
Anime
Oceny
Ocena recenzenta
1/10postaci: 2/10 | grafika: 7/10 |
fabuła: 2/10 | muzyka: 5/10 |
Ocena czytelników
Kadry




Top 10
Akaneiro ni Somaru Saka Hardcore
- あかね色に染まる坂 Hardcore

O kopaniu leżącego. Czyli o tym, jak do słabego Akaneiro ni Somaru Saka dodano beznadziejną OAV.
Recenzja / Opis
Zabierałem się za Akaneiro ni Somaru Saka ze sporymi obawami. Seria telewizyjna, delikatnie mówiąc, na kolana nie powalała, trudno więc też było oczekiwać kosmosu po OAV. A już gdy zobaczyłem tytuł alternatywny, Akaneiro ni Somaru Saka Hardcore, to włosy zjeżyły mi się na głowie. Określenie hardcore w kontekście haremówki nie wróży nic dobrego. Rozpocząłem więc seans przygotowany na najgorsze i pewny, że nic mnie nie zaskoczy. Jednak nie doceniłem twórców. Tego, iż będzie aż tak źle, nie spodziewałem się.
Wszyscy szkolni bohaterowie znani z serii telewizyjnej przebywają oto w bliżej nieokreślonym czasie na wakacjach. Nie są to byle jakie wczasy, bo dzięki bogatej Karen Ayanokouji do swojej dyspozycji mają całą prywatną wyspę. Odpoczynku ni relaksu nie będzie dane jednak w ten miły czas zaznać Junichiemu, a to za sprawą użytego przez dziewczyny olejku do opalania, który wyzwoli w nich dość jednoznaczne pragnienia względem naszego bohatera. To w zasadzie wyczerpuje fabułę.
Co zostaje więc dalej? Dalej mamy fanserwis. Tak, zgadza się, dalej mamy li tylko i wyłącznie fanserwis. Poznamy dokładne wymiary każdej bohaterki, dostaniemy szereg ciekawych, zwłaszcza dla męskiej gimnazjalnej części publiczności, ujęć dziewczyn. Twórcy nie oszczędzą nam też przydługawych scen z przebieralni, czy wręcz gloryfikacji smarowania się olejkiem do opalania. A potem dobrniemy do momentu, gdy wszystkie bohaterki dostają głupawki i biegają za Junichim. W tym momencie nie zabraknie też scen w rodzaju otwierania rozporka bohatera zębami i tym podobnych, hmm… smaczków.
Mamy też kilka komediowych wstawek, które nie są stricte fanserwisowe. Żeby nie było wątpliwości – dosłownie kilka, są one też wyraźnie krótsze niż te, które stanowić mają centralną część OAV. I nie są śmieszne. Fanserwisowe zresztą też nie, ale i nie o to w nich chodzi zapewne.
Od strony technicznej niewiele się zmieniło. Kreska, podobnie jak wcześniej, jest całkiem niezła, co w żaden sposób nie poprawiło moich odczuć względem OAV. Muzyka nie wyróżnia się niczym specjalnym. Dostajemy ten sam opening, co w serii telewizyjnej, a do tego nowy utwór w endingu. Jak wszystko, co tu nowe, jest dużo słabszy niż wcześniej.
Dzięki Akaneiro ni Somaru Saka Hardcore miałem okazję po raz pierwszy wystawić jakiemuś tytułowi w pełni zasłużenie ocenę 1. I jak to tytuł, który na takową zapracował, polecenia nie jest on wart nikomu. No chyba, że ktoś szuka czegoś „lekkiego” na „rozgrzewkę” przed hentajem. Wtedy faktycznie, OAV ta może zyskać sens istnienia.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | TNK |
Autor: | feng |
Projekt: | Kumi Horii, Madoka Hirayama |
Reżyser: | Keitarou Motonaga |
Scenariusz: | Makoto Uezu |
Muzyka: | Ken'ichirou Suehiro |