Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 grafika: 7/10
fabuła: 6/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,33

Ocena czytelników

5/10
Głosów: 33
Średnia: 5,09
σ=1,78

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Grisznak)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

AIKa ZERO

Rodzaj produkcji: seria OAV (Japonia)
Rok wydania: 2009
Czas trwania: 3×27 min
Rating: Nagość; Inne: Ecchi
zrzutka

Kolejny prequel do historycznej już Agent Aiki, bliższy pierwowzorowi niż swojemu poprzednikowi.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: hakman4

Recenzja / Opis

Ostatni raz z Aiką widzieliśmy się, kiedy miała 16 lat i ruszała w swoją „dziewiczą misję” w serii AIKa R­‑16: Virgin Mission. Od tamtych czasów minęły trzy lata. Nasza dorosła już bohaterka jest pełnoprawną agentką, lata odrzutowcami i strzela z broni palnej niczym zawodowiec. O ile pamiętacie, w klasycznej serii mieliśmy do czynienia ze światem, który po wielkiej katastrofie znalazł się w lwiej części pod wodą. Tu podobno też tak jest. Piszę „podobno”, gdyż fabuła tej liczącej trzy odcinki OAV ani razu nie zahacza o wątki morskie. Wręcz przeciwnie – mamy szkołę żeńską, w której dziwne świetliste macki atakują i porywają uczennice. Co więcej, kiedy Aika postanawia rzucić na sprawę okiem (latając nad szkołą odrzutowcem…), jedna z macek strąca jej maszynę. Nie ma wyjścia, przyjdzie się temu przyjrzeć bliżej. A jeszcze bliżej będziemy naturalnie oglądać białe majtki. Dużo białych majtek. Baaaardzo dużo…

Czego oczekiwać po kolejnej serii z cyklu Agent Aika? Na pewno nie rewolucji. To nadal to samo anime, którego sensem istnienia jest panchira, czyli epatowanie widza najazdami kamery na majtki bohaterek. Co prawda od nakręcenia pierwszej, klasycznej już części, minęło ponad dziesięć lat, ale zmieniło się niewiele. Właściwie wspomnieć tu można jedynie o tym, że co jakiś czas migną nam na ekranie majtki w innym kolorze niż biały, a częściej też owe majtki się zdejmuje. Więcej zmian wprowadzono, jeśli chodzi o fabułę (czy jak tam to nazwać…). Mamy kosmitów reprezentowanych przez świetliste macki, których działania jak żywo przypominają to, co macki zwykły wyczyniać w anime z gatunku hentai. Oczywiście we wszystkich istotnych rolach zobaczymy tu młodziutkie dziewczęta, które albo walczą wręcz w króciutkich spódniczkach, albo są regularnie porywane i molestowane. Akcja gna dość wartko, walka goni walkę, a wszystko w blasku bielutkiej bielizny. Fetyszyści majtek powinni być zachwyceni.

Kreska przypomina tę z R­‑16, czyli fanom tego typu produkcji może się podobać. Rzecz jasna, trzeba się liczyć ze sporych rozmiarów biustami. Cieszy natomiast, przynajmniej mnie, duża ilość projektów technicznych, oddanych z pietyzmem i dbałością o wierność pierwowzorom. Była to mocna strona pierwszej Agent Aiki, w R­‑16 jakby zniknęła, by teraz powrócić na nowo. Co do reszty, AIKę Zero zakwalifikowałbym już chwilami do anime określanych jako „hentai bez seksu”. Czyli mamy tu wszystko poza seksem jako takim – co rzecz jasna nie przeszkadza mackom wyłapywać kolejne ofiary poprzez wbijanie się w kręgosłup – poprzez odbyt, a następnie unieruchamianie ich w pozach jasno sugerujących, co i jak. Bohaterka nie może otworzyć drzwi w bazie Obcych? Chwytamy więc jedną z pokonanych przeciwniczek, podnosimy na wysokość klamki i dotykamy drzwi jej gołym zadkiem – czyż to nie pomysłowe? Zaprawdę, ciekaw jestem, w jaki sposób właścicielki otwierały te drzwi… Korci mnie, żeby pojeździć trochę po absurdach tego anime – znalazłoby się ich dość na kilka akapitów. Mija się to jednak nieco z celem – tym, którzy oglądają głupotki typu Agent Aika takie detale nie będą zapewne przeszkadzać.

Plusem jest czas trwania – trzy odcinki po 25 minut stanowczo wystarczają i cieszyć się trzeba, że na nich się kończy, przynajmniej na razie, bo Aice wciąż brakuje siedmiu lat do wieku znanego z pierwszej serii, można zatem przypuszczać, że jeśli ta część się sprzeda, powstaną kolejne. Skoro tak, to mam cichą nadzieję, że pojawi się w nich wreszcie druga z bohaterek klasycznej Aiki – Rion Aida. Miło by było.

Grisznak, 13 lutego 2010

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Studio Fantasia
Projekt: Noriyasu Yamauchi, Tomohiro Kawahara
Reżyser: Noriyasu Yamauchi
Scenariusz: Ken'ichi Kanemaki