Komentarze
Ruchomy zamek Hauru
- Re: Co by było gdyby - uwaga ukryte spojlery : A. bez logowania : 6.07.2020 21:20:29
- Re: Co by było gdyby - uwaga ukryte spojlery : Zomomo : 5.07.2020 21:59:18
- Re: Co by było gdyby - uwaga ukryte spojlery : Zomomo : 5.07.2020 21:49:12
- Co by było gdyby - uwaga ukryte spojlery : Anonimowa : 5.07.2020 12:03:47
- Zakochałam się : ChiyakoFumie : 15.05.2018 18:37:27
- Rozczarowanie? : Acorn32 : 28.07.2017 10:14:51
- super choć troche głupie : shadow of older : 20.06.2016 13:57:49
- Naciągnięte 7/10 - w prawdzie jest to 6/10 : MiyuMisaki : 17.10.2015 17:44:55
- Uwielbiam : ladymiss778 : 21.05.2015 12:09:55
- Re: recenzja : ja to ja : 3.05.2015 22:11:15
MUZYKA!
Film
Najpiękniejsze...
Bajeczne, cudowne, magiczne, wzruszające, chwilami zabawne, trudno ująć w słowa.
Po obejrzeniu chciałoby się wymazać pamięć i znowu obejrzeć, by znowu przeżyć te same, wspaniałe uczucia.
Bardzo zawiodła mnie tylko niska ocena muzyki, jak dla mnie była przepiękna i wiem, że wielu innych także jest nią zauroczonych, głowny theme ma licznych fanów.
Baśń
Bajeczne....
okropne
Jednak już w pierwszych minutach filmu poczułam się odrobinę zawiedziona. Od samego początku zostały zmienione pewne fakty. A kiedy na scenie pojawił się Hauru, szczęka mi wprost opadła. Mordka wyjęta żywcem z jakiejś dobranocki dla najmłodszych telewidzów. Ale dałoby się to jeszcze przeżyc, gdyby nie późniejsze odejście od fabuły na tyle, że w pewnym momencie trudno byłoby stwierdzic, że ta szalona historia jest adaptacją książki „Ruchomy Zamek Hauru”.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że pod słowem „adaptacja” niekoniecznie kryje się zupełnie wierne przedstawienie treści książki, ale to już chyba przesada.
Zastanawiam się, jaka byłaby moja opinia, gdybym nie czytała wcześniej pierwowzoru. Myślę, że i tak film prędzej czy później by mnie znudził. Moja ocena: 4/10
Zapomniałam dodac, że to, co zachwyciło mnie w tym filmie to piękne krajobrazy, typowe dla tego twórcy anime. Kiedy Sophie siedziała nad brzegiem jeziora, sama chciałam się tam znaleźc. Pejzaże zdecydowanie przemawiały na plus, ale to nie wystarczy, żeby zetrzec ogólne złe wrażenie.
Scalono.
Przepiękne, baśniowe, magiczne, wzruszające
10/10
Jedynie co mi przeszkadzało to dosyc przesłodzony koniec.
Zachwyciło mnie.
Pozdrawiam.
Ogólnie to powiem jedno: Kocham Hauru ^^ Ale w wersji blond jest lepszy ^^
Cudooo
cuuudo,ale...
KONIECZNIE- jeśli komuś podobał się film, niech sięgnie po książkę. Jest znacznie ciekawsza, bez wojny, za to ze znacznie większą ilością gagów i magii. Naprawdę warto!
I to jest właśnie moje „ale”- gdyby trzymano się dzieła literackiego, wtedy na pewno „jednoosobowa klęska żywiołowa w postaci Sophie” miałaby znacznie więcej fanów :)
;/
absolutnie
A tak to swietna fabula, genialnie dobrany dubbing, swietna grafika.. kocham kocham.
Kalsyfer – genialne teksty
Pies Jak Mu Tam – przesmieszny xD
Hauru – oohh, nic dodac nic ujac
Hauru?
Co do samego filmu, jest naprawdę fantastyczny.. nic dodać, nic ująć.. wspaniałe pejzaże, dobra muzyka.. po prostu kolejny świetny film znanego chyba wszystkim Miyazakiego
piesek
Ciepłe po prostu cholernie ciepłe...
No i zgadzam się z zarzutem co do recenzji, Sophie nie poszła szukać Hauru, poszła szukać jakiegoś czarnoksiężnika, wszak zdziwiła się jak go zobaczyła.
Magiczne!
Hmm...
cuudne
:)))
fabuła ciekawa, a sama oprawa po prostu przepiękna ;)))
drażniłą mnei jakosgłówna bohaterka..miała taki niemiły głos..i wgle jakaś taka brzydka..wiem iwem..wg samego filmu taka powinna być…ale przywykłam do bishojo ;)))
w skali 0/10 100!!!
tiktak
Książka lepsza, ale anime i tak cudowne *-*