nad gnioty
    Nie mam zielonego pojęcia co mnie podkusiło do obejrzenia „kinówki”.
    Może to że pomyślałem że recenzant przesadza wystawiając taką niską notę, albo to że skoro seria TV nie byłą taka zła to i z filmem też nie może być gorzej ...
    Już po 5 minutach zorientowałem się że byłem w dużym błędzie.


    Postacie w filmie są płytkie jak kałuża i kompletnie wyprane z jakiej kolwiek osobowości, a problemy/rozterki, których doświadczją są tak żałosne że nie ma się ochoty na nie patrzeć.
    Animacja zalatuje niskobudżetówką na kilometr. 1/4 filmu to statyczne tła z wmontowanym dźwiękiem. Sam design postaci też pozostawia wiele do życzenia.
    Co do fabuły ... Gdybym nie oglądał serii TV to pewnie bym nie zauważył w niej najmniejszego sensu. Cała akcja filmu to nieudana próba zmiesczenia (albo raczej upchnięcia) serii TV i kawałka After Story w 1,5 godziny.

    Nie polecam tego filmu absolutnie nikomu, leżąc do góry brzuchem spędzicie lepiej czas niż oglądając Clannad Movie.
    Jeśli ktoś jednak koniecznie chce obejrzeć tego gniota to radze zrobić to po obejrzeniu serii TV i After Story w przeciwnym razie za sprawątego filmu zdecydowanie zrazicie się do wspomnianych wyżej serii.
    Odpowiedz
  • Paniol 15.03.2009 17:52:20 - komentarz usunięto
  • fanka Clannad Movie 4.11.2008 18:12:58 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Mariko 18.10.2008 00:07
    No niestety...
    Film jest beznadziejny mówiąc krótko, sama miałam nieprzyjemność go obejrzeć ale nawet mi się podobała scena z przedstawieniem Nagisy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Eruaniel 11.09.2008 22:28
    Powiem tak...
    Film mnie rozczarował. Ale czego można się było spodziewać po upchnięciu całego serialu w 90 minut? Po pierwsze kreska – dużo słabsza, niż w serii. Zbyt gruba i taka… twarda. Pominęli większość bohaterów, albo ograniczyli się jedynie do ich pokazania w jakimś ujęciu. No ale tego już można się było spodziewać. Za to charaktery głównych bohaterów zostały spłycone. No i jeśli akcja ma się rozwinąć tak samo w drugiej serii anime jak w tym filmie  kliknij: ukryte , to bardzo dziękuję. Że się wszystkiego już dowiedziałam;]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Norrc 8.06.2008 00:38
    Dobre
    W moim osobistym odczuciu kinówka była bardzo dobra. Pewnie jest to spowodowane tym, że obejrzałem serie TV w jeden dzień a zaraz potym movie. Serial zbudował we mnie silne więzi emocjonalne z bohaterami, któtre później doskonale wykorzystała kinówka w części
     kliknij: ukryte . Oglądanie tylko filmu może nie jest najlepszym pomysłem, ale gdy jest się świeżo po seansie tych 23 odcinków odkrycie dalszych losów bohaterów sprawi wiele (nie)przyjemności  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wa-totem 28.05.2008 09:08
    popieram...
    Moim zdaniem fum ma rację.

    Clannad lepiej wypadał jako slice of life, z bliższym zera bilansem nieszczęść i radości, niż jako banalny pseudo­‑dramat.

    Filmowy Tomoya jest zwyczajnie żałosny, a Nagisa straciła do końca resztki osobowości.

    Kreska i sposób animacji trącą myszką, prezentują styl sprzed kilku lat.

    Muzyka to rozmyta i banalna aranżacja muzyki tworzonej dla Key; KyoAni zrobiło dobrze zachowyjąc w serii oryginalną muzykę z gry.

    A cięcia w obszernej i szczegółowej fabule gry tak by ją wcisnąć w 90­‑minutowy „format kinowy” musiały skończeć się źle. Jedyna zaleta to nieobecność denerwującej Fuuko, tyle że pozostałe postaci za nią „nadrobiły”.

    Może nie zmarnowany czas, zwłaszcza tak długo jak KyoAni nie skończy Clannad ~After Story~, ale moim zdaniem nie warto. Tym bardziej że film będzie ogromnym spoilerem do nadchodzącej nowej serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maniek 25.05.2008 17:00
    Najlepszy film
    Film bije na głowę serial zarówno muzycznie jak i wizualnie a co najważniejsze jeśli chodzi o logikę zachowań. Jako wady mogę wymienić marną końcówkę ale poza tym film był świetny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Fuko 22.05.2008 19:18
    Clannad Movie
    A mnie się film podobał. Chociaż każdy ma inny gust, prawda?
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime