Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 grafika: 6/10
fabuła: 6/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,50

Ocena czytelników

5/10
Głosów: 22
Średnia: 5,45
σ=1,67

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Kysz)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

One Off

Rodzaj produkcji: seria OAV (Japonia)
Rok wydania: 2012
Czas trwania: 4×15 min
Tytuły alternatywne:
  • わんおふ
Postaci: Uczniowie/studenci; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Słodkie dziewczęta robiące słodkie rzeczy… na motorach. A może kolejna seria o przyjaźni, marzeniach i dorastaniu? Jakby nie patrzeć – całkiem sympatyczne anime.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Subaru

Recenzja / Opis

Po sponsorowanym przez koncern Subaru Houkago no Pleiades przyszedł czas na kolejnego giganta japońskiego przemysłu motoryzacyjnego. Tym razem za pomocą anime reklamuje się Honda i trzeba przyznać, że robi to z klasą. Wszelkiej maści motorowe cacuszka zostały sprawnie wkomponowane w fabułę i jeśli komuś nie wadzi fakt, iż właściwie każdy mieszkaniec pewnej maleńkiej miejscowości posiada taką zabaweczkę, to może w pełni cieszyć się z prezentowanej historii, bez zwracania uwagi na to, kto i jak się przez nią reklamuje. Z drugiej strony spora w tym pewnie zasługa reżysera, którym w tym przypadku jest sam Jun’ichi Satou. A zatem jak twórca m.in. znakomitej Arii czy niezwykle klimatycznej Tamayury poradził sobie z tym wyzwaniem?

Aaach… na początek wciągnijcie w płuca świeże wiejskie powietrze, rozejrzycie się wokoło, by popodziwiać przepiękne krajobrazy… Czyż może być coś przyjemniejszego od spokojnego życia na prowincji, z dala od zgiełku i niebezpieczeństw wielkiego miasta? Kto by się tam przejmował takimi detalami, jak brak rozrywek, spore odległości pomiędzy poszczególnymi lokacjami, czy średnio ciekawe perspektywy pracy! O dziwo, Shiozaki Haruno, czyli główna bohaterka, zdecydowanie wolałaby wynieść się z tego małego raju na ziemi i zamieszkać w jakiejś większej miejscowości. Niestety, brakuje jej odwagi i pewności siebie, by zrealizować swoje marzenie, godzi się więc z tym, że resztę życia spędzi, pomagając rodzicom w prowadzeniu pensjonatu lub wykonując jakieś inne nudne zajęcia. Pewnego dnia jednak w owym pensjonacie pojawia się Cynthia – zatrudniona jako sezonowa pracownica Australijka, podróżująca po świecie na motorze. Jeśli myślicie, że będzie to moment przełomowy w życiu naszej bohaterki, to… właściwie macie racje – tak właśnie będzie.

Obrazek promujący tę krótką OVA ukazywał piątkę postaci (w tym cztery typowe moé uczennice) i motory w tle. Czy zatem należałoby się spodziewać, iż dostaniemy tutaj pasjonującą historię o sportach motorowych, w której dziewczęta w odpowiednio przyciasnych wdziankach ścigają się jak szalone po drogach i bezdrożach współczesnej Japonii? Ależ skąd – powie ktoś – przecież to jasne, że znajdziemy tu sporą dawkę lukru, nicnierobienia i jeszcze więcej słodyczy z przystawką w formie jakiegoś łzawego dramaciku. Trzeba przyznać, że niewiele się pomyli, chociaż też nie do końca będzie to prawdą.

Przede wszystkim długość anime nie pozwala na wprowadzenie zbyt wielu zbędnych elementów, dzięki czemu historia ta jest krótka, ale konkretna. Dowiadujemy się tego, czego powinniśmy, i niemal niczego więcej. Jest to dobre rozwiązanie również z innego względu – nie pozwala zbytnio przedramatyzować fabuły. Bohaterka co prawda ma jasno sprecyzowany problem i trzeba przyznać, że skrótowe pokazanie związanych z nim rozterek sprawia, że wypada on dość błaho, acz można by polemizować, czy jest to wada, czy wręcz zaleta owego anime. Ja stawiam raczej na to drugie, bo po pierwsze, mam dość historii o cierpiących dziewojach, a po drugie – próba upchnięcia w trzydziestu minutach czegoś bardziej skomplikowanego skończyłaby się jeszcze większą tragedią. A tak możemy się cieszyć lekką opowieścią z szybkim happy endem, co sprawdzi się w sam raz na poprawę humoru w jakiś ponury, deszczowy dzień.

W tym miejscu przydałoby się rzec słów kilka o postaciach, ale nie za wiele jest tu do opisywania. Najbardziej na uwagę zasługują z pewnością Haruno oraz Cynthia. Pierwsza z nich to nieco zgorzkniała nastolatka, która dawno już utraciła wiarę w sens marzeń, bo te i tak nigdy się przecież nie spełniają. Jak już zostało wyżej nadmienione, powoli zmienia się ona wraz z poznaniem Cynthi. Ta bowiem stanowi istny wulkan energii, jest wiecznie wesołą i ciekawą świata, a przy tym nieco nieporadną młodą kobietą z niezwykle optymistycznym spojrzeniem na wszystko. Jak łatwo się domyślić, z takim nastawieniem szybko zjednuje sobie przyjaciół i jest w stanie rozruszać nawet największego ponuraka. Spośród trójki przyjaciółek Haruno na szczególne wyróżnienie zasługuje Rie, czyli niebieskowłosa miłośniczka motorów w ogóle, a Hondy Zoomer w szczególności. Choć zaliczyłabym ją raczej do pozytywnie zakręconych postaci, to właśnie przez nią byłam początkowo dość negatywnie nastawiona do tego tytułu. A wszystko to wina jednej krótkiej sceny, w której narzeka ona, iż musi dojeżdżać do szkoły na rowerze, bo nie ma jeszcze uprawnień na prowadzenie motoru. Odkładając jednak na bok osobiste żale dotyczące zdrowego trybu życia, nie mogę nie przyznać, że w ogólnym rozrachunku Rie wypada zdecydowanie na plus. Generalnie wszystkie pojawiające się tu postaci są sympatyczne, choć oczywiście również bardzo schematyczne, przez co raczej nie wzbudzą w widzu żywszych uczuć. Do krótkiej obyczajówki to jednak wystarczy.

Jeśli wziąć pod uwagę sam aspekt wizualny, spokojnie można się przygotować na przyjemny seans. Oczywiście słodkie dziewczynki to sprawa tutaj pierwszorzędna. Projekty czterech głównych bohaterek nie grzeszą może oryginalnością, ale wykonane zostały poprawnie i co najważniejsze – idealnie wpisują się w nurt moé. Znajdzie się tu też co nieco dla amatorów nieco bardziej dojrzałych kobiet. Co prawda Cynthia nie jest najpiękniejszą postacią kobiecą, jakie kiedykolwiek widziałam w anime, ale ma niewątpliwie dwa pokaźne atuty, które zresztą często eksponuje. Czyli w skrócie – na wygląd bohaterek raczej nie można narzekać. A jak jest z resztą? Otóż jeśli chodzi o tła, to na pierwszy rzut oka prezentują się one naprawdę fantastycznie, zwłaszcza jak na tego typu produkcję. I w tym momencie wszyscy, którzy nie zwracają uwagi na szczegóły, mogą skończyć czytanie tego akapitu i pozostać na stwierdzeniu „jest ładnie”. Niestety ja muszę dopisać coś jeszcze, chociażby po to, by jakoś uzasadnić przyznaną ocenę za grafikę. Kiedy bowiem nasze oczy jakimś dziwnym trafem spojrzą na boki ekranu, nagle trafią na dziwnie niewyraźne fragmenty. Tam, gdzie skupia się najczęściej uwaga widza, wszystko jest piękne, ale w wielu scenach postanowiono trochę oszczędzić na miejscach, na które z reguły nie zwraca się uwagi.

Pod względem muzycznym również mamy do czynienia z produkcją po prostu dobrą – niemal każdy z pojawiających się tu utworów szybko wpada w ucho, ale żaden nie jest na tyle nadzwyczajny, by na dłużej zagościć w naszej pamięci. Zarówno opening, jak i ending prezentują bardzo melodyjne piosenki, w sam raz pasujące do klimatu anime. Oklaski należą się za to seiyuu, którzy zaprezentowali tu kawał dobrego aktorstwa głosowego. Wśród nich na największe wyróżnienie zasługuje zaś Yuu Kobayashi (m.in. profesor Yokoshima z Seitokai Yakuindomo, Ayame z Gintamy, Sasha z Shingeki no Kyojin) – jej głos, mający nieco chrapliwą nutę, okazał się wprost idealny dla postaci cudzoziemki, w dodatku tak zwariowanej jak Cynthia.

Masz akurat godzinę czasu, nie przeszkadzają ci moé panienki i chcesz obejrzeć po prostu coś lekkiego? Proszę bardzo – One Off będzie idealnym wyborem. Aaaa… że wolisz nieco bardziej skomplikowane historie z unikalnymi kreacjami bohaterów i/lub szukasz anime o sportach motorowych? No nie, to w takim przypadku spokojnie możesz sobie darować seans tego anime, gdyż nie zawiera ono żadnego z powyższych elementów. To po prostu kolejna historia grupki dziewcząt, z morałem o marzeniach, niepoddawaniu się i tym podobnych rzeczach. A że akurat są tutaj motory… no cóż – czymś to się musi różnić od mnóstwa innych, podobnych tytułów, prawda?

Kysz, 1 czerwca 2014

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: TYO Animations
Projekt: Atsuko Watanabe, Kouhaku Kuroboshi
Reżyser: Jun'ichi Satou, Shigeru Kimiya
Scenariusz: Masashi Suzuki