
Komentarze
Fruits Basket
- komentarz : Anonimowa : 16.05.2020 06:57:18
- komentarz : MarcowyZajac : 9.09.2014 21:34:12
- komentarz : jolekp : 29.04.2014 13:29:02
- ach, te wspomnienia :) : Tredzio : 6.02.2013 03:13:50
- komentarz : Torren : 5.05.2012 00:05:22
- Dobre : Naija : 21.01.2012 22:34:10
- furuba : San-san : 9.01.2012 23:49:42
- przyjemne : Natsu : 28.08.2011 11:00:57
- Re: Fruits Basket <3! : BlueAnnie : 25.08.2011 13:36:34
- Fruits Basket <3! : oliwka2411 : 25.08.2011 12:32:07
Bardziej ekspresyjna, postacie także poprzez grafikę lepiej dopasowane.
Tylko te wielkie oczy mogłaby bohaterka mniejsze nieco mieć.
Taką edukacyjna seria o tolerancji i miłości bezwarunkowej.
Gdyby pędzel dano gliście
I kazano maziać wzory
Wewnątz jelita prosięcia
Co jest na biegunkę chory
I zrobiono temu zdjęcia
Gdyby moczem je zalano
I kiszono całą zimę
Potem pięknie poskładano
I zrobiono z nich anime
Lepszy pewno byłby efekt
Cóż to za abominacje!?
Co za genetyczny defekt
Takie wytwarza mutacje?
Dzieło diabłów najprawdziwszych
Gdyby człek śród najstraszliwszych
Hunów życie toczył hordy
Nigdy w życiu by nie naszedł
Jednej tak parszywej mordy
Gdyby do ogrodu z rana
Zoologicznego zaszedł
I do klatki wpadł pawiana
Co swym zadem się zachwyca –
Piękniejsze napotka lica!
ach, te wspomnienia :)
Już w pierwszym odcinku podczas oglądania powiedziałam sobie: 'Wyżyję się w komentarzu.' Zobaczymy, czy rzeczywiście 'wyżyję'.
Po seri nie spodziewałam się niczego niezwykłego czy niesamowitego. Pomysł by przerobic chiński zodiak jest ciekawy, do tego klątwa itp.
Jednak początek był średni, od tak głupia główna bohaterka, o wwwiieellkkiimm sercu, jakiś spokojny chłopak‑książę, jeden 'nieposkromiony', jakiś zboczony. Taki klasyczny podstawowy zestaw. Do tego zakochana w tym nieposkromionym wariatka, na dodatek spokrewniona z nim, jakiś facet udający babę lub na odwrót, jakaś/jakiś/jakieś słodkie coś, narwaniec, dziwak, skała, psychiczny… Ale koniec samej rodzinki Souma. Mimo to, to też 'klasyczny' zestaw, tylko o odmiennych funkcjach i zmienionych charakterach. Milej zaskoczyły mnie przyjaciółki głównej bohaterki, jak i jej matka(znaczy to co dowiedzieliśmy się przez wspomnienia itp.)
No, przejdźmy dalej. Rozumiem. Naprawdę rozumiem, że główne bohaterki w tego typu produkcjach muszą byc głupie, ale poziom głupoty Thoru rósł z każdym odcinkiem. To się stawało nie‑do‑znie‑sie‑nia. Poza tym, jakby ktoś przysiadł z notesem i spisał wszystkie życiowe mądrości jakie słyszymy od naszej kochanej idiotki, to by wyszła całkiem spora książka ze złotymi myślami. Wwwiieellkkiie serca non stop mówią mądre rzeczy, prawda? Ale tylko w sprawach życiowych.
Pierwsze odcinki mnie śmieszyły, ale potem kolejne zaczęły mnie powoli nudzic. Jak był ten odcinek z tymi czterema fankami Yukiego, to przez chwilkę martwiłam się o widzów. Też mi jakoś nie podpasował. Było parę naprawdę śmiesznych scen czy całych odcinków, ale zbyt dużo nudzących i nic nie wnoszących do historii.
Jednakże odcinki(przynajmniej te pierwsze) dramatyczne, zagłębiające się w przeszłośc bohaterow podpasowały mi, ale one powoli zaczęły robic się banalne. Praktycznie w każdej ludzkiej historii może się stac coś podobnego jak w tych, ale nie przesadzajmy. Zbyt dużo z jednej historii chcieli upchnąc w jeden odcinek, przez co uczucia i charaktery postaci nie były w pełni wykorzystne. Dramatyzm, odpowiednio wyważony, jest prawdziwym rarytasem.
Muzyka była w miarę delikatna, lekko i niezauwżalnie pojawiała się i znikała.
Mi właśnie ostatni odicnki podobały się. Jednak jakbym miała jednym słowem skomentowac całą serię byłoby to 'uśpiony'. Akcja wlokła się powoli, jakby spała i miała raz niemiły raz miły sen, zaś ostatnie odcinki to jak przebudzenie, ale jeszcze takie niedokońca przytomne.
Szkoda też, że nie wprowadzili koguta i konia. Jestem ciekawa ich charakterów!
Niestety poziom słodyczy był jednak zbyt duży.
Anime, jak każde, ma plusy i minusy. Tu akurat skupiłam się bardziej na minusach niż plusach.
Ps. Wolałam 'Marchewę' niż 'Księcia' jako parę do Thoru. A i tak dobrze, że zostawili otwarte zakończenie pod tym względem.
Podobno w mandze główna nie jest aż tak głupia, a poza tym interesuje mnie parę wątkow, dlatego chyba się za nią wezmę.
Pozdrawiam wszystkich czytających. A tym, którzy zamierzają obejrzec, życzę powodzenia, gdyż mimo iż mnie nie zachwyciło, może kogoś urzeknie.
