Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Ga-Rei -Zero-

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Klemens 27.01.2017 01:17
    Niech mi ktoś wytłumaczy, bo chyba coś przespałem – po co był pierwszy odcinek i cała otoczka z nim związana? Znaczy zapewne miał wprowadzić postać Yomi, ale żeby wokół tego robić taką szopkę, która nie ma dalej kompletnie znaczenia? Coś mi tu nie gra…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Katasza 22.07.2015 01:49
    Dobra i solidna seria, od początku do końca trzyma poziom. Nie miałam jakichś specjalnych oczekiwań -a tu proszę- i naprawdę zostałam mile zaskoczona. Polecam, Anime godne obejrzenia :-))
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuki Asakawa 20.09.2014 11:47
    Całkiem nieźle
    Nie było to jakieś cudo, ale uważam, że to całkiem dobra seria. Fabuła jest ciekawa, nawet jeśli przez kilka odcinków pozornie nic się nie dzieje. Nie wiem, czy nietypowe poprowadzenie akcji (mowa o początku) wyszło tu na dobre, mi nie przeszkadzało. Chociaż Kagura należy do nielubianego przeze mnie gatunku postaci, które są głupie, naiwne i ciągle płaczą, nie irytowała za bardzo, a reszta bohaterów w większości zyskała moją sympatię. Grafika i muzyka bardzo dobre. Polecam :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 18.07.2014 03:43
    Nie wiem, może przez nadmierną ilość przeciętnych serii trochę wytępił się mój gust, jeśli chodzi o nieco poważniejsze serie… obejrzałem od początku do końca, momentami byłem nawet ciekawy rozwoju wydarzeń ale nie jestem jakoś specjalnie zachwycony – wiem nawet, że jest to prequel do mangi ale tej znowu w ogóle nie mam ochoty ruszać – dalsze losy postaci zwyczajnie nie wydają się być interesujące.

    Zaczynając od jednej rzeczy, której nienawidzę w anime – czyli wprowadzanie „końcówki” fabuły na sam początek, następnie przez resztę czasu tłumaczenie dlaczego i po co. Owszem, są serie i filmy gdzie się to sprawdza ale musi to być faktycznie tak poprowadzone, że w ogóle ma sens taki „zabieg” i widz nie czuje się, jakby autorzy trzymali go na siłę do końca.

    Bohaterowie – Yomi byłem bardziej zaintrygowany jeszcze przed wytłumaczeniem jej sytuacji, później była mi po prostu obojętna, zazwyczaj jest to na odwrót. Kagura przeciętna do bólu, podobnych męskich postaci w shonenach na pęczki. Rzadko zdarza mi się przykuwać większą uwagę do postaci drugoplanowych – jednak tutaj, pomimo niewielkiego czasu „na ekranie” w porównaniu do głównych postaci, to byli całkiem interesujący(mowa głównie o  kliknij: ukryte )

    Co mnie poirytowało najbardziej:
    1.  kliknij: ukryte 
    2.  kliknij: ukryte 
    3. Przeciętna kreska, momentami nawet uboga.
    4. Dramat – w ogóle tego nie poczułem…  kliknij: ukryte 
    5.  kliknij: ukryte 

    Oczywiście nie było to znowu tak, że cała seria mi się nie podobała – pojawiły się nawet elementy komediowe, które może nie wywołały salwy śmiechu ale były „mile widziane”, przez co całość była przyjemniejsza w odbiorze. Postaci drugoplanowe dodały również smaczku całej serii – pojawiały się od czasu do czasu na ekranie i nawet mógłbym powiedzieć, że każda z tych postaci miała całkiem rozbudowaną charakterystykę. No i poza tym to tylko 12 odcinków – także znów całość jakoś specjalnie się nie dłużyła, choć na pewno dałoby się to zrobić o wiele lepiej.

    Spodziewałem się o wiele więcej po ocenach i opiniach, koniec końców wyszło na trochę lepszą serię akcji z dozą dramatu ale nic, o czym warto byłoby wspomnieć komuś polecając jakieś konkretne tytuły.

    6/10

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nanoko 12.05.2014 19:27
    Zdecydowane TAK!
    Ugryzę Pocky – uratuje świat.

    Anime zalegało na moim dysku, oj, zalegało długo. Podejście numer 1 skończyło się wyłączeniem po 3 minutach bo stwierdziłam, że „to jeszcze nie ten czas” i, że nie mam chęci na takie klimaty. Wczoraj sobie przypomniałam o Ga­‑Rei i uznałam, że najwyższy czas zobaczyć skąd takie dobre opinie w internetach ^^

    Nie chce mi się szczególnie pisać <lenistwo się szerzy> ale krótkie podsumowanie wypada gdzieś dla potomnych zostawić ^^
    Plusów zdecydowanie więcej niż minusów.

    1. Świetny pomysł na pokazanie fabuły. Jak to można nazwać? Narracja retrospekcyjna? Był to świetny pomysł bo nawet jeśli gdzieś w połowie, niektóre wątki sprawiają wrażenie głupiutkich i naiwnych, widz dalej siedzi przykuty do ekranu, chłonie codzienność bohaterów ponieważ wie, że wszystko zmierza do tragicznego końca.
    2. Relacja bohaterek- jest to jedna z najbardziej realistycznie przedstawionych relacji jakie dane mi było oglądać w shounenie. Nawet jeśli to tylko 12 odcinków, w pewnym momencie poważnie można się wzruszyć.
    3. Dialogi. Naprawdę ciężko o dobrze napisane dialogi. Tutaj są one rozpisane perfekcyjnie. Nikt nie mówi zbędnych głupot , żadnego zbędnego patosu (nawet w finale!), naturalnie. Brawo.
    4. Postacie- to już chyba wiadomo. Tylko 12 odcinków, a postacie są znacznie lepiej ukazane niż nie w jednej serii, która ma ich 24. Prosty przykład- gdzieś indziej taka Kagura by zapewne wkurzała, a tutaj jest to świetna dziewczyna.
    5. Muzyka była fajna. Want more?
    6. Walki- choć krótkie mają płynną animację. Coś dla miłośników białej broni (take my heart away~~)

    Minusy. Mało ich, ale…

    1. O ile postać Kagury znakomicie ewoluowała, przechodziła kolejne etapy zmian, rozwijała się, zmieniała stopniowo podejście do życie i do swojej pracy, tak zmiana u Yomi była moim zdaniem zbyt gwałtowna. To trochę tak jakby Yomi była tłem dla Kagury (tak, w jakimś sensie była). Mimo to, na tym polu chyba nie w pełni wszystko zagrało. Aby osiągnąć dobry efekt twórcy mogli ukrócić nieco wątki dotyczące daily life.
    2. Niedosyt. Wydawać by się mogło, że kiedy jesteśmy uderzani po oczach świetną końcówką historii, a następnie wracamy do początku – nie możemy poczuć niedosytu bo ostatni głód został już właściwie zaspokojony jako pierwszy. Niestety… ^^" może gdyby nie był to tylko wstęp (o ironio…) do mocno średniej mangi, wszystko zostałoby zapięte na ostatni guzik.

    Podsumowując, Ga­‑Rei­‑Zero- zrobiło na mnie duże wrażenie. Co prawda ma jeszcze kilka małych wad (np. pokemony, które nie do końca mi leżały), ale nie warto mówić o drobnostkach. Ogólnie polecam, bo choć fabuła nie jest sama w sobie jakoś specjalnie odkrywcza i można się paru wątków domyśleć, to samo jej prowadzanie i bohaterowie wznoszą konkretny powiew świeżości. Komu? Myślę, że zarówno fani shounenów jak i pięknych opowieści o przyjaźni znajdą coś dla siebie ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ktosia 2.12.2013 23:58
    Mocne emocjonalnie
    Anime zdecydowanie na tak. Nawet dla odbiorcy nie przepadającego jak ja za takimi klimatami (walki dziewczątek w mundurkach), ponieważ ta warstwa fabularna to jest właściwie tylko pretekst do pokazania związku łączącego dwie główne bohaterki i zdecydowanie nie dominuje nad anime (walki, potwory, wszystko to w rozsądnej, nie za dużej dawce). Dla tego anime zarwałam prawie noc (poszłam spać o 3 w nocy, ponieważ nie mogłam się oderwać, głównie od odcinka 9 i 10).

    Najważniejszy wątek – miłość między bohaterkami (siostrzana, nie erotyczna) pokazana w sposób nieco wyidealizowany, ale szczery i poruszający. Wybory bohaterek, kwestia obowiązku, powinności i tak dalej – pokazane nienachalnie, bez zbędnego dętego patosu, którego nie znoszę często w anime. Reakcje emocjonalne bohaterek są spokojne, ciche, w większości żadnego darcia się i rozdzierania szat, a mimo tego w niektórych momentach poziom emocji naprawdę wysoki i chwyta za gardło. Autentycznie – przejęłam się.

    Grafika dla mnie bardzo na plus. Lubię taką kreskę, kolory, wszystko stonowane i naturalne, żadnych dziwact, durnych kolorów włosów i tym podobne.

    Plus za niektóre teksty. Na przykład kiedy jeden z bohaterów mówi kliknij: ukryte  Wypowiedziane cicho, spokojnie, bez zadęcia i robi wrażenie. Przynajmniej na mnie, może infantylna jestem (wy sprawdźcie sami, czy anime trafia w waszą emocjonalność).

    Teraz minusy. Nie są bardzo istotne i jest to raczej czepianie się, które nie wpływa na całościowy odbiór anime. A więc minusy:
    - Opening i ending – dla mnie na „nie”, nic oryginalnego i nie chwyta za serce
    - Nie wyjaśniona kwestia wątku głównego „złego” – kim ten dzieciak właściwie jest, czym jest kryształ, który nosi? Może nie załapałam, bo mało inteligentna jestem, nie wiem.
    - wciśnięty na siłę gdzieniegdzie słaby komizm, na szczęście bardzo mało  kliknij: ukryte 
    - scena w której szefowa  kliknij: ukryte  – straszne :/ i parę innych słabych scen
    - fan serwis, malutki, taki maluteńki, ale jednak jest  kliknij: ukryte 
    - wszyscy jacyś tacy odporni na ataki Yomi, czyli  kliknij: ukryte 
    - brak procesu przemiany Yomi od dobra do zła, co wynika z krótkości anime (może nie było na to czasu, ale można było zrezygnować z paru bzdetów na rzecz tego), trochę to za szybko – dziewczyna była dobra, hop – jest zła.

    I na koniec minus najważniejszy – konstrukcja fabuły taka, że od początku odbiorca przewiduje oczywiście jaki będzie finał, czyli że  kliknij: ukryte . Wynika to z konstrukcji odcinków, że początek serii jest jej finałem, następnie następuje retrospekcja. Poza tym mamy cytat początkowy: „czy zabijesz kogoś, kogo kochasz…” To nie jest absolutnie wada anime dla mnie, ponieważ dzięki temu zabiegowi nad całą historią wisi od początku fatum, fatalizm, wiadomo do czego to wszystko zmierza, że zmierza do dramatu. Jednakże przez to zakończenie nie niesie takiego ładunku emocji, jaki mogłoby nieść. Po prostu odhaczamy, że wreszcie stało się to, co wiadomo że się miało stać po 12 odcinkach i amen. Troszkę mi zabrakło przez to emocji na koniec, gdzie powinno być ich przecież najwięcej.

    Ale ogólnie – na „tak”, zdecydowanie na „tak”, polecam.
    Odpowiedz
  • marjjano 20.01.2013 17:57:28 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Windir 21.08.2012 03:52
    4/10
    Wiele osób chwaliło mi tą serie – a tu co ? Dobry początek (2 odcinki), potem 6 tragicznych epków sprowadzających się do: małoletnich dziewczynek z problemami (rodzinnymi, moralnymi, honorowymi, brakiem pewności siebie i innymi banałami z którymi borykają się „wybrańcy z Japonii w wieku szkolnym”) i oczywiście wplecione tandetne love story. Wszystko jest przewidywalne do bólu, scenarzyści nic nie ukrywają przed widzem. W ostatnich 4 odcinkach wracamy do akcji z pierwszych dwóch odcinków, a poziom się poprawia. Niestety są dwie rzeczy nie do wybaczenia:

    Spoilery czytać tylko po obejrzeniu całośći!!!:

     kliknij: ukryte 

    I do tego wszystkiego bardzo słaby finał:

     kliknij: ukryte 

    Drugoplanowi bohaterowie też zmarnowani. Ciekawi, ale nikt nie dał im szans – liczy się tylko główna dwójka. Potenciał jest, ale został zmarnowany. Muzyka zauważalna tylko w kilku momentach, nie wyróżnia się niczym szczególnym, słabiutki OP i ED, a grafika dobra oprócz kilku potworów generowanych komputerowo. Wahałem się pomiędzy 4 a 5. Jednak 4, finał przegiął pałkę goryczy ;) Przy ocenie nie brałem pod uwagę ani muzyki ani grafiki tylko fabułe/postacie. Seria tylko dla zdesperowanych, albo dla fanów płytkich dramatów pełnych nielogiczności i banału.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    anmael 3.08.2012 23:15
    Ohhh jaki zawód 6/10
    Jestem niemiłosiernie zawiedziony tą serią, nie przypuszczałem że powiem: „Im dalej w las tym gorzej”.
    Zacznijmy od postaci wszytkie mi się podobały (szczególnie Kagura i Yomi) rozwój też był ok jednakże pod koniec całej serii prawie wszystko się sypie. Kagura z swojej niewinnej postaci staje się bardziej obojętna niżeli dramatyczna,
    (udziela się to zachowanie niestety innym bohaterom np.Noriyuki i  kliknij: ukryte , i nie widać w nim jakiegoś wielkiego załamania czy łez, biło raczej obojętnością i nieporadnością, chyba autorzy nie dokońca przemyśleli ten wątek i szybko z czegoś zrobili nic). Natomiast trzeba pochwalić wszystkich bohaterów z agencji oprócz szefowej,gdzie obraz tajemniczej persony zmienia się jako tania postać z filmów Quentina Tarantino z minigun`em zamiast nogi – żal i rozpacz.
    A i jescze żebym nie zapomniał o wrogu nr1 dzieciak z białymi włosami – KTO TO KUR..A JEST!!!! skąd,po co, na co, jak ma na imię, nic kompletnie nic, postać która jest bo ktoś musi byc tym złym.(jakaś migawka skąd wziął kamyk, dla bardziej wnikliwych to jego story o ym też za dużo nie mówi). kolejne ogromne niedopracowanie ze strony autorów.

    Fabuła jest ciekawa jednak za bardzo wydłużona poprzez wspomnienia – przy pierwszych 2 odcinkach to nie mogłem zamknąć gęby z podziwu, poprostu wsiąkłem, niestety zachwyt nie trwał długo:(.
    Troche mało było objaśnione o summonach z broni (skąd pochodzą,kto je może posiadać, czy jest ich więcej), myślę że jak by autorzy otworzyli im buzie i mogły by one słać prze genialne sentencje które dają do myślenia, cała seria zyskała by na takim zabiegu. Walki z ich udziałem były ok ale ich moce nie były oklepane w kółko to samo jeden strzela a drugi pożera hmmmm płycizna.

    A i jeszcze ta retrospekcja gdzie stoi ten piekny białowłosy bachor nad jakimś trupem (dla widza anime – nie miało to żadnego sensu), nie było wogóle objaśnione co się stało kto kim jest i z czym to się je. Zapewne po przerobieniu mangi człowiek by się dowiedział o co chodzi(spekuluje).

    Anime bardzo mnie zawiodło poziom trzymało przez pierwsze kilka odcinków (mimo iż jest ich tylko 12 to w pewnym momencie zaczyna robić się duża i szybka przepaść od tego co widzieliśmy a co zaraz zobaczymy) 6/10 myśle że jest to ocena jak najbardziej zasłużona – gdyż nie wspomniałem tu o grafice gdzie stoi na bardzo dobrym poziomie i to jest znaczniejsza wiekszość mojej oceny + te kilka pierwszych odcinków. A i żebym nie zapomniał ZAKOŃCZENIE !!!!!!!!!!!!!!! co to ma znaczyć !!!!! potwierdza tylko w całości mój komentarz.:(:(:(:(:(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wara 10.04.2012 04:58
    Zaskoczony
    Nie przepadam za tego typu anime (ala wojskowe) ale tytuł pozytywnie mnie zaskoczył, trzeba było przebrnąć tylko przez 2 pierwsze odcinki. Uraziły mnie jeszcze te ogniste jaszczurki zrobione animacją komputerową, ale one na szczęście tylko kilka razy pojawiają się na ekranie. Drugiej serii pewnie się nie doczekamy i tylko bardziej ciekawskim ode mnie zostaje tylko manga, a nprawde szkoda.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    michas 22.03.2012 11:12
    Pozytywnie
    Świetne. Zwłaszcza główne bohaterki, do których przywiązałem się do takiego stopnia, że przeżywałem razem z nimi ich problemy przez całe anime…do samego końca. Polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kira_desu 19.02.2012 16:18
    Miłe zaskoczenie
    Jestem naprawdę mile zaskoczona tym anime. Świetna fabuła, oryginalne postaci, więź między bohaterkami. Chociaż mam jedno ale… faktycznie, tak jak napisała Marionette, niektórzy bohaterowie robili tam jako tło. Całe anime skupiało się raczej na Yomi i Kagurze. A można było rozwinąć to bardziej…
    Mimo tego jednak naprawdę się wciągnęłam. Nie ukrywam, że płakałam przy końcowych odcinkach. to surowe wychowywanie Kagury, potem jeszcze to wszystko co przydarzyło się Yomi…
    Szczerze powiedziawszy liczyłam na trochę inne zakończenie, chociaż to było chyba najlepsze… chociaż nie zmienia to faktu, że powinna być druga seria. Co z tym dzieciakiem z niebieskimi motylami? Nagle zostaje to „urwane” i zwyczajnie pozostawione. No cóż, poczekamy, zobaczymy. Zachęcam jednak do obejrzenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Marie Antoinette 17.01.2012 15:40
    Ach, gdyby nie te niedomówienia…
    Historia mi się podobała, bardzo zgrabnie ukazano więź między głównymi bohaterkami, ich kreacje były naturalne i wiarygodne. Świetny opening, dobry ending oraz ścieżka dźwiękowa. Dobór seiyuu również bardzo przypadł mi do gustu.
    Jednak dla mnie, dużym minusem serii, są te niedomówienia. Wiele wątków aż prosi się o wyjaśnienie, ale twórcy się o to nie pokusili (nie wiem jak w mandze, bo nie czytałam). Miałam wrażenie, że część postaci jest tylko po to, aby zapełnić puste miejsca. Nie pokwapiono się o ich bliższe poznanie. Tak, wiem, że seria byłaby pewnie znacznie dłuższa, ale kto wie, czy przy okazji nie stałaby się ciekawsza.
    Muszę przyznać, że przez 2 pierwsze odcinki zastanawiałam się, czy sobie nie odpuścić. Nie byłam w stanie ogarnąć tego, co się dzieje na ekranie. Nie wiem, czy ten przeskok czasowy, był dobrym pomysłem… Niektóre zagrania wydawały mi się po prostu śmieszne  kliknij: ukryte , co niestety psuło ogólne wrażenie.
    Mimo wszystko, jest to seria dobra, zasługująca na ocenę 7/10. Gdyby pokuszono się o wyjaśnienie, niektórych spraw, być może moja ocena poszłaby w górę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Maciejka 15.01.2012 15:20
    Mam mieszane uczucia… Owszem, trochę sobie popłakałam, pośmiałam się, zachwyciłam przyjaźnią Yomi i Kagury, uczuciem między Yomi a Noriyukim (serio, dawno nie widziałam w anime tak uroczej pary), muzyka też pierwsza klasa. Co mi nie do końca odpowiada, to zakończenie i postać Kagury. Czemu zawsze musi być tak,  kliknij: ukryte . Kagura też była mi obojętna, nie przepadam za takimi protagonistkami. Ale miłe wrażenie pozostało, dobra akcja, piękne uczucia, odpowiednio dobrana muzyka, trochę uśmiechu, trochę łez – czyli to, co lubimy najbardziej. Zanim zabrałam się za anime, planowałam, że po jego obejrzeniu zacznę czytać mangę, ale skoro jest w większości poświęcona Kagurze, to chyba sobie daruję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Subaru 22.11.2011 14:11
    Oryginalny pomysł? Od kiedy to latanie z mieczami, egzorcyści, zaklęte potwory, zombie i ratowanie świata jest oryginalne?

    Ostatnie sceny rzeczywiście wzruszające.

    Tą serię warto obejrzeć dla jednego wątku – przyjaźni pomiędzy dwiema głównymi bohaterkami, jest ukazana w piękny sposób. Ich psychiki, relacje. Reszta w tym anime jest zbyt średnia, by się w ogóle wypowiadać.

    O, jeszcze fajny opening.

    Widzę tu też wypowiedzi, że manga lepsza i bardziej rozbudowana. Nie czytałem, ale wierzę, bo jednak zabrakło tu wielu wyjaśnień, o pobocznych bohaterach nie wiadomo właściwie nic, a główny szwarc­‑charakter zapowiedział tylko, że wróci. Cały ten wątek z nim też jest jakiś niejasny. Kuleją zasady prawdopodobieństwa, a nawet logiki.

    Mimo to – ogląda się nieźle.

    To anime jest kryptoreklamą Pocky ;P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yasu 26.08.2011 14:25
    KOCHAM!
    No i się poryczałam!
    Znowu?!
    Tak! ZNOWU!
    Nie ważne że oglądałam to 5 raz! Nie ważne że to jedna z moich ulubionych serii, nie ważne że znam to prawie na pamięć i tak na końcu PŁACZE!!!
    BOOOŻE jak mnie to wkur**a ile razy można!?
    Chyba na to się nie da uodpornić (albo ja po prostu nie mogę!).
    Wspaniałe anime dla każdego!
    -Czy warte obejrzenia?
    -jeszcze się pytasz!? Oczywiście!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Fenix - chan 12.07.2011 18:40
    Hmm.
    Jedno z najlepszych anime jakie oglądałam.
    10/10.
    Jak zwykle płakałam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Neito 12.07.2011 15:38
    Jedno z lepszych anime akcji.
    Ga­‑Rei Zero bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Seria zaczyna się klasycznie, a później mocno zaskakuje. Fenomenalna moim zdaniem animacja, co się chwali biorąc pod uwagę sporą ilość sekwencji akcji. Poboczne wątki i drugoplanowe postaci trochę słabo rozwinięta. Za to wyeksponowanie jako osi fabuły relacji między dwoma bohaterkami zasługuje na pełne uznanie. To nie jest seria zmuszająca do głębokiej refleksji, ani żadne wielkie arcydzieło. Jest to seria akcji z niezłą fabułą, którą można sobie obejrzeć na „chill­‑oucie”. Czekam na ekranizację mangi, jeśli powstanie i utrzyma poziom prequela, będzie się działo. 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    amarlagoon 28.06.2011 16:33
    Łał...
    Anime, które pokazuje co to prawdziwa przyjaźń…
    Na samym początku myślałam, że to kolejne cienkie anime o głupiutkich dziewczynkach, które posiadają wielką moc nie wiadomo skąd…Ale jednak było zupełnie inaczej.
    + : Świetna kreska/Oryginalny pomysł/Pokazanie co to prawdziwa przyjaźń/Zakończenie jak najbardziej udane/...
    Minusów nie wypisuję, ponieważ nie było żadnych szczególnych.Nawet jeśli były to jakieś malutkie.

    Nie będę dużo wypisywać komu mogło by się podobać, bo każdy w „Ga­‑rei Zero” znajdzie coś dla siebie. Miłego oglądania :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tablis 25.05.2011 21:47
    Rozrywkowe i niegłupie 8/10
    Ogromnie pozytywne zaskoczenie, szczególnie po pierwszym odcinku, zalatującym baardzo sztampowym shounenem. Tymczasem całość okazała się doskonale wyważoną mieszanką kina obyczajowego, dramatu, akcji i fantazy, przy czym każdy z tych elementów z osobna zasługuje na uznanie. Największe uznanie za bardzo sympatyczna, i realistyczna kreację postaci. Było trochę przesadnego efekciarstwa, przez co pewne momenty budziły uśmiech w miejscach raczej nie założonych przez twórców, ale rzecz do wybaczenia, ponieważ w kilku scenach, co do których byłem pewien, że uciekną w tandetę zostałem pozytywnie i kreatywnie zaskoczony.

    Wbrew początkowemu wrażeniu dosyć depresyjne w odbiorze.

    Nic tylko polecać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Calm 26.04.2011 14:47
    Genialne! (nic dodać, nic ująć)
    Anime zmuszające do zatrzymania się i zastanowienia. Całkowicie nie typowe i fenomenalne. Wspaniała kreska i fabuła. Jedna z moich ulubionych serii, do której niejednokrotnie wracam i zawsze znajduje w niej coś nowego, coś czego wcześniej nie wzięłam pod uwagę, nie widziałam i się nie spodziewałam. Anime znacznie głębsze niż by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka.

    Czemu nie ma więcej takich anime i czemu nie może tak być zawsze?
    -bo było by zbyt pięknie?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marguerite 16.04.2011 17:12
    koment
    Ta seria jest jedną z moich ulubionych ponieważ zrobiła na mnie miażdżące wrażenie :) Przyznam się, że obejrzałam to dopiero za 2. podejściem. Na początku 1. odcinek wywołał w mojej głowie chaos ale jakoś przez to przebrnęłam. Późniejsze odcinki wciągnęły mnie już zupełnie. Generalnie oglądając to anime skupiłam się na psychice bohaterów, ich zachowaniu w sytuacjach gdy życie pokazuje swoje okrucieństwo, ich dylematach i słabościach. Świetnie ukazano sytuacje gdzie stajesz przed wyborem i wiesz, że czegokolwiek byś nie wybrał to i tak będzie źle, a także idące za tym konsekwencje. Seria skłoniła mnie również do wielu przemyśleń dotyczących miłości i nie tylko. Ogólnie wszystko komponowało się ze sobą bardzo dobrze. Myślę, że powrócę do tej serii jeszcze nie raz.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Playboy 4.03.2011 10:44
     kliknij: ukryte 

    a tak w ogóle to wystawiam 8

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ruka 21.02.2011 21:21
    Nie spodziewałam się że będzie to aż tak dobre anime.Rzeczywiście właściwie opisany w ogryzku tytuł a raczej jego znaczenie pokazane jest prawie pod koniec.Na niektórych momentach bardzo się wzruszyłam ,ale taka już moja natura.Świat może nie był zbyt kolorowy w tym anime ale chyba właśnie tak miało by.Muzyka rzeczywiście była bardzo mocną stroną tego anime.Zwłaszcza muzyka na początku pierwszego odcinka podczas walki.DO tego 1 odcinek bardzo mnie zaskoczył pozytywnie oczywiście.Nie spodziewałam się że juz na początku anime dostanę taką dawkę emocji.Zdiwiło mnie zakończenie a własciwie ''zniknięcie'' pewnej osoby.Wciągające z dobrą muzyką świetną grafiką i wspaniałą historią.POlecam 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Perełka 6.02.2011 18:08
    4.02.2011-6.02.2011
    Od czasu Bokurano nie było mi dane obejrzeć, żadnego porządnego dramatu. Aż do teraz. I to jest moi drodzy prawdziwy dramat. Nie czytałam mangi, ale anime mi się strasznie podobało. Możliwe, że to przez to, że mam słabość do dramatów, jego ocena jest nieco wyższa niż w recenzji. Ale tu już mówi się trudno ;p Fabuła mi się jak najbardziej podobała, bohaterowie również. Kreska i muzyka stoją na wysokim poziomie. Dla mnie kawał dobrej roboty.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime