Komentarze
Sengoku Basara Ni
- Nie gorzej, tylko lepiej : Lenneth : 22.10.2014 14:29:03
- sprostowanie : Moyashi : 8.10.2013 20:18:55
- 9/10 bo jestem fanem : anmael : 15.07.2012 17:13:14
- komentarz : Subaru : 28.03.2012 16:20:34
- komentarz : Ananda : 11.06.2011 06:10:23
- komentarz : bob88 : 11.03.2011 10:42:28
- Spadek z wysokiego piętra, ale... : Ayako*** : 29.12.2010 11:36:07
- Hmmm.... HMMMMM.... : Kisara : 23.12.2010 01:04:30
- Krótko... : Kira : 20.11.2010 22:27:15
- Re: po całości : bakemono : 8.11.2010 17:21:56
Nie gorzej, tylko lepiej
sprostowanie
Myślę, że sporo mówi fakt, że Sengoku Basara jest moją ulubioną serią od kilku lat ;)
9/10 bo jestem fanem
Anime jest bardzo dobre ale oprócz błędów wypomnianych wcześniej przez innych animaniaków dodam że największą wadą tej anime jest długość – ZA KRÓTKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 12 odcinków weszło we mnie jak litr nalewki babuni i nawet oko mi nie mrugneło, jest tak jak powinno być – przyjemnie ~!!!!.
Bohaterowie i cały klimat jest poprostu przyjemny do oglądania, fakt że irytujące było np. yukimura z Oshu jedzie do Takedy z Kendo ale musi ominjąć teren Masamune Date który podbił ziemie xxxx za panowania yyyy 2 dekady temu kiedy klan tokugaw walczył z xxxx , aż musiałem pauzować tyle nazw własnych, troche męczące jak i strategie wojenne (byłem bliski rysowania mapy żeby wiedzieć kto z kim po co i dlaczego, a o planie awaryjnym już nie wspominam – na scianach musial bym malowac:). dlatego tak jak mówie akcja wszystko ok ale anime za krótkie. Nawet koment skróce bo…. kliknij: ukryte no bo – nie zawsze trzeba mieć wytłumaczenie:0 hahaha :)Oglądać i nie pytać czy warto :) sami zobaczycie pozdrawiam
„Here we go”! Dobra kontynuacja świetnej serii.
Pełno akcji, widowiskowych pojedynków i dobrej muzyki. Yukimura odegrał mniejszą rolę, ale za to mój ulubiony Date Masamune właściwie przewodził tej serii. Było parę skuch w postaci wydarzeń zbyt absurdalnych.. szwarc charakter wyblakły jakiś, trochę za mało humoru, ale.. Ogląda się to nadal bardzo dobrze, z przyjemnością. Mi się podobało.
Ostatni odcinek trochę się posypał, jakby twórcy już nie wiedzieli, jak to rozegrać, ale poza tym jest dobrze.
Z plusów: uwiódł mnie swoim głosem i osobowością Takenaka Hanbei. Uwielbiam tego pana i żałuję, że fanów bezczelnie kradnie mu Katakura razem z Date i Yukimurą na dokładkę ;). Cóż, szkoda, bo Hanbei jest moim zdaniem fascynujący i zasługuje na więcej uwagi ze strony fandomu.
Poza tym ucieszyła mnie też ogromnie większa ilość Chosokabe Motochiki i pojawienie się (niestety, tylko na chwilę) Ishidy Mitsunariego.
7/10
Spadek z wysokiego piętra, ale...
Graficznie nadal cudo, muzyka podobna do tej z I serii i nadal świetna, Masamune kradł show (jak zwykle), choć i Yukimura nie był najgorszy. Koniec końców stawiam 8/10.
Hmmm.... HMMMMM....
Mimo to… Jakoś nie mogłabym nie obejrzec tego animca. Walki jak już były, jawiły się jak zwykle spektakularnie, więc było na co popatrzeć. Do tego do grona moich ulubionych postaci dołączył pan korsarz i jego świetna załoga :D Dodał trochę humoru i jakoś tak swoją osobą uprzyjemnił mi seans xD
Sengoku BASARA 2 ma z pewnością sporo minusów i nie umywa się do Icz., ale warto obejrzeć chociażby dla świetnej grafiki, dynamicznych walk i starych dobrych bohaterów ('OYAKATASAMAAAA!!!!' ' YUKIMURAAAAA!!!!' xD). Daję 8/10, naciągane, ale tak jak do Kuroshitsuji, do tego anime również od początku miałam słabość <3
Krótko...
Ale od 9 odcinka, już do końca, jakby wrócił stary, dobry klimat xD
Iskra, dotychczas przygaszona, ponownie zapłonęła.
Tego mi brakowało… i te ostatnie cztery epizody wywołały u mnie stan euforii i dodały reszcie tego błysku, który miała pierwsza seria.
Wiadomo, że wszystko było inaczej, ale dla tych ostatnich epizodów warto oglądać.
Koniec końców anime się obroniło.
Nie ma co filozofować. Spodoba się albo nie. Nie traciłam wiary w postacie i miałam rację. Te sukinkoty zawsze się jakoś pozbierają. ;>
po całości
Grzybki atomowe poszły spać, a boomboxy się zepsuły