Dobre
Opening zaraz wylądował w Winampie. Tohru była sympatyczna, na szczęście mnie nie irytowała, choć muszę przyznać, że końcówka anime była taka inna (zmiana w stosunku do innych odcinków) i samo zachowanie Tohru było dla mnie wtedy negatywnym zaskoczeniem.
Samo anime oglądałam już dość dawno, ale dobrze je wspominam – wielbicielom obyczajówek powinno się spodobać, a równocześnie Fruits Basket nie usypia.
furuba
Anime przede wszystkim jest bardzo spokojne. Jeśli coś się dzieje, są to 'okruchy' z codzienności bohaterów, jednak nie uważam tego za wadę. Kilka razy było naprawdę zabawnie, zwłaszcza w momentach gdy Yuki i Kyou stawali ramię w ramię by bronić honoru koleżanki ;).
Za wadę nie uważam również rozwiązania. Końcówka zaskoczyła mnie naprawdę trzymając w napięciu, a zmiana charakteru z komediowego na poważny robiła wrażenie. Od połowy w zasadzie pojawiła się tendencja dramatyzująca i kilka scen mnie zaskoczyło z tego powodu.
Bohaterowie okazali się także całkiem, całkiem. Fanfary laur i oklaski ode mnie dla Hanajimy, Shigure i Yukiego. Z niewiadomych powodów moją sympatię zdobył także Hatori, choć boleję nad tym jak okaleczono jego zwierzę (chciałoby się powiedzieć: opiekuńcze) przeklinające.
Hanajima i Shigure bawili mnie najwięcej, a ich postaci nie da się chyba nie lubić.
Yuki zaskoczył mnie zupełnie, bo nie gustuję w tego typu bishach, ale on był tak zniewalająco normalny. Nie mogę wyjść ze zdziwienia, że nie zrobiono z niego zadufanego księciunia. Bueno.
Postaci Kyou, Kagury czy Ayase w założeniu zdaje się dowcipne, irytowały mnie. Nie lubię humoru polegającego na wrzaskach. No Ayase się wobec tego trochę wybrania, ale tylko trochę.
No i coda: Tooru jest dobrą ale głupią dziewczyną. To, że jest miła i kochająca dla wszystkich sprawia, że można jej wybaczyć głupotę. Była bohaterką w mojej osobistej kategorii: 'może być'. W końcówce bardzo zacnie się zachowała. Podoba mi się że to jest postać działająca konsekwentnie. Jej działania są logiczne w stosunku do charakteru i jej gapowatość wynika z charakteru, nie błędów fabularnych.
Z FB można spędzić przyjemnie wieczór, nie zachwyca, ale trzyma konkretny poziom.
przyjemne
Fruits Basket <3!
Martwi mnie mój niedosyt. Chyba będę musiala zainwestować w mange. I to caałą serie. ;D I czuje sie smutna, że kliknij: ukryte YUKI NIE JEST Z HONDĄ ;(. nie wiem czemu chcialabym żeby byli razem. [<3 Tak bardzo na to liczyłam. A w anime nie ma nawet wzmianki o tym co działo sie później z Kyo i Tooru ;/. GDZIE KUPIC MANGE?! < bo w empiku jest malo ;< > ciach bo po angielsku niestety mi sie nie chce, bo połowe źle odbiore. ;o
Yukii… <3! ciekawi mnie ta cała machi o której nie wspomniano w anime, a ja znam ja tylko od was ;(. 2 seria, mogła by poswatać bez problemu z mangi.. :D Piszemy petycje XD? KOCHAM TO ANIME. cała piątka < yuki, tohru, kyo, hanajima, i ta druda przyjaciółka> WYIATAJĄ! :d CHCE DRUGĄ SERIE. ;)
1. Zamaskowano spoiler.
2. Usunięto zapytanie o nielegalne źródła.
3. Na litość boską:
a) nie krzycz,
b) przed wysłaniem zawsze przeczytaj co napisałaś i zmniejsz chaos w komentarzu,
c) zasady interpunkcji języka polskiego nie gryzą – stosuj je.
IKa
bardzo fajne
Kyaaaa!!! Sugoi *.*
Zaraz po obejrzeniu wpadłam w euforie o.O
ale słyszę tu że manga lepsza
więc się wezmę ^.^ Ogółem kreska‑ładna muzyka‑kawaii *.*
Postacie- ok (najbardziej lubię Kyou i Yukiego poztym jeszcze Shigure xD)
Mogę śmiało polecić to anime jak dla mnie 10/10 ;3
Polecam
Tak czy inaczej, osobiście polecam to anime!
Jedno z moich ulubionych..
Polecam, naprawdę warto dać szanse takim anime.
mile zaskoczona
Uważam, że dla tych którzy lubią się po prostu pośmiać opluwając przy tym monitor lub po prostu im się nudzi lub nie lubią zawiłych historii to anime jet dla nich. Jeśli jednak oczekujesz rozwinięcia wątków, odpowiedzi na pytania lub badania dalszych losów bohaterów omijaj anime szerokim łukiem lub sięgnij po mangę.
Więc w anime powtarza się historia tak jak z „Elfen lied” W mandze historia rozbudowana, a to co pokarzą w anime to zalążek góry lodowej.
Mam pytanie odnośnie mangi może ktoś czytał? Mój angielski jest na średnim poziomie kliknij: ukryte Dlaczego Kagura uderzyła Tohru? i Czego nie mogła wybaczyć dla Kyo matka Tohru?
Świetnie
cóż
Świetne
Coż mam jeszcze powiedzieć?
Jestem ,,świeżym'' fanem anime do tego dopiero dorastającym.
Dodam , że prawdą jest, że jest za mało odcinków,
Za mało!!! Za krótko!!! Ale fajnie^_^