Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Hiiro no Kakera

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 22.02.2022 04:48
    Wymęczone, wynudzone, porzucone.

    Mooooże gdyby z tego zrobić komedię..
    Odpowiedz
  • Trele morele 12.11.2013 17:45:52 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    BlackGazette 24.05.2013 21:47
    M A S A K R A
    przy pierwszym sezonie miałam wrażenie jak bym oglądała „Moda na sukces” >.>. Postać Tamaki dobija , od razu przypomniała mi się Chizuru z HSK , no jak można być taką ciepłą kluchą , która tylko jęczy , przeprasza i i robi maślane ślepia. Kreska zła nie była , ale fakt faktem mogli to dopracować.Fabuła denna i męcząca (jak dla mnie) dobra , fanie jest Neko , jest Ehbi , jakiś zaklinacz , biały ogoniasty , który cąły czas jest spokojny jakby na jointach jechał i Oni.
    Wieeelka grupa zUa Logos , która jako tako anime ciągnie , walka , podchody , szpiegostwa i inne sraty taty.
    jedyna postać jak mi się spodobała , to tylko i wyłącznie Takuma Onizaki (zwłaszcza po przemianie :3).
    Podsumowując. Anime Oklepane jak cholera , nudne i męczące. Praktycznie nic się nie dzieje.Ale ostatni odcinek , końcowe minuty XD powaliły mnie. Co to , jakaś gra typu „Wybierz poprawną odpowiedź , aby zobaczyć co On do ciebie czuje”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    aleksey3 2.04.2013 12:26
    Jestem innego zdania.
    To anime było piękne, choć wkurzało mnie że bohaterka nic nie robi i nie ma postępów, ale jakby nie spojrzeć to to była smutna opowieść o miłości. 2 sezon był o niebo lepszy może dlatego że pojawił się wątek Tamki&Takuma <3 W 11 odcinku 2 serii, ryczałam jak małe dziecko ( scena z pocałunkiem ) takie to było smutne, nigdy nie mieli się zobaczyć, choć bardzo się kochali… I ta wredna Baba­‑sama ile ja przez nią energii straciłam, tak się wkurzałam za jej zachowanie -.- W każdym razie polecam to anime, ale trzeba umieć je zrozumieć :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kyu 8.03.2013 21:16
    Niewypał
    Ambitnie nie bedzie, zwyczajnie zhejtuję. Obejrzałam pierwszy odcinek – bolało. Projekty postaci są paskudne, animacja praktycznie nie istnieje (twórcy wyraźnie starają się unikać scen ruchu), a mnie rok temu stuknęły dwie dychy i chyba wyrosłam. Ale to dziwne, bo jeszcze za utaprinsów potrafiłam reversa obejrzeć z przyjemnością. Polecam docelowej grupie idbiorców: dziewczętom do lat 15 z nie więcej niż 40 (nie wiem czy nie przesadziłam) seriami na karku. Reszta może sobie chyba darować.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Organy 25.01.2013 09:24
    Ja zgadzam się z Papaja ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Papaja 19.01.2013 00:03
    Nie wiem, czemu większość ludzi odbiera negatywnie to anime. Osobiście bardzo mi się spodobało. Przepiękna muzyka i historia, która może wciągnąć. Ja oglądałam zapartym tchem. Końcówka mnie trochę zawiodła, ale po za tym warte obejrzenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    1234 1.01.2013 17:38
    To bardzo dobre anime dlatego poniekąd dziwie się osobą, które je bojkotują. Ale każdy ma swój gust. Chociaż myśle że to nie jest od razu powód żeby rozpisywać się tak długo o tym jak się tego nie lubi… Skoro się nie lubi to raczej się nie poświęca na to czasu ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    s123. 30.12.2012 03:19
    Ta seria wygrała u mnie tytuł najgorszego anime wszechczasów.

    13 odcinków kompletnie o niczym.

    Wspaniałe było to, że jej ochroniarze dostają w każdej walce baty, a sama główna bohaterka żyje tylko dlatego, że z niewiadomych powodów „zła dziewczynka” jej nie chciała zabić. Ale na każdym kroku mówią jej, że będą ją chronić i nie musi się o nic martwić”.

    No k$4#@, po prostu brak słów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hige 25.10.2012 17:53
    o bogowie…JAKIE TO ANIME JEST DURNE xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    aominee 15.10.2012 15:41
    może nie jestem jakoś szczególnie wybredna i mało wymagam .. mi sie podobało .. nic szczególnego się nie działo i nie było zapierające dech w piersiach. mi się bardzo podobała muzyka, tła i kreska. oczywiście bishounen musi być :)
    Fakt, było bardzo przewidywalnie, ale to nie zawsze źle. Ja nie uważam żeby zasługiwało na aż taką krytykę
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    myszahihi 11.10.2012 00:13
    Muzykę ma śliczną, jednak nie mogłam obejrzeć do końca. Zwyczajnie mnie znudziło :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Subaru 12.09.2012 12:59

    Wreszcie się skończyło.. prawdziwa męka i pranie mózgu.

    Głupota i naiwność tego anime bije wszystkie tytuły ze swojego sezonu (i z pewnością jeszcze kilku poprzednich). Jak na dłoni widać, że bazą była gra, mamy męski harem złożony oczywiście z przystojniaków (jakoś mnie odrzucili…), oraz jedną naiwną dziewoję, która lubi wzdychać i posiada ukryte moce, o których jeszcze niedawno nie miała pojęcia. Oni są jej ochroną, z czasem jednego z nich zaczyna darzyć jakimś lekko innym uczuciem niż przyjaźń, przynajmniej ja to tak widzę. Co dodaje jej jeszcze więcej cielęcego uroku, buahahaha.
    Pozostali nadal są dekoracją wątpliwego powabu.

    Na żadnym nie zawiesiłem oka, są totalnie, zupełnie nijacy i sztampowi. Przypomina to trochę „Uta no Prince­‑sama”, tylko że zamiast muzyki(?!) są walki, patetyczne obrony i zbliżenia na udręczone twarze cierpiących biszy. Cudowne. Właściwie walki są dodatkiem do fascynującego życia codziennego, jakie prowadzą i jakie możemy obserwować: jedzenie ciastek, kąpiele, śmichu­‑chichu.

    Każdy odcinek jest zwieńczony krótką sceną, w której wybrany kandydat prezentuje się a to na łące, a to w kuchni, a to w wannie i zachęca do poznania (zajęcia się nim?!) bliżej… SZCZĘKA OPADA, a nawet odpada, takie to żałosne i sztuczne. Są to teksty skierowane bezpośrednio do widza, więc… Taak, zdecydowanie robią wrażenie. Nie wiedziałem, czy śmiać się, czy płakać.

    Bardzo bym chciał wymienić choć jedną zaletę, ale nic mi nie przychodzi do głowy. Tego anime nie ratuje dosłownie nic, jest nudne, przewidywalne, a bohaterowie są zupełnie niestrawni. Błagam, nie róbcie kolejnej serii. A wy – nie oglądajcie.

    Chyba dwójeczka, bo grafika aż tak tragiczna nie była.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    anonim 15.08.2012 11:31
    mi to anime nawet się podobało ^^ jestem wybredna, ale ta seria nawet mi się w jakiś sposób podobała :) najbardziej podobał mi się opening xD,a piosenka która leci na początku odcinka jest cudowna jednym słowem ^^ anime ogólnie jest przesycone nadmiernym dramatyzmem co czasem irytuje, ale nie jest źle zawsze mogło być gorzej xD po obejrzeniu pierwszej nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa drugiej serii ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ShiroRinu 12.08.2012 17:11
    3/10
    Spodobał mi się opening, O­‑chan i białowłosy bish (bo bardzo lubię lisy w każdym wydaniu). I chyba to by było na tyle. Brnąc przez kolejne odcinki zaczęłam się poważnie zastanawiać nad moją skłonnością do masochizmu. A przez Tamaki obiłam sobie całe czoło od facepalmów z biurkiem. Głupota, naiwność i ogólna 'niepełnosprawność życiowa' to jednak nie to za co lubię damskie postacie. Ale oglądałam już gorsze rzeczy i na ich tle seria nie jest (aż) taka straszna i do szpiku kości zła ^^ Zapewne można by ją polubić ,ale ja jestem chyba na to zbyt wybredna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Domi 11.08.2012 20:38
    Zgadzam się z Wila. Czy jest jakieś anime, które waszym zdaniem zasługuje na uznanie? Mi się bardzo podobała ta seria, choć też jestem wybredna…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Wila 10.08.2012 23:40
    ...
    Anime jak anime.

    Irytuje mnie jedna rzecz – wypowiadacie się na temat każdego anime jak banda profesorów. Jak chociaż o jednym napiszecie coś pochlebnego to mnie zawołajcie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 7.07.2012 20:15
    Klapa
    Po obejrzeniu tego uznałam, że nic nowego ani ciekawego nie powstanie na podstawie gry dla dziewcząt. Połowę przewinęłam, a resztę jakoś przemęczyłam, ale niestety oklepana fabuła i nijacy bohaterowie z beznadziejną główną bohaterką na czele sprawiają, że ta seria to niestety porażka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 4
    Slova 5.07.2012 18:12
    Pytanie do redaktorów – ile ten tekst ma stron? Bo chyba jest dłuższy, niż moje wywody na temat Hidan no Aria…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 29.06.2012 23:28
    ballada o jękach
    ona jęczy, oni jęczą, ona wzdycha, oni wzdychają, ona nie wie co robić, oni też nie wiedzą, ona dostaje po siedzeniu, oni solidarnie z nią… i tak dookoła wojtek przez 13 odcinków. pozycja dla najbardziej wytrwałych miłośników bishounoznawstwa ewentualnie dla głuchych. fabuła na poziomie helodermy meksykańskiej lub padalca.
    do kitu jednym słowem.

    Zmoderowano wulgaryzm. Na przyszłość proszę stosować niewulgarne synonimy. Moderacja.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Iskierka 29.06.2012 19:38
    1/10
    Jeden z gorszych i nudniejszych tytułów jaki widziałam. Postaci prócz wyglądu nic w sobie specjalnego nie mają. Wszystkie epizody i cała fabuła kuleje, leci na sztampowości i schematach, i co najważniejsze- jest NUDNA. Nie polecam. Daję 1 na 10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Maciejka 28.06.2012 01:18
    Wcale nie takie straszne
    Naprawdę, w porównaniu z innymi reverse haremami wypada dość przyzwoicie. Owszem, anime jedzie na schematach, ale w ogólnym rozrachunku według mnie jest ciekawsze niż, chociażby, denne Utaprinsy. Kreacja postaci Tamaki podlega pewnym charakterystycznym dla gatunku założeniom – nieporadna z niej dziewczyna, ale przynajmniej umie jakoś tam odpyskować i nie jest skończoną pierdołą (tak, na ciebie patrzę, Nanami Haruko). Można tej produkcji trochę zarzucić, ale nie wypada mówić, że Tamaki jest brzydka, bo buźkę ma śliczną. No i przynajmniej ma źrenice. A co można zarzucić? Patos. Konieczną obecność w wianuszku chłopców jednego, który jest typowym starszym bratem, kolejnego, który młodszym, jeszcze inny zaś to buntownik, myśliciel i tak dalej.
    Skoro Utaprinsom wystawiłam pięć oczek, czuję się wręcz zobligowana do tego, żeby Hiiro no Kakera podwyższyć ocenę końcową choć o jedno. Między innymi za to, że  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hersa 27.06.2012 17:28
    Póki co mam za sobą 13 masakrycznych odcinków. Postaci są tak brzydkie, jakieś kanciate, o ile na facetów mogę przymknąć oko, o tyle główna bohaterka jest straszna, prócz wspomnianego wyglądu, drażni mnie w niej wszystko. Jeszcze nic się nie dzieje, a ona już poda w wielkim bólu i męczarni. W sumie cały czas czekam  kliknij: ukryte  Okropna produkcja. Nie polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lulureczka 27.06.2012 14:06
    Miałkie.
    Nie mogę napisać, że jestem zawiedziona tym anime, bo od początku nie oczekiwałam niczego ponadprzeciętnego, niemniej jednak gdzieś w głębi smutno mi, że wyszło tak, a nie inaczej. Hiiro no Kakera jest słabe. Po prostu słabe. O ile sama koncepcja daje możliwość stworzenia czegoś przynajmniej przyzwoitego, o tyle widać, że twórcy z niej nie skorzystali. Głupota goni głupotę, co chwila przedstawiane są niedorzeczne rozwiązania, o czarnych charakterach nawet nie wspomnę, bo ręce opadają. Chylę czoła ludziom, którzy z tego tworu potrafią czerpać przyjemność oraz tym, którzy dotrwali do końca nie ziewając.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Kawelia 23.06.2012 07:49
    Hiiro no Kakera
    Mnie dziwi, że nikt nie zauważył podobieństwa do „Hakuouki”. Tamto też powstało na podstawie gry i ma połowę wspólnych autorów. Że nie wspomnę o bohaterach męskich. Wyglądają i zachowują się identycznie jak tamci tylko fryzury im pozmieniano. Dla fanów jednej i drugiej serii zostawię zabawę w dopasowywanie postaci. Bohaterki obu serii mają różne wyglądy, ale charaktery pozostały prawie nie ruszone, trochę szkoda. Jedna różnica, że „Hakuouki” opowiada o Shinsengumi i jest dla ciut starszych widzów, bo jest tam trochę krwi, a tutaj mamy młodych licealistów. Rzeczywiście anime nie jest odkrywcze, ale też wcale takie miało nie być. Grafika ładna, trochę irytują przeskoki między scenami, jakby je poucinano, no i te zakończenia, gdzie panowie mówią do oglądającej osoby jak do ukochanej­‑jedni się zachwycają, a mi to jakoś nie szczególnie przypadło do gustu. Nie mniej polecam zwłaszcza za grafikę, owszem do „Mushishi” się nie umywa, ale jednak jest w czołówce.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime