Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

8/10
grafika: 4/10
fabuła: 9/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 9 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,89

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 127
Średnia: 7,02
σ=1,8

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Avellana, Loko)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Boogiepop Phantom

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2000
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • Boogiepop Never Laughs
  • Boogiepop wa Warawanai
  • ブギーポップは笑わない
Rating: Przemoc; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Supermoce
zrzutka

Wielkomiejska noc skrywa przerażające tajemnice… Mroczna i skomplikowana opowieść dla amatorów odkrywania ciemnej strony ludzkiej duszy.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Miesiąc temu, w nocy, w niebo wystrzelił nagle słup światła, powodując chwilowy spadek napięcia w sieci elektrycznej. Niektórzy widzieli też dziwne świetliste impulsy, przenikające przez miasto. Zaraz potem wszystko wróciło do normy – prócz tego, że każdej nocy na niebie świeci zorza polarna, zdradzając niezwykłe namagnetyzowanie atmosfery.

Miejskie legendy krążą w każdym dużym mieście. Tu opowiadają o Boogiepop – uosobieniu Śmierci, która kryje się wśród nocy. Nikt w to nie wierzy, ale… Ludzie znikają. Przypadkowi ludzie czy też może wybrane ofiary? Jaki to ma związek z serią morderstw, która pięć lat wcześniej wstrząsnęła miastem?

Trudno dokładniej streścić niezwykle splątaną i zawikłaną fabułę. W serii nie ma właściwie głównego bohatera, każdy odcinek opowiada inną historię, koncentrując się na postaci, która w innych odcinkach pojawia się zaledwie epizodycznie. Każdy też ma zawikłaną chronologię (na szczęście widz jest wyraźnie informowany, w którym momencie dzieje się dana scena), z trzema głównymi ogniskami wydarzeń: „pięć lat temu”, „miesiąc temu” i „teraz”, ale także scenami dziejącymi się pomiędzy tymi punktami. Zdecydowanym plusem serii jest to, że fabuła skonstruowana została z żelazną konsekwencją: poszczególne wydarzenia, poukładane chronologicznie, tworzą logiczny ciąg. Jednakże śledzenie go jest więcej niż trudne…

Osoby, które znają Serial Experiments Lain, z pewnością wychwycą niewątpliwe podobieństwo między tymi seriami (robionymi skądinąd przez różne zespoły). Jednak Boogiepop Phantom w każdym punkcie idzie o krok dalej: klimat jest bardziej mroczny, fabuła bardziej splątana… Wyraźnie podobna jest także kreska obu anime.

Najmocniejszą stroną Boogiepop Phantom, obok precyzyjnej fabuły, jest właśnie klimat. Niewiele dotąd widziałam tytułów tak jednoznacznie mrocznych, bez cienia humoru, a przy tym nie popadających w patos albo śmieszność. Duszna, niepokojąca atmosfera miasta oddana jest tak sugestywnie, że chwilami ciarki chodzą po plecach (polecam oglądanie samotne, wieczorem, w pustym domu – efekt murowany). Pozornie niewinne sceny, dziejące się w biały dzień, pokazane są tak, że czujemy zapowiedź nadchodzącej grozy… Na pewno dużą zasługę w budowaniu nastroju ma dźwięk: dobra, doskonale pasująca muzyka, ale przede wszystkim rewelacyjna oprawa dźwiękowa poszczególnych scen.

Boogiepop Phantom nie uniknął jednak kilku potknięć. Najmniejszym z nich jest może to, że „wypreparowane” z serii rozwiązanie zagadki okazuje się raczej banalne i, co gorsza, dosyć wątłe. Najmniejszym, bo w gruncie rzeczy nie zwraca się na to szczególnej uwagi. Natomiast dla mniej odpornego widza śledzenie akcji może się okazać zadaniem ponad siły: kawałeczki układanki zostały chyba jednak za bardzo pomieszane. Tymczasem „dobre” złapanie klimatu serii zależy przede wszystkim od tego, czy zostanie się wciągniętym przez fabułę.

Pewne problemy nastręcza także kreska. Jest bardzo realistyczna, wszystkie kolory są zgaszone, większość scen dzieje się w nocy, ale nawet te rozgrywające się w słoneczny dzień mają przytłumione barwy. Wielokrotnie stosowany jest też efekt rozmycia, delikatnego zamazania konturów. Taki sposób rysowania niewątpliwie doskonale pasuje do tej serii, jednak czyni niezwykle trudnym rozpoznawanie postaci. A nie jest to problem banalny, bo jest ich wiele i – jak wcześniej napisałam – większość pojawia się epizodycznie w kilku odcinkach, a za każdym razem otrzymujemy nowy „kawałeczek układanki” do ich historii.

Anime zdecydowanie nie jest przeznaczone dla młodszego widza. Nie jest to wprawdzie klasyczny „krwisty” horror, jednak miejscami jest dość brutalne, tak w warstwie wizualnej, jak i słownej. Poza tym trudno uwierzyć, by młodszy odbiorca był w stanie przebrnąć przez zawikłaną historię. Natomiast miłośnicy mrocznych, skomplikowanych opowieści z pewnością uznają Boogiepop Phantom za dzieło ponadprzeciętne w swoim gatunku – i im mogę z czystym sumieniem polecić to anime.

Avellana, 22 czerwca 2004

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Madhouse Studios
Autor: Kouhei Kadono
Projekt: Kouji Ogata, Shigeyuki Suga
Reżyser: Takashi Watanabe
Scenariusz: Sadayuki Murai