Tanuki-Anime

Również dla Ichiki upłynęło trochę czasu – kończy się grudzień, a lato spędzone z Manatsu jest już tylko wspomnieniem – jednak wspomnieniem żywym. Dla dobra Ichiki do Włoch wyjechał w końcu tylko jej ojciec, ale gdy jej mama postanawia do niego dołączyć, Ichika staje przed perspektywą samotnego spędzania podwójnego święta – Bożego Narodzenia i piętnastych urodzin… No, względnie samotnego – ma przecież sporo przyjaciółek. Niestety, Sei, który najlepiej by ją rozumiał, wyjechał studiować w Niemczech…

Wspomnienia lata i tęsknota za Manatsu dopadają Ichikę ze wzmożoną siłą, zwłaszcza, gdy od koleżanek słyszy, że w mieście pokazał się ktoś, kto wyglądał dokładnie jak Manatsu… Ale dlaczego wieczorny gość przedstawia się jako „Mafuyu, siostra bliźniaczka Manatsu”? (Ech, humor tego powitania ucieknie każdemu, kto nie wie, że manatsu to po japońsku „przesilenie letnie”, zaś mafuyu to „przesilenie zimowe”). Dla Ichiki nadchodzi noc magii – i ostatecznego pożegnania.

Jak większość tego typu omake, ten film nie jest całością sam w sobie i obejrzeć go warto jedynie, jeśli oglądało się resztę serii. Jednak jest to bardzo pożądane i niezwykle udane uzupełnienie, klamra spinająca i jednocześnie zamykająca całą fabułę tego anime. Od strony technicznej odcinek nie odbiega od poziomu serii, warto jednak zauważyć kolejną, wyjątkowo uroczą, dodatkową piosenkę.