Komentarze
Rozen Maiden
- komentarz : Yato : 13.02.2020 11:55:06
- komentarz : Jun : 13.02.2020 11:48:11
- Re: podobało się : Jun : 8.02.2020 01:00:22
- komentarz : Sweetarynka : 12.01.2018 15:06:25
- Jedno z moich pierwszych anime <3 : Magicrose : 29.10.2014 22:35:19
- Postaci ludzkie wielki - : Icarium : 23.06.2013 12:00:09
- komentarz : psiochaa : 10.04.2013 14:15:35
- komentarz : GinkoKitsune : 13.03.2013 15:37:42
- Ciekawe : tuste-chan : 17.02.2013 17:32:40
- Bardzo dobre, ale nie najlepsze. : jm3 : 2.02.2013 00:31:38
I rzadki przypadek, ale soundtrack z „Rozen Maiden” (2004) b. lubię sobie słuchać. I ma coś w sobie coś uzależnia myślę.
Jedno z moich pierwszych anime <3
Postaci ludzkie wielki -
Po ocenach myślałem , że będzie to coś naprawdę dobrego , ale zawiodłem się, pomysł oryginalny, lecz wyszedł średniak
+Shinku *
+Suigintou
+muzyka
-fetyszo‑coś z kruczymi(?) skrzydłami i śmiech owej bohaterki
-oklepane motywy, a bardziej ich realizacja
Fajne, fajne, spodobały mi się te laleczki, przy czym najbardziej i w sumie jako jedyna – Shinku, pewnie również przez wzgląd na Arturię (Fate~~) i bardziej Jeanne D'arc (PSP – Jeanne D'arc). Suigintou również wypadła dobrze, lecz denerwującym późnej był już jej śmiech. Rozumiem, raz tu się zachichotać , czasem dwa tam, a nie po mniej więcej każdej wypowiedzi, pojawieniu się lub i nie. A także nie rozumiem jej zostawiania piór, co ona, jakiś fetysz ma ? lub pióra wypadają jak zwierzęciu? Również motyw samotności i że życie to walka jest bardzo oklepany, jakoś niezwykle im to nie wyszło. Oczywiście to są tylko szczegóły, które mi nie odpowiadały, bo ogólnie całość była sympatyczna. Muzyka sprawnie komponowała się z tym co się działo na ekranie, na szczególne uznanie zasługuje opening, jego muzyka, która zauroczyła mnie za 1szym razem już w openingu Another, z resztą ten sam zespół komponował(Ali Project). Cóż, zabieram się za kontynuację i zobaczymy, co tam ciekawego – lub i nie – się pojawi.
Ciekawe
Bardzo dobre, ale nie najlepsze.
Ulubione lalki (prawie wszystkie, ale jeśli musiałbym wybrać): Hinaichigo i Suiseiseki
przecenione
Muzyka była dobra.
Magiczne^^
Dużym plusem są też sympatyczni bohaterowie. O ile taka Nori została zrobiona na jedno kopyto to już Jun taką szablonową postacią na pewno nie jest. Jeśli chodzi o lalki, to nieco denerwowała mnie Suigintou, ograniczona tylko do bycia mroczną i chichotania złowieszczo xd Chociaż kliknij: ukryte w samej końcówce zrobiło mi się jej żal, kiedy okazało się, że nie została ukończona.
Natomiast moją faworytką jest zdecydowanie Suiseiseki, która swoim zachowaniem bawiła mnie do łez^^
Serię połknęłam bardzo szybko jak na mnie i nie żałuję spędzonego nad nią czasu. Ode mnie 7/10 i zabieram się za część drugą^^
podobało się
A Shinku najlepsza rozenka.
Podobne anime
Mam pytanie do odwiedzających: czy ktoś zna podobne anime? Chętnie obejrzę coś w klimacie RM.
Za wskazówki z góry dziękuję.
To zdanie chyba najlepiej podsumowuje tą opowieść.
Magia w tej całej historii jest tylko dodatkiem, często służącym do lepszego zobrazowania otaczającego nas świata – podróże do snów. Problemy i zmagania lalek stanowią jedynie uzupełnienie i wypełnienie serii. Całość tak naprawdę skupia się na głównym bohaterze i jego problemie. Aby w odpowiedni sposób mogło to zostać wyeksponowane i nie zginęło w natłoku wydarzeń związanych z walkami pomiędzy Rozen Maiden, lalki zostały w znacznej mierze pozbawione swej mroczności. Jednak z pewnością nie stanowi to wady serii, element ten został z powodzeniem zastąpiony szorstkością i samolubstwem lalek prowadzącym do wielu komicznych sytuacji.
Tak czy inaczej serii nie zaliczyłbym raczej do kategorii tych dla najmłodszych widzów. Humor jest tu na niezłym poziomie, zaś przedstawiona historia Juna może stać się bliska każdej osobie, nieważne w jakim wieku.
Całość można uznać za kawałek dobrej rozrywki z mądrym przesłaniem 8‑9/10
Natomiast jeśli chodzi o dalszą kontynuację serii, to jest ona niestety na nieco niższym poziomie. Ludzkie problemy zostały zastąpione kłopotami lalek, bez jakiegoś wyraźnego porównania.
Zakochałam się w "Różanych Pannach"
Do tego wspaniale dobrana muzyka i postacie.
Cud, miód i orzeszki~
Całkiem niezłe
Zawiodło oczekiwania
Bajka dla dzieci
Super
Bez przesady
Niemniej brakuje tu czegoś!
Większość moich znajomych jest zachwycona, dla mnie?
OSTRO PRZEREKLAMOWANE!
Po jaką cholerę te wszystkie Ohy i Ahy?
Nie dajcie się zwieść- to nie jest takie cudowne!
Lycoris idealnie wypisała główne idiotyzmy. Mi również zabrakło " Wow!” i też odradzam.
Nie znaczy to że uważam Rozen Maiden za TOTALNE dno! NIE! Ot nic szczególnego! Można się tylko rozczarować!
Dałam 6/10
1pkt za pomysł
1pkt za ładną muzyke
1pkt za Lalki
1pkt za grafike
1pkt za to że dotrwałam do końca
0,5pkt za to że postanowiłam że przetrzymam i obejrzę kontynuacje dzieła które niektórzy nazywają (JAK TAK MOŻNA?) klasyką.
(Na Tanuki nie ma jednak połówek pkt więc…)
Obejrzalam
kilka słów krytyki
Ale, niestety [a może jednak stety] oba te warunki zostały niespełnione, dlatego właśnie pozwolę sobie na cytat: "nie było tego wow".
Jedyne plusy tego anime to muzyka, Gra Alicji i same lalki.
Reszta? Leży, kwiczy i błaga o litość! Nie wiem jak to się stało, że RM jest tak dobrze oceniane [znam wiele dużo lepszych anime, które mają gorsze oceny, poza oczywiście genialnym When they cry =D].
Najbardziej irytujący był główny bohater ze swoimi problemami [czy nieuzasadnione niechodzenie do szkoły jest w Japonii legalne?? o.O]
Jakimś cudem udało mi się przebrnąć przez pierwszą serię i może kiedyś [pijana i przywiązana do komputera] zabiorę się za resztę.
Ogólny wniosek: Jestem na nie i odradzam.