
Komentarze
Hiiro no Kakera
- komentarz : Bez zalogowania : 22.02.2022 04:48:34
- Nanami : Aoi : 23.03.2020 12:21:14
- komentarz : akira93 : 7.08.2017 19:01:21
- M A S A K R A : BlackGazette : 24.05.2013 21:47:09
- Jestem innego zdania. : aleksey3 : 2.04.2013 12:26:33
- Niewypał : Kyu : 8.03.2013 21:16:32
- komentarz : Organy : 25.01.2013 09:24:31
- komentarz : ja1 : 19.01.2013 14:10:59
- komentarz : Papaja : 19.01.2013 00:03:51
- komentarz : Ruka : 11.01.2013 23:48:21
Mooooże gdyby z tego zrobić komedię..
M A S A K R A
Wieeelka grupa zUa Logos , która jako tako anime ciągnie , walka , podchody , szpiegostwa i inne sraty taty.
jedyna postać jak mi się spodobała , to tylko i wyłącznie Takuma Onizaki (zwłaszcza po przemianie :3).
Podsumowując. Anime Oklepane jak cholera , nudne i męczące. Praktycznie nic się nie dzieje.Ale ostatni odcinek , końcowe minuty XD powaliły mnie. Co to , jakaś gra typu „Wybierz poprawną odpowiedź , aby zobaczyć co On do ciebie czuje”.
Jestem innego zdania.
Niewypał
13 odcinków kompletnie o niczym.
Wspaniałe było to, że jej ochroniarze dostają w każdej walce baty, a sama główna bohaterka żyje tylko dlatego, że z niewiadomych powodów „zła dziewczynka” jej nie chciała zabić. Ale na każdym kroku mówią jej, że będą ją chronić i nie musi się o nic martwić”.
No k$4#@, po prostu brak słów.
Fakt, było bardzo przewidywalnie, ale to nie zawsze źle. Ja nie uważam żeby zasługiwało na aż taką krytykę
Wreszcie się skończyło.. prawdziwa męka i pranie mózgu.
Głupota i naiwność tego anime bije wszystkie tytuły ze swojego sezonu (i z pewnością jeszcze kilku poprzednich). Jak na dłoni widać, że bazą była gra, mamy męski harem złożony oczywiście z przystojniaków (jakoś mnie odrzucili…), oraz jedną naiwną dziewoję, która lubi wzdychać i posiada ukryte moce, o których jeszcze niedawno nie miała pojęcia. Oni są jej ochroną, z czasem jednego z nich zaczyna darzyć jakimś lekko innym uczuciem niż przyjaźń, przynajmniej ja to tak widzę. Co dodaje jej jeszcze więcej cielęcego uroku, buahahaha.
Pozostali nadal są dekoracją wątpliwego powabu.
Na żadnym nie zawiesiłem oka, są totalnie, zupełnie nijacy i sztampowi. Przypomina to trochę „Uta no Prince‑sama”, tylko że zamiast muzyki(?!) są walki, patetyczne obrony i zbliżenia na udręczone twarze cierpiących biszy. Cudowne. Właściwie walki są dodatkiem do fascynującego życia codziennego, jakie prowadzą i jakie możemy obserwować: jedzenie ciastek, kąpiele, śmichu‑chichu.
Każdy odcinek jest zwieńczony krótką sceną, w której wybrany kandydat prezentuje się a to na łące, a to w kuchni, a to w wannie i zachęca do poznania (zajęcia się nim?!) bliżej… SZCZĘKA OPADA, a nawet odpada, takie to żałosne i sztuczne. Są to teksty skierowane bezpośrednio do widza, więc… Taak, zdecydowanie robią wrażenie. Nie wiedziałem, czy śmiać się, czy płakać.
Bardzo bym chciał wymienić choć jedną zaletę, ale nic mi nie przychodzi do głowy. Tego anime nie ratuje dosłownie nic, jest nudne, przewidywalne, a bohaterowie są zupełnie niestrawni. Błagam, nie róbcie kolejnej serii. A wy – nie oglądajcie.
Chyba dwójeczka, bo grafika aż tak tragiczna nie była.
3/10
...
Irytuje mnie jedna rzecz – wypowiadacie się na temat każdego anime jak banda profesorów. Jak chociaż o jednym napiszecie coś pochlebnego to mnie zawołajcie.
Klapa
ballada o jękach
do kitu jednym słowem.
Zmoderowano wulgaryzm. Na przyszłość proszę stosować niewulgarne synonimy. Moderacja.
1/10
Wcale nie takie straszne
Skoro Utaprinsom wystawiłam pięć oczek, czuję się wręcz zobligowana do tego, żeby Hiiro no Kakera podwyższyć ocenę końcową choć o jedno. Między innymi za to, że kliknij: ukryte potencjalny kandydat na ukochanego Tamaki to nie ten, który jest dla niej najbardziej niemiły. ;)
Miałkie.
Hiiro no Kakera