Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Tajemnica Przeszłości

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Momo 13.06.2009 19:31
    Ciekawy "tasiemiec"
    Jestem osobą która już od lat ogląda anime i teraz kiedy te wszystkie najlepsze obejrzałam, oglądam co popadnie, każdym się zadowolę (Jak cudownie jest wspominać czasy w których te nawet „super” i „cudowne” anime oceniałam na góra 3 ) ;p
    Ale teraz postanowiłam iż to anime ocenie jak kiedyś ^^

    A więc:
    Anime jest no cóż słodziaszcze ;3
    Co mi się w nim podoba?
    Taki zestaw: Mnóstwo facetów mało pań ;*
    Grafiką nie grzeszy ale znowu nie jest to kitu, postacie kawaii ;)
    Muzyka?? Zbytnio mi się nie podoba…
    Fabuła: Kiedy ma w sobie fantastykę już jest dla mnie ideałem ^-^
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Marilee 26.05.2009 14:05
    ocena recenzanta..
    według mnie jest niesparwiedliwa. Rozumie, że każdy ma swoje zdanie, ale taka ocena to przesada.
    Zacznę od muzyki, może nie jest wybitna ale kilka utworów wpada w ucho np. z openingu i endingu. Więc nie wiem dlaczego tylko 4/10? :|
    Grafika, moim zdaniem była o wiele lepsza niz w spokrewnionej Ayashi no Ceres, ale dostała niższą notę. Czemu? Postaci są dosyć ładnie narysowane. Więc nie rozumiem.
    Co do charakterów postaci nie mam zarzutów. Bardzo urzekł mnie Nuriko…i chcociaż Miaka mnie denerwowała to da się lubić. Nawet sam Nakago wzbudził we mnie pewien rodzaj pozytywnych emocji.
    Fabuła też nie jest taka tragiczna. Ma swoje mocne i słabe strony. Jednak więcej jest tych dobrych. Tutaj również widzę ocenę niższą niż AnC…zastanawia mnie dlaczego? FY obejrzałam jednym tchem, nie mogłam się doczekać co będzie w następnym odcinku, a AnC? Pomimo tego, że seria ma o połowe mnie odc, ledwo ją zmęczyłam. Drażniła mnie ta cała fabuła o jakimś projekcie C­‑coś tam i to całe laboratorium. Fushigi Yuugi natomiast ma fabułę, która jak dla mnie wcale mnie nudzi i nie ciągnie się w nieskończoność. Jeśli chodzi o wątek miłosny Tamahome­‑Miaka­‑Hotohori to jest oczywisty i przewidywalny. Jednak pozostałe nie są już takie oczywiste.

    Co do tego wołania 'Miaka!' lub 'Tamahome'...To przecież jest anime o miłości więc wcale mnie to nie dziwi i nie jest takie odpychające.

    Moim zdaniem anime godne polecenia. Jest o wiele lepsze od teraźniejszych produkcji, oprócz historii o miłości poznajemy ciekawe postacie itp.

    trochę sentymentu mam do tej serii ale nie tylko dlatego 8/10…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Agu 4.05.2009 16:06
    Dla mnie - klasyk :p
    To właśnie „Fushigi Yuugi” wprowadziło mnie w świat anime i mangi, więc nawet wszystkie wady tej serii razem wzięte nie są w stanie sprawic, że zmienię zdanie na jej temat. Mam sentyment do tego anime i już po wielu „ambitniejszych” pozycjach wciąż stwierdzam, że mogłabym obejrzec „Fushigi yuugi” jeszcze raz z tym samym zapałem, co kiedyś ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    princess chii <3 5.03.2009 00:10
    to bylo moje 4 anime w zyciu, i ogladalam je zapatrzona w ekran jest to anime ktore warto obejrzec, sa swmieszne oraz smutne watki… lezka mi poleciala gdy umarl nuriko :( nie oklamujac was ogladalam to anime wielokrotnie laczeni z powtorkami i zawsze dziala na mnie tak samo :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ann 11.10.2008 13:11
    sentyment
    Do tego anime zawsze będę miała sentyment ponieważ od niego zaczęła się moja przygoda z anime :)
    Jednak z perspektywy czasu <dość dawno to oglądałam> musze powiedzieć że dość nudne to anime było. Ale wtedy nie patrzyłam na to – pochłaniałam każdy odcinek
    "- Miaka uważaj,
     – Tamahome kocham Cię”

    Troche dużo jak na mój gust odcinków <zazwyczaj unikam tasiemców> ale to dopiero teraz mówie.
    Kiedyś na pewno wróce do tego anime .. choćby właśnie z sentymentu :)
    No i dla mojego kochanego Tasukiego – on będzie już na zawsze mój :)
    Śmiech/Łzy/Irytacja – to mi towarzyszyło podczas oglądania.

    Polecam tym ktorzy lubią długo <niekończąca się opowieść> i z wątkami 'miłosnymi” ktorych akurat tutaj nie brakuje – jest TEGO w nadmiarze xD

    PS. NIE OGLĄDAJCIE SERII OVA !! Stracicie dobrą opinie – będzie trudno ją odbudować :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Myszula 10.07.2008 17:17
    Moje pierwsze albo grugie anime...
    Oglądałam je w wieku sześciu lat na Hyperze... Nie wiem czy było pierwsze czy drugie po Gundam Wing. W każdym razie pamiętam jak zabójczo przewidywalne i śmieszne (nie zabawne, tylko śmieszne) było nawet dla sześcio- i dziesięciolatki (oglądałam z siostrą). Ale mimo tego podobało mi się i polubiłam tę historyjkę :P Było słodkie, proste, lukrowe i posypane cukrem pudrem. Chała z urokiem. Tak to kiedyś odbierałam.
    Natomiast ostatnio obejrzałam sobie trochę z siostrą, po ośmiu bodajże latach i zeszłyśmy obydwie ze śmiechu. Sama nie wiem co o tym napisać. Wszyscy kochają Nijakę (wiem, że się tak nie nazywa, ale jak byłam mała oglądałam z japońskim dubbingiem i polskimi napisami i to tak słyszałam xD), każdy ma ze sobą problem, dramat, romans, wszystko na raz.
    Anime głupie tak, że bardziej być nie może.. Ale wiąż mam do niego sentyment. I mimo, że nie poleciłabym nikomu, nie dałabym najniższych ocen. Podoba mi się kreska i muzyka. Nic specjalnego, ale zapewnia mi odpowiednie walory artystyczne.
    Natomiast gorzej z postaciami i fabułą xD
    Ogólnie dałabym 5,5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wiki 29.04.2008 23:24
    Cudowna anime.
    Fushigi Yuugi jest piękne. Oderwac się od tego nie mogłam jak oglądałam. CUUDOO^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    maxiomanka 29.02.2008 16:15
    Niezłe ale i nie najlepsze
    To anime ma swoje zalety i wady. Ale jest żecz która mi się nie spodobała. Poprostu za dużo scen miłosnych i zaszybkie wyznania. Miaka za szybko wyznała swoje uczucia Tamahome. A potem tyle miłosnych scenek że aż mdli. Pozatym to fajne anime. Ciekawa fabuła,ładna kreska. Mnie tam charakter głównej bohaterki się podoba chociaż bardzo przypomina Usagi z Czarodziejki z księżyca.No to na tym kończę mój komentarz
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kisa 16.11.2007 21:27
    ...
    Co prawda dla mnie to również było pierwsze anime (tzn. pierwsze oglądane ze świadomością ogladania anime :P) i swego czasu byłam nim zachwycona, teraz jednak nie mogę na nie patrzeć, gdyż wydaje mi się beznadziejnie głupie, po obejrzeniu większej ilości anime także kreska mi się nie podoba
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pruszkov 16.11.2007 20:43
    ,.,.
    Hmm… to była pierwsza moja przygoda z M&A. Skoro mojej ówczesnej szczerej nienawiści (bo tak ^^) do wszystkiego co z M&A związane zainteresowałem się tymże tworem (i nie wymiotowałem, wręcz przeciwnie), to chyba jednak to jest coś. Nie podważam zdań innych, po prostu jestem ZDECYDOWANIE mniej wybredny (do tej pory nie ma niczego, co by mi się nie podobało :D) i odpowiada mi to. Bardzo, bardzo dobre Anime. Wystarczył jeden odcinek (trzeci, oglądany z niechcenia), by mnie przekonać. 9/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    tenchi 7.08.2007 20:14
    Żenujące opinie a przecież to świetne anime
    Jestem chłopakiem i podobało mi się to anime więc oczywiście nie zgadzam się z tą recenzję no ale cóż recenzent też ma prawo do własnego zdania podobnie jak redakcja która nisko oceniła to anime.
    Największe zalety tego anime to piękna kreska i ładna melodyjna muzyka.
    OAVKi może są trochę gorsze ale muzyka jest cały czas świetna o ostatnia oavka jest najlepsza graficznie i bardzo przyjemnie się to ogląda.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Pazuzu 5.06.2007 00:09
    Anime które wywołało u mnie alergie...
    ... na co? Na „Miaka­‑Tamahome” oczywiście! Przez tą dwójkę było absolutnie niestrawne. Najgorsze jest to, że o ile w mandze można było ich jeszcze jakoś przetrawić (tylko zdziebko irrytowali), to w anime głupota i zdziecinnienie Miaki  kliknij: ukryte  oraz płaskość charakteru Tamahome rażą dwa razy bardziej (inna sprawa, że w mandze też go nie cierpiałam, ale na tyle odcinków mógłby choć trochę ewoluować). Jedyne ciekawe postacie zostały potraktowane marginalne… O, przepraszam jeszcze Nakago miał swoje kilka minut (on, Chichiri, Hotohori i miejscami Tatsuki trzymali poziom).
    O wątkach romansowych się nie wypowiem (jeszcze jedna seria „wszyscy lecą na głónego bohatera/bohaterkę” a zacznę gryźć! Żeby tu jeszcze było na co lecieć!)

    Do tego najgorsze OST jakie słyszałam! Piosenki w wykonaniu seiyu Tamahome są po prostu żenujące (nawet seiyu Nakago, całkiem niezły w anime, dał ciała).

    Może jestem już za stara na takie anime, ale FY zdecydowanie nie przypadło mi do gustu, choć seria TV i tak jest o klase lepsza od serii OVA. Te dopiero omijać szerokim łukiem!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Mia (nie od Miaka :P ) 3.06.2007 22:30
    ma u mnie 3 miejsce
    FY to piękne anime, które zajęło u mnie 3 miejsce wśród dotychczasowych przez mnie oglądanych. Plasuje się zaraz za lenegndą mangi i anime SM i moją kochaną KKJ autorstwa Tanemury Sensei.
    No ale tak: Dlaczego mi się podobało? Po pierwsze muzyka. Niektórzy widziałam, że pisali o niej krytycznie. Mi się bardzo podobało. Nadawała klimat podczas oglądania. Szczególnie podoba mi się piosenka z openingu. Ogólnie rzecz biorąc ścieżka dźwiękowa bardzo przyjemna. Po drugie fabuła. Niesamowicie oryginalna! Zauważyliście, że zarówno w mandze jak i w anime, które jest jej wynikiem, wszystko kręci się w okół Japonii? No bo przecież to ich kraj… ale to tak aż do znudzenia. A tu mamy wyjątek! Nie dość że Chiny, to jeszcze starożytne! Oryginalna opowieść :) No a potrzecie i chyba najważniejsze… Miłość :) Nie może być, żebym obejrzała coś do końca, gdyby nie było w tym choć szczypty miłości i namiętności :) A tu mamy i to i to :)

    Ehh… moim marzeniem stało się przeczytać tą książkę (gdyby takowa istaniała pojechałą bym po nią nawet na koniec świata xD ).

    Jeżeli chodzi o bohaterów. Ktoś napisał, że szkoda że Miaka nie wybrała Hotohoriego. Może i bardziej dojrzały od Tamahomego, ale za to zapatrzony w siebie narcyz miejscami xD I choć to było batrdzo humorystyczne, to na dłuższą metę zaczęło mnie denerwować :P Poza tym głupie było to, że Nuriko to  kliknij: ukryte . Moim zdaniem mogła być TYLKO z Tamahome. Oni się kochają i należą do siebie :)
    Yui… cóż. Żal mi jej, bo nie dość że  kliknij: ukryte . Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :)

    Polecam anime szczególnie dziewczynom, choć nawet mój kumpel to obejrzał i powiedział, że dobre (21 lat :D) więc musi być dobre ;)

    Pozdrawiam ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    animemaniac 6.04.2007 16:49
    ..............
    No więc tak.Uważam,że anime jest takie średnie. Bardzo podoba mi się kreska. Nie przepadam za romansidłami, ale to da się oglądać. Wnerwia mnie Miaka. Ale najbardziej gryzie mnie to, że Miaka wybrała Tamahome zamiast Hotohoriego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kathy 14.03.2007 16:25
    -
    Powiem na wstępie – jestem wielbicielką romansów i wszelkiego rodzaju romansideł, ale ta seria niezbyt mi się podobała. Za każdym razem jak był problem ze związkiem Tamahome­‑Miaka, od razu wiedziałam, że zostanie rozwiązany szybko i skutecznie dzięki POWER OF LOVE. Fabuła straszliwie przewidywalna (zaskoczył minie tylko Amiboshi, choć spodziewałam się jakiegoś zwrotu akcji, przecież nie mogli przywołać Suzaku w środku serii). Myślałam, że się mylę przy końcówce, ale okazało się, że moim głupimbłędem było niewyczekanie do końca napisów, gdzie pojawia się happy end. Ogólnie – im wyższy odcinek, tym gorsza fabuła. Rozczarowałam się, zwłaszcza, że autorką historii była ta sama sosoba, która zrobiła Ayashi no Ceres, które podobało mi się znacznie bardziej, choć końcówka znów nie ta.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    temari... 3.03.2007 17:11
    fushigi yuugi
    oh my ! kocham fushigi yuugi i fushigi yuugi genbu kaiden ! jest świetne chyba nawet lspsze od mangi!prawie idealne [jak dle mnie gl bohaterka w fy jest zbyt idealna ] 9/10 kazdemu polecam kupa śmiechu! szczegolnie z nuriko i hotohorim ! pozdro moim zdaniem jedno z lepszych na rynku
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    tajakjejtam 31.01.2007 15:17
    Mogło być gorzej (chyba).
    Cóż przyznam, że anime było… co najwyżej średnie. Manga była za to wspaniała moim zdaniem, ale nie o tym miałam pisac :D Nie wiem jak udało się komuś tak sknocić tę opowieść! Kreska jest fatalna, szczególnie w okolicach śrokowych odcinków, można było się normalnie pożygać :P W 44 odcinku, kiedy  kliknij: ukryte  i wyglądało to jakby ktos wyciął ludziki z papieru i ponaklejał na ekran… A Miaka była strasznie wkurzająca, nawet nie dlatego, że była taką pustą cukrowaą lalą, ale dlatego, że wydawała mi się kopią – Sailor Moon! To co w SM było dość oryginalne, tutaj było zwykłym zdublowaniem! Można sobie nawet porównać Bunny i Miakę:
    Obie zakochane
    Obie mają problemy miłosne
    Obie mają do czynienia z magią
    Obie są beksami
    Obie są na swój sposób słodkie
    Obie uwielbiają jeść
    No poprostu szkoda na to słów… Postac Miaki zdeycdownie nie była oryginalna i ciekawa…
    Tamahome po jakimś czasie też stał się denerwujący kiedy popadł w jakąś obsesję na punkcie Miaki (ale można mu to wsumie wybaczyć, przecież  kliknij: ukryte  Anime można obejrzeć po przeczytaniu mangi – inaczej można znienawidzić tę serię…

    PS. co do Yui to jestem zaskoczona… niby taka wielka przyjaciółka Miaki, a  kliknij: ukryte 

    Scalono komentarze i ukryto spoilery

    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ano 31.01.2007 13:49
    Kto chce zgwałcić Miakę - prosimy podnieść ręce.
    Jezzuuuuu… nie, w sumie mój komentarz nie bedzie komentarzem dobrym, bo będzie nie konstruktywny, zwyczajnie krytykancki i mało stylowy.

    FY to dno dna, spadające na totalne dno. Jedyne co, to miałam nadzieję, że Nuriko będzie z Hotohorim.  kliknij: ukryte 
    Wszyscy kochali Miake, chcieli ja chronic/zgwałcić/poderwać/poślubić. A ta jej koleżanka to porażka… Tamahome, czyli Sukishuka (w sumie znalazł) jest tak głupi, ze bolało mnie serce…
    Muzyka… wszystko działało mi na nerwy.
    Nie obejrzałam do końca. Nie miałam sił.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Miko-chan 2.01.2007 17:24
    A ja to lubię.
    Lubię FY mimo tego nieszczęsnego wątku miłosnego. Jeśli pominąć cągłe dylematy Miaki, to jest to naprawdę niezła komedia. Uwielbiam to jak bohaterowie przechodzą w super deformed^^ wyglądają przekomicznie. Jak dla mnie jest to wystarczająca rekompensata za wysłuchiwanie monologów Miaki i Tamahome.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Salva 5.12.2006 22:41
    Fushigi Yuugi - "wziąść na rogi czy nie wziąść oto jest pytanie ?"
    Tytuł mojego komentarza, a raczej cytat pewnej krowy na której walczył niegdyś Tytus pana Chmielewskiego, jest wbrew pozorom bardzo adekwatny do tego co pragnę zrobić. Cały czas zastanawiam się czy mam być brutalna czy nie…

    Darzę anime lekkim sentymentem bo było pierwsze, wobec tego mimo wszystko nie będę aż tak straszna jak powinnam być.

    Fabuła jest nawet ciekawa i wyszłoby z tego naprawdę fajne anime gdyby nie wszechobecne wątki miłosne które wychodziły mi bokiem, uszami, nosem i czym tam jeszcze mogły… Główna bohaterka doprowadzała mnie do szału bo u niej inteligencja leżała, kwiczała i dostawała konwulsji by nie rzecz że całkiem zdechła i właścicielka chyba zapomniała że coś takiego istnieje… Na Tamahome miałam bez mała alergię. Hotochori mnie wkurzał, Nuriko w sumie też  kliknij: ukryte  Moim najulubieńszym bohaterem był Chichiri ( może dla kontrastu że nie kochał nikogo w sumie ). Strasznie podobał mi się jako bohater, Tasukiego jedynie lubiłam, m.in. za to że przypalał „przypadkiem” Tamahome. Chociaż na dobrą sprawę powinien był robić to zdecydowanie częściej. I samo Rekka Shinen wywoływało we mnie miłe uczucia, podobało mi się. Yui doprowadzała mnie tak samo do sząłu chociaż na bohaterkę główną nadawała się dużo lepiej niż jej koleżanka krety… wybitnie poszkodowana tu i ówdzie Miaka. Jedyne co mi sie podobało to zabawne sytuacje których było dosyć sporo. To był wielki plus serii np  kliknij: ukryte  jest sporo naprawdę fajnych scen, ale ogólnie chyba już do tej serii nie wrócę. Za dużo krwi napsułam sobie Miaką, Tamahome, Yui, Hotochorim i resztą. A Chichiri i Tasuki to trochę za mało.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sniper 7.10.2006 10:47
    Moje pierwsze anime
    Pamietam jak kiedys to anime lecialo na hyperze akurat w tym czasie mialem zalozona cyfre gdy lecial trzeci czy czwarty odcinek. Wczesniej nie ogladalem nawet Dragon Balla choc teraz mam prawie wszystkie odcinki na kompie. Wiec czuje do niego silne przywiazanie rany tyle bym dal zeby zobaczyc je jeszce raz. Chcialem sie wczesniej wypowiedziec na temat tego anime ale nie moglem sobie przypomniec jego japonskiej nazwy Fushigi Yuugi a polskiej (Tajemnice przeszlosci)nigdzi mi nie przyjmowano ale dzis nagle mnie cos ocknelo i bardzo sie z tego ciesze. Postacie jak i fabula sa bardzo dobre grafika coz popatrzmy na rok wydania tej bajki ale nie jest zla. Do muzyki nigdy nie zwracam specjalnej uwagi ale wedlug mnie jest dobra.Jak na razia to anime w moim upodobaniu zaskarbilo sobie trzecie miejsce.
    3 zajmuje Fushigi Yuugi
    2 zajmuje GTO
    1 zajmuje slynny DB
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mentos 4.09.2006 21:47
    wspomnienia
    To jedno z pierwszych anime, które oglądałam. Mam więc do niego pewien sentyment:) Podobało mi się… Kilka razy się wzruszyłam. Choć denerwowało mnie ciągłe powtarzanie imion i wzdychanie:
    "-Tamahome!
    -Miaka!
    -Tamahome!
    -Miaka!”
    Mimo to bardzo polecam to anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Madziaaaaa 2.08.2006 17:26
    fushigi yuungii
    boshe,moj ulubiony anime,ale to dawno to lubilam ogladac kolejne odcinki, a teraz znow mi sie przypomnialo i juz sie polubilam:D, a teraz ogladam z netu kolejne odcinki i se przypominam:D. Pozdrowionka dla Miakaa i Tamahomaaaaa.;*;*;*;*
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    KlaudiAaAaA!! 29.07.2006 01:44
    Mój Komentarz
    BoshEe!! To Moje Ulubione Anime:]
    jeszcze lebszego nie widziałam…
    a z tego powodu ,że lubie tylk miłosne anime
    to anime jest u mnie na pierwszym miejscu..
    te osoby które się ze mną zgodzą mają wielkiego minusa a ci którzy uważają ,że to głupie anime niech [cut]!! Pozdro;*:*


    Usunięto wulgaryzm. Na przyszłość proszę o zachowanie minimum kultury wypowiedzi i poszanowania dla zdania innych.

    Miłego dnia
    IKa
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    fanka 10.07.2006 12:11
    moja wypowiedz
    Moim zdaniem to anime jest najleprzym anime na świecie!Naprawde zostało swietnie nakręcone i na dodatek co mnie najbardziej w tym kreci to to,że jest bardzo romantyczne.Bardzo dziekuje twórca,którzy nakręcili„tajemnice przyszłosci”(Fushigi Yuuki)mnie dlatego żeby pomyślieli sobie jakby to zrobili dla mnie,ale że zrobili to dla tych,którzy uwielbiaja mange i anime.Dzięki:)
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